Juniorzy Korony walczyli z charakterem i byli o włos od remisu. Lider był jednak lepszy
Juniorzy Korony Kielce po siedmiu meczach bez porażki w końcu musieli uznać wyższość rywala. Ale nie byle kogo - lidera rozgrywek, Zagłębia Lubin. Spotkanie rozgrywane w deszczowych warunkach przyniosło sporo bramek i emocji. Gospodarze wygrali 3:2, a wynik mieli w w zasadzie pod swoją kontrolą od pierwszej połowy meczu, która zakończyła się ich prowadzeniem 2:0. Korona z charakterem walczyła o odrobienie strat, ale finalnie strzeliła jedną bramkę mniej i punkty zostały w Lubinie.
Gospodarze postawili żółto-czerwonym trudne warunki. Już w 26. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Kacpra Zająca, a sześć minut później strzelili kolejną bramkę, podwyższając prowadzenie na 2:0.
REKLAMA
Korona odpowiedziała golem kontaktowym tuż po przerwie, kiedy Miłosz Gierczak dograł futbolówkę do Jakuba Rybusa, a ten mocnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Kielczanom nie udało się jednak pójść za ciosem. Kilka chwil później było już 3:1, kiedy rozdrażnieni stratą gola gospodarze ruszyli do ataku i znów znaleźli drogę do bramki Jakuba Karysia.
Żółto-czerwoni walczyli do końca, czego efektem była jeszcze jedna bramka kontaktowa na siedem minut przed końcowym gwizdkiem. Do siatki ponownie trafił Jakub Rybus. Wymarzona szansa na wyrównanie pojawiła się w samej końcówce. Łukasz Górski obił jednak poprzeczkę, a piłka wróciła na boisko. Tym samym trzy punkty i fotel lidera został w Lubinie.
Zagłębie Lubin U-18 - Korona Kielce U-18 3:2 (2:0)
Bramki: 26' Zając, 32' Hanc, 61' Sangowski - 50', 83' Rybus.
Zagłębie U-18 (skład wyjściowy): Zych – Zynek, Rogalski, Baran, Masny, Kizyma, Siga, Zając, Kłudka, Kusztal, Hanc.
Korona U-18: Karyś – Cukrowski, Kośmicki, Kiełb, R. Turek, K. Turek, Kaczmarski, Żądło (77' Tomczyk), Konstantyn (68' Strzeboński), Rybus, Płocica (46' Gierczak).
fot: Mateusz Kaleta
za: korona-kielce.pl
Wasze komentarze