Kuzera po Piaście: Wszyscy oczekiwaliśmy 3 punktów
Po zremisowanym 1:1 meczu z Piastem Gliwice zawodu końcowym rezultatem nie krył Kamil Kuzera.
Kamil Kuzera (trener Korony): – Wszyscy wiedzieliśmy czego się spodziewać i jakie są oczekiwania. Stało się inaczej i nas to wszystkich boli. Wiemy, jakie zadanie było przed nami i pozostało do końca. Wierzę w ten zespół i wiem, że stać ich na odpowiedzialną grę. Zrobimy wszystko, aby w tej lidze się utrzymać.
Czy sytuacja jest beznadziejna? Wszyscy oczekiwaliśmy 3 punktów. Zwycięstwo przybliżyłoby nas do utrzymania, ale nie zapewniało go. Zostały trzy kolejki, jesteśmy w stanie wygrać je i spełnić swoje zadanie.
Ta liga pokazuje, że każdy może wygrać z każdym i o te niespodzianki musimy się postarać. Zostało nam kilka meczów i się nie poddamy. Wierzę w chłopaków, i że wszyscy tą ciężką sytuację dźwigniemy.
Weszliśmy dobrze w ten mecz. Ściągnęliśmy się szóstkami, nie było jednak komu zbierać tych piłek. Po przerwie i zmianach wyglądało to lepiej. Popełniliśmy tak naprawdę jeden wielbłąd, który kosztował nas utratę gola. Musimy więcej od siebie wymagać. W sytuacji we własnym polem karnym nie możesz przegrywać pojedynków.
Czuje po tych chłopakach, że bardzo chcemy, liczba tych ciężkich meczów, które trudno nam przełamać odbiera nam pewność siebie. O ile w miarę dobrze zaczęliśmy, tak bardzo szybko dwie niecelnie zagrane piłki wprowadziły chaos w naszej grze. W drugiej części było więcej zdecydowania, zabrakło nam dziś bezpośredniej gry.
Jeśli wychodzisz pełen wiary i przytrafiają Ci się proste starty, to się nie udaje. Ekstraklasa nie wybacza błędów. Jako zespół dźwigamy te ciężkie mecze i ta pewność siebie nie jest na odpowiednim poziomie. Dzisiaj zmierzyliśmy się z bardzo dobrym zespołem. Nikt nigdy nie ma gotowego rozwiązania, trzeba pracować i się odblokować.
Ta nasza struktura gry się zmienia, bo zmieniają się ludzie. Zdecydowałem się zagrać na dwie szóstki i wyglądało to nieźle. Nie wiedzieć czemu ściągnęliśmy do tyłu.
Fot. Grzegorz Ksel