Wykonać ostatni krok w kierunku Final Four. Industria zagra w jaskini lwa
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
W pierwszym starciu ćwierćfinałowym Iskra pokonała liderów Liqui Moly Bundesligi 27:26. Niewielka zaliczka przed rewanżem sprawia jednak, że końcowy rezultat dwumeczu rozstrzygnie się w Niemczech – Zagramy mecz rewanżowy z drużyną, która broni trofeum wywalczonego w zeszłym roku. Przed nami zadanie bardzo trudne, aczkolwiek nie niemożliwe, ponieważ pokonaliśmy ich w domu. Dlaczego więc nie możemy tego zrobić u nich? – pytał retorycznie dziennikarzy Krzysztof Lijewski, drugi szkoleniowiec mistrzów Polski.
POLECAMY: Fotograf Kielce Żaneta Kosmala
Po emocjonującej potyczce w wypełnionej po brzegi Hali Legionów rywalizacja przenosi się do GETEC Areny. Ośmiotysięczny obiekt znany jest z żywiołowego dopingu. – To jest niesamowita sprawa. W szczególności w kilku ostatnich latach kiedy oni awansowali do miana najlepszej drużyny na świecie. Ich kibice są z absolutnym „hypem” i będzie bardzo ciężko. Dla nas super sprawą jest to, że wygraliśmy pierwszy mecz, ale ten wynik pokaże tylko, że znów możemy wygrać u nich. Zrobić to z najlepszą drużyną na świecie będzie naprawdę trudno w szczególności, że nie mamy przewagi swoich kibiców, która teraz jest po ich stronie – analizował Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
Jakiej konfrontacji spodziewają się kielczanie i gdzie upatrują swoich szans na końcowy sukces? – Będzie ciężko, ale jedziemy tam nie jako faworyci, bo przecież obstawiali, że przegramy w domu, a jednak wygraliśmy. Według mnie kluczowymi postaciami będą nasi bramkarze i obrona. Myślę, że ta druga zagrała na dobrym poziomie. Podziwiam, że wytrzymaliśmy tyle akcji sam na sam, bo każdy z nich zagrał takich sytuacji z trzydzieści i za każdym razem szli z tą samą siłą i szybkością. Musimy również poprawić delikatnie atak. Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – podkreślił Artsem Karalek, obrotowy kielczan.
Arbitrami spotkania będzie szwedzki duet Mirza Kurtagic i Mattias Wetterwik. Sędziowie prowadzili jak dotąd jeden mecz Industrii w trwającym sezonie, w którym to kielczanie pokonali San Francisco CalHeat 49:23 w ramach IHF Super Globe.
Rewanżowy pojedynek ćwierćfinału Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w najbliższą środę (1 maja). Starcie w Niemczech rozpocznie się o godzinie 20.45.
�️�️ Ten bilet jest do �� Kolonii.
— Industria Kielce (@kielcehandball) April 30, 2024
Czeka nas jednak przesiadka w Magdeburgu i tylko od nas zależy czy zdążymy na lot docelowy…#dawajDAWAJ KIELCE‼️ #RAZEM piszemy historię, a jutro jej świadkami będzie ponad 600 �⬜️� „żółto-biało-niebieskich” kibiców‼️#gramyRAZEM pic.twitter.com/CkXcb6vMC5
Fot. Patryk Ptak