Korona nad 1-ligową przepaścią. Piast Gliwice wywozi z Kielc 1 punkt
Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie Korony z Piastem Gliwice. Nie jest to wynik, z którego kibice Korony mogą być bardzo zadowoleni, gdyż zespół nadal pozostaje w strefie spadkowej. Do końca pozostały 3 mecze, każdy będzie tym najważniejszym…
Do rywalizacji żółto-czerwoni przystępowali ze świadomością, iż kolejny rywal wykonał milowy krok w stronę utrzymania. Warta Poznań pokonała bowiem Widzew Łódź i uciekła Koroniarzom na odległość 6 oczek.
W porównaniu do poniedziałkowej rywalizacji z Puszczą Niepołomice, trener Kamil Kuzera zdecydował się na dwie roszady. W pierwszej jedenastce nie znaleźli się Fredrik Krogstad i Evgenji Szykawka. Białorusina, ze względu na uraz, zabrakło nawet w kadrze meczowej. Do składu wskoczyli zaś Miłosz Trojak i Dawid Błanik, co oznaczało, że w składzie nie znalazło się miejsce dla nominalnego napastnika.
Pierwsza połowa
Już w 1. minucie spotkania żółtą kartkę obejrzał Kamil Wilczek. Po faulu napastnika, szansę z rzutu wolnego mieli Koroniarze. Wprost w ręce bramkarza uderzył Piotr Malarczyk. W 9. minucie dobre podanie w polu karnym otrzymał Danny Trejo, jednak nie trafił w światło bramki.
Kolejne minuty nie przyniosły za wiele ciekawych sytuacji pod jedną czy drugą bramką, a spotkanie toczyło się głównie w środkowej strefie boiska. W 28. minucie pierwszy strzał oddali zawodnicy Piasta. Był to od razu strzał, który dał prowadzenie. Spory błąd przy bramce popełnił Piotr Malarczyk, który dał się ograć i dośrodkować Szczepańskiemu. Później krycie zgubił Marius Briceag, z kolei któremu uciekł strzelec bramki, Michael Ameyaw.
W 33. minucie żółtą kartką został ukarany Piotr Malarczyk. Minutę później po faulu przed samym polem karnym, do rzutu wolnego podszedł Dawid Błanik. Uderzył mocno, w światło bramki, lecz dobrze interweniował Frantisek Plach. W 43. minucie wyśmienitą okazję do kontry mieli zawodnicy Korony. W fatalny sposób zaprzepaścił ją Danny Trejo, który zagrał zdecydowanie za lekko w kierunku Dawida Błanika.
W doliczonym czasie gry drugi strzał oddał Piast Gliwice. Bardzo niecelnie uderzał Arkadiusz Pyrka. Ostatnia akcja pierwszej części należała do Korony, po rzucie rożnym ekwilibrystycznie próbował Bartosz Kwiecień, nie trafił jednak w futbolówkę.
Druga połowa
W przerwie na dwie roszady zdecydował się szkoleniowiec Kamil Kuzera. W miejsce Jacka Podgórskiego zameldował się Adrian Dalmau, a za Piotra Malarczyka wszedł Fredrik Krogstad.
Norweg chwilę po wejściu na murawę został napomniany kartką koloru żółtego. W 56. minucie, po starciu z Trojakiem boisko musiał opuścić Miłosz Szczepański, podający do Ameyawa przy trafieniu Piasta.
W 60. minucie oko w oko z bramkarzem stanął Danny Trejo, nie trafił jednak dobrze w przedmiot gry. Minutę później w polu karnym faulowany był Adrian Dalmau. Także on podszedł do piłki ustawionej na „jedenastym” metrze i bardzo pewnym, mocnym uderzeniem pokonał golkipera gospodarzy.
W kolejnej części spotkania inicjatywę mieli gospodarze. To oni posiadali piłkę i stwarzali sobie sytuację pod bramką rywali. W 81. minucie po rzucie rożnym szansę mieli goście, jednak nie stworzyli większego zagrożenia. To było dwie minuty później, po rzucie wolnym, kiedy to piłka spadła pod nogi Jakuba Czerwińskiego. Na szczęście dla Koroniarzy chybił.
W 87. minucie, po uderzeniu Briceaga, futbolówka trafiła w rękę jednego z zawodników Piasta. Sędzia Szymon Marciniak nie zdecydował się jednak podyktować rzutu karnego po tym zagraniu. W doliczonym czasie nieźle głową uderzał Jorge Felix. Świetnie jednak interweniował Xavier Dziekoński.
Ostatnie minuty to wiele żółtych karnych, mało składnej gry i w zasadzie brak dogodnych sytuacji dla obu drużyn.
Korona Kielce - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Gole: Dalmau - Ameyaw
Żółte kartki: Krogstad, Malarczyk, Trojak, Dalmau, Kwiecień - Pyrka, Wilczek, Dziczek, Czerwiński
Korona: Dziekoński - Zator, Kwiecień, Malarczyk (46’ Krogstad), Trojak, Briceag - Podgórski (46’ Dalmau), Hofmaister (84’ Bąk), Remacle, Błanik (65’ Fornalczyk) - Trejo (84’ Łukowski)
Piast: Plach - Pyrka, Huk, Czerwiński, Mokwa - Dziczek, Tomasiewicz (76’ Krykun) - Ameyaw, Szczepański (56’ Chrapek), Kostadinov - Wilczek (65’ Felix)