Smyła odsunięty od trenowania Korony! Ekstraklasę dla Kielc będzie ratował Bartoszek
Niewiarygodnie szybko dzieją się rzeczy w Koronie Kielce. Po kolejnej porażce Mirosław Smyła nie będzie już dłużej pracował na stanowisku trenera pierwszej drużyny! Wiele wskazuje na to, że zastąpi go Maciej Bartoszek. Negocjacje w tej sprawie trwają, a kontrakt powinien zostać podpisany jeszcze w piątek - przed meczem z ŁKS Łódź.
Czarę goryczy przelała porażka Korony we Wrocławiu 1:2 ze Śląskiem. Trener Mirosław Smyła prowadził żółto-czerwonych od 16 września 2019, kiedy zastąpił na tym stanowisku Gino Lettieriego. W tym czasie wygrał z Koroną pięć spotkań, trzy zremisował i dziesięć przegrał. Dla Macieja Bartoszka jest to z kolei powrót na Ściegiennego od maja 2017 roku. Wtedy osiągnął z Koroną najlepszy wynik w historii klubu, ale po sezonie nowe władze Korony mu podziękowały.
Teraz głośno powrotu charyzmatycznego szkoleniowca domagali się przede wszystkim kibice. Mówiło się jednak m. in. o tym, że Korony nie będzie stać na zatrudnienie kolejnego - trzeciego już w tym sezonie - szkoleniowca. - Czasami takie sytuacje, gdzie pewne rzeczy są ważniejsze niż pieniądze. W Kielcach czułem się jak w domu, w klubie miałem drugą rodzinę. A jeśli rodzina potrzebowałaby pomocy, to nie mógłbym pozostać na to obojętny - mówił dwa dni temu Maciej Bartoszek w rozmowie z Marcinem Długoszem. Całą rozmowę można przeczytać w TYM MIEJSCU.
Mirosław Smyła nie jest już trenerem Korony!
— Paweł Jańczyk (@PawelJanczyk) March 6, 2020
Pora na @m_bartoszek77 !!! pic.twitter.com/5PhJf35SbD
Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, 44-latek jeszcze w piątek podpisze kontrakt z kieleckim klubem. W poniedziałek żółto-czerwoni zagrają pierwszy mecz pod jego wodzą z ŁKS Łódź.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Jazdaaa
Ryba do pierwszego składu i zasuwamy.
Ale to lepiej niż czekanie na wyrok z ŁKS
Najpierw Kiełb, teraz Bartoszek..
Nic dadzą takie nerwowe ruchy, trzeba było już zostawić Smyłę.
Ale rozumiem, w razie spadku można powiedzieć, przecież sprawdziliśmy ulubieńców kibiców.
A i tak spadli..
Obym się mylił ale Bartoszek nic nie pomoże. Jest gorszy od Smyły..
Żadna zmiana trenera tu nic nie zmieni wręcz jest śmieszne zagrywka pod publikę.
Po śmierci żony Trener zajmuje się synem w Anglii.
POWIEDZ MI TO W TWARZ NA SADACH