Po raz kolejny wygrać w Łodzi. Korona chce wreszcie odskoczyć Puszczy
Korona Kielce w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Dla gości będzie to okazja do pierwszego od ponad pół roku zwycięstwa w delegacji.
Korona Kielce wraca do gry po reprezentacyjnej przerwie. Sytuacja „żółto-czerwonych” w tabeli jest niezmienna, ponieważ od kilku kolejek, wraz ze znajdującą się w strefie spadkowej Puszczą Niepołomice mają taki sam dorobek punktowy. – Przyszedł czas oceny pracy mojej, klubu, przede wszystkim zawodników. Granica błędu jest dziś bardzo mała, jesteśmy w pozycji zerowej. Jeśli nie chcemy w tej pozycji pozostać lub spaść, oczekuję od wszystkich maksimum pracy i wyciągnięcia tego, co najlepsze. Mamy atuty, ale potrzebna nam też koncentracja oraz jakość – powiedział przed spotkaniem Kamil Kuzera, trener Korony.
W czwartek (28 marca) na jednym z przedmeczowych treningów groźnej kontuzji doznał Nono. Przypomnijmy, że Hiszpan był dotychczas podstawowym zawodnikiem klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego, który w obecnym sezonie ligowym wystąpił w 24 z 25 spotkań. – Wczoraj na treningu wydarzyła się bardzo zła sytuacja, bo opuścił go Nono. Z nocnych badań wynika, że zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie. Czekamy na to gdzie będziemy go leczyć, a jednym z rozwiązań jest operacja w Barcelonie – zaznaczył szkoleniowiec.
Przed podopiecznymi Kamila Kuzery mecz z Widzewem Łódź. Drużyna z miasta włókniarzy zajmuje obecnie 10. pozycję w tabeli, wyprzedzając kielczan o osiem „oczek” (więcej o rywalu piszemy w TYM MIEJSCU) – Z pewnością każdy z nas wie, jak bardzo ważne jest dla nas to spotkanie. Wszyscy musimy dać z siebie sto procent i zrobić wszystko, co do nas należy – zaznaczał Yoav Hofmeister, pomocnik kieleckiego zespołu.
Będzie to 17. w historii starcie obu drużyn. W dotychczasowych pojedynkach nieznacznie częściej lepsi okazywali się łodzianie, którzy wygrali sześć takich potyczek, kielczanie pięciokrotnie dokonywali tej sztuki a pięć spotkań kończyło się podziałem punktów. Ostatnia wizyta przy alei marszałka Józefa Piłsudskiego zakończyła się zwycięstwem gości 3:0, po golach Dawida Błanika, Piotra Malarczyka i Jakuba Łukowskiego. Kielczanie mają przed sobą ważne zadanie, bowiem ostatnie wyjazdowe zwycięstwo zanotowali ponad pół roku temu (185 dni) kiedy to w Mielcu pokonali miejscową PGE FKS Stal 3:2.
Sędzią starcia Widzew – Korona będzie Krzysztof Jakubik, a rozjemcy pomagać będą jego asystenci: Tomasz Niemirowski i Filip Sierant, sędzią technicznym będzie z kolei Piotr Idzik. Na wozie VAR zasiądą natomiast Paweł Raczkowski oraz Adam Kupsik.
Rywalizacja w ramach 26 serii gier będzie odbywała się w szczególnym terminie. Starcie jest bowiem zaplanowane na poniedziałek (1 kwietnia), kiedy to wypada drugi dzień świąt wielkanocnych, popularnie zwany Lanym Poniedziałkiem (więcej o potyczkach mających miejsce w podobnych terminach możecie przeczytać TUTAJ). Spotkanie Korony w Łodzi rozpocznie się o godzinie 17.30.
Fot. Grzegorz Ksel