Korona chce wydostać się z „czerwonej strefy”. Czas przełamać złą serię z Piastem
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. „Żółto-czerwoni” chcąc opuścić strefę spadkową, muszą wygrać to spotkanie.
Zespół ze stolicy województwa świętokrzyskiego zajmuje 16. miejsce w tabeli z dwoma punktami starty do bezpiecznej Cracovii i Puszczy Niepołomice. Po ostatnim pojedynku z „Żubrami” (1:1) Korona jest mocno poobijana. Jednym z takich zawodników jest Jewgienij Szykawka, podstawowy napastnik kielczan. – Jewgienij ma problem z przywodzicielem, jest tam lekkie uszkodzenie. Przeszedł badania i mam nadzieję, że wszystko będzie okej. Być może w tym tygodniu dołączy Takać. Czyżycki i inni to tematy, które na teraz są nie do rozwiązania. Pozostali są gotowi i zdrowi – wskazał Kamil Kuzera, trener kielczan.
Po słabszych tygodniach najbliższy rywal Korony odniósł ostatnio trzy zwycięstwa z rzędu w stosunku 2:0 - z KGHM Zagłębiem Lubin, Pogonią Szczecin oraz Wartą Poznań (więcej o najbliżej rywalu TUTAJ). – Piast z pewnością jest teraz w dobrej formie. Wygrał trzy ostatnie mecze, ale każda seria musi się kiedyś skończyć. Wyjdziemy na boisko, aby im tę serię przerwać. Musimy skupić się tylko i wyłącznie na sobie, bo jeżeli zagramy na miarę swoich możliwości, jak z Radomiakiem, gdzie jako cały zespół zagraliśmy bardzo dobry mecz, to jestem pewny, że te trzy punkty tutaj zostaną – zaznaczył Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
Oba zespoły spotykały się na najwyższym poziomie rozgrywkowym 23 razy. Bilans jest bardzo wyrównany, ponieważ po osiem razy triumfowała każda z ekip, a siedmiokrotnie padł remis. Jednak w ostatnich sześciu potyczkach kielczanie nie potrafili pokonać rywala (cztery porażki i dwa remisy). W jesiennym meczu na Górnym Śląski padł bezbramkowy remis.
Arbitrem spotkania będzie Szymon Marciniak, którego wesprą Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik na liniach, a sędzią technicznym będzie Piotr Rzucidło. Na wozie VAR zasiądą natomiast Paweł Pskit oraz Bartosz Heinig.
Początek niedzielnego (5 maja) spotkania na Suzuki Arenie o godzinie 15.00.
Fot. Mateusz Kaleta