Podtrzymać gasnącą nadzieję. Korona podejmuje Ruch
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra domowy mecz z Ruchem Chorzów. Ewentualna porażka będzie oznaczała spadek „żółto-czerwonych” z piłkarskiej elity.
Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu kielczanie zajmują 16. pozycję w ligowej tabeli, mając cztery punkty straty do wyprzedzającej ich Cracovii. Do Puszczy Niepołomice tracą natomiast pięć „oczek”, po piątkowy mecz „Żubrów” z Górnikiem Zabrze, który zakończył się remisem 1:1 (więcej o tym starciu przeczytasz TUTAJ). – Jesteśmy teraz w bardzo trudnym momencie jeśli chodzi o tabelę. Drużyna jest skoncentrowana na tym co przed nami. Czuje, że każdy przy dwóch zwycięstwach wierzy w nasze utrzymanie – podkreślił Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Przed Koroną starcie z Ruchem Chorzów. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia odnieśli zwycięstwa w trzech ostatnich meczach: ze Śląskiem Wrocław (3:2), Lechem Poznań (2:1) oraz Radomiakiem Radom (2:0). W całym sezonie 14-mistrzowie Polski zwyciężyli w pięciu pojedynkach, zanotowali także czternaście remisów i dwanaście porażek. Szczegółową analizę najbliższego rywala można przeczytać TUTAJ. – Na pewno jesteśmy na dwóch przeciwległych biegunach. Mówimy o pewności siebie Ruchu, który już spadł z ekstraklasy i chłopcy walczą wyłącznie o siebie, dobre imię klubu, o jak najlepsze pokazanie się i opuszczenie ligi z podniesioną głową – powiedział przed najbliższym spotkaniem Kamil Kuzera, trener Korony.
W sobotnim starciu szansę gry będą mieli dwaj kluczowi zawodnicy Korony, którzy ostatnio zmagali się z problemami zdrowotnymi. – Martin Remacle jest w stu procentach do naszej dyspozycji, tak samo jak Dalibor Takać – wskazał szkoleniowiec kielczan.
Arbitrem spotkania na Suzuki Arenie będzie Paweł Malec a jego asystentami Radosław Siejka i Jakub Jankowski. Sędzią technicznym będzie z kolei Damian Gawęcki, a na wozie VAR zasiądą Tomasz Kwiatkowski oraz Damian Kos.
Historia spotkań obu ekip na najwyższym szczeblu rozgrywkowym liczy sobie 20 potyczek, w których sześciokrotnie triumfowali kielczanie, dziewięć razy lepsi byli „Niebiescy”, a pięciokrotnie padał remis. Na stadionie przy ulicy Ściegiennego 8 w dziesięciu pojedynkach aż pięć razy triumfowali chorzowianie, dwukrotnie ekipy dzieliły się punktami, a trzykrotnie wygrywali gospodarze. Spotkanie między tymi drużynami w rundzie jesiennej zakończyło się wynikiem 1:1 po trafieniu Daniela Szczepana i wyrównującej bramce Miłosza Trojaka z 93. minuty.
Sobotni (18 maja) mecz Korony z Ruchem rozpocznie się o godzinie 15.00.
Fot. Grzegorz Ksel