Lijewski przed startem sezonu: Cały czas szukamy odpowiedniego balansu
Łomża Industria Kielce inauguruje rozgrywki PGNiG Superligi. Mistrzowie Polski w sobotę zagrają we własnej hali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. – Nogi mogą być jeszcze ciężkie. Teraz jest trudno, aby później było łatwiej – mówi tuż po zakończeniu obozu przygotowawczego Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego klubu.
– Za nami cztery tygodnie ciężkiej pracy. Chłopaki mają prawo być zmęczeni. Nogi mogą być jeszcze ciężkie. Teraz jest trudno, aby później było łatwiej. Z trenerem Tałantem nie możemy narzekać, bo drużyna bardzo dobrze pracuje. Grając pierwszy meczu u siebie, chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony i wygrać w dobrym stylu. Gramy już na wynik. Nie będzie żadnych usprawiedliwień. Jest kilku nowych zawodników, którzy czekają na występ przed swoją publicznością – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
Drużynę Piotrkowianina prowadzi Bartosz Jurecki i jest to mariaż jak najbardziej udany. Jego podopieczni poprzedni sezon zakończyli na bardzo dobrym siódmym miejscu. – Pamiętamy, że przed rokiem byli typowani do spadku. Prezentowali się jednak dobrze. Zanim pojawiły się kontuzje, zajmowali czwarte-piąte miejsce. Na pewno będą chcieli powtórzyć ten wynik – zwraca uwagę Lijewski.
– Mają fajną, młodą drużynę. Odeszło kilku weteranów. To nie musi być łatwe spotkanie dla nas. Piotrkowianin zawsze grał ambitnie, twardo w obronie. Jest takie powiedzenie: grasz tak, jak pozwala ci przeciwnik. Wystąpimy u siebie, a przed naszymi kibicami musimy zagrać najlepiej, jak możemy w danym momencie – dodaje.
– Chłopaki dadzą z siebie wszystko, chociaż w nogach i barkach nie ma jeszcze luzu. Biegać trzeba mądrze. Jeśli jest możliwość, to trzeba pchać do przodu. Cały czas szukamy odpowiedniego balansu. Wszystko zaczyna się i kończy na obronie. Nad nią musimy pracować. W każdym ze sparingów rzucaliśmy ponad 30 bramek. Teraz musimy udoskonalić defensywę – podsumowuje Krzysztof Lijewski.
Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.30.
Fot. Patryk Ptak