Łomża Vive Kielce zaczyna Ligę Mistrzów od porażki. Zacięty mecz wygrał Flensburg

16-09-2020 22:15,
Redakcja

Nie tak początek zmagań w Europie wyobrażali sobie szczypiorniści Łomży Vive Kielce. Mistrzowie Polski stoczyli zacięty, wyrównany bój z SG Flensburgiem-Handewitt, ale wracają do Polski bez punktów. Przegrali minimalnie - jedną bramką w samej końcówce, choć jeszcze wcześniej wygrywali trzema bramkami. Prowadzenia jednak nie dowieźli do końca. Gospodarze triumfowali 31:30.

Trener Dujszebajew nie zabrał na to spotkanie kontuzjowanego Cezarego Surgiela oraz Sebastiana Kaczora i Miłosza Wałacha. Krzysztof Lijewski pojechał z drużyną do Niemiec, ale w meczu pełnił tylko rolę drugiego trenera. Spotkanie zostało rozegrane bez kibiców, w pustej Flens-Arenie.

Jako pierwszy wynik meczu otworzył Johannessen. Starcie od samego początku było bardzo wyrównane, a w pierwszej połowie żadna ekipa nie potrafiła odskoczyć od rywala. Rewelacyjnie w mecz wszedł Andreas Wolff, który był ścianą nie do przejścia. Bramkarz Łomży Vive po kwadransie miał już 45% odbitych piłek. 

Gospodarze kilkakrotnie zaskakiwali kielczan po kontrach i grą z szybkiego środka. Mistrzowie Polski mieli dziury w obronie, ale w ataku zaprezentowali wachlarz różnych rozwiązań. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie wypracowała przewagi, a obie ekipy schodziły do szatni przy remisie 14:14.

W pierwszych minutach po przerwie Flensburg po raz pierwszy w tym meczu zbudował dwubramkową przewagę za sprawą szybkich trafień Roda. Chwilę później Norweg trafił rzeci raz z rzędu. Kielczanie nie odstawali jednak od rywali i w kilka minut potrafili odwrócić wynik meczu na 19:18.

Bardzo dobre spotkanie w szeregach mistrzów Polski rozgrywali Arciom Karaliok i Uladzislau Kulesz, którzy byli najskuteczniejsi w kieleckiej ekipie. Obrotowy zdobył siedem goli, a rozgrywający - osiem. W najlepszym momencie kielczanie wygrywali trzema bramkami - 26:23, ale nie dowieźli tego wyniku do końca.

Na kilka minut przed końcem kielczanie zanotowali festiwal nieskuteczności. Najpierw w poprzeczkę trafil Sićko, potem Gudjonsson zmarnował rzut karny, a stuprocentowej sytuacji w trzeciej kolejnej akcji nie wykorzystał Uladzislau Kulesz. W efekcie rywale doprowadzili do wyrównania za sprawą Wanne'a. Na 28:27 dla Flensburga cztery minuty przed końcem trafił Gottfridsson. Zamiast remisu, Nicolas Tournat trafił w bramkarza...

Pięc minut bez rzuconego gola przerwał w końcu Fernandez Perez. Po szybkiej wymianie bramek wciąż jedną bramką z przodu był Flensburg. Na kilka sekund przed końcem czas wziął jeszcze trener gospodarzy, a jego drużyna nie starciła już piłki. Łomża Vive przegrała z Niemcami 30:31.

Relacja NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Następnym rywalem kielczan w Lidze Mistrzów będzie MOL-Pick Szeged. To spotkanie zostało zaplanowane na środę, ale z powodu wystąpienia koronawriusa w ekipie Węgrów nie wiadomo, czy dojdzie do skutku.

SG Flensburg-Handewitt - Łomża Vive Kielce 31:30 (14:14)

SG Flensburg Handewitt: Burić, Bergerud - Jenden, Svan 2, Wanne 5, Joendeal, Steinhauser, Larsen 4, Johannessen 4, Gotfridsson 5, Holpert, Semper 2, Moeller 4, Rod 6

 

Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornceki - Vujović 1, Olejniczak, Sićko, A. Dujshebaev 2, Tournat 1, Karacić 3, Kulesz 8, Moryto 1, Fernandez 3, D. Dujshebaev 2, Gębala, Karaliok 7, Thrastarson, Gudjonsson 2

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

haha2020-09-16 22:24:27
Bertus dwoi się i Troi żeby gwiazdki miały komfort grania, żeby byli zadowoleni a tu jadą do fle...wygrywają 3 bramkami i nagle -2 się zrobiło o co chodzi?a młodzież przecież wymieszaną z doświadczonymi była więc na nich nie ma co zganiać.
Ja myślę tak PSG pierwsze, Pick 2, Flensburg 3my o wyjście z grupy będziemy walczyli z vardarem, mieszkovem i porto
ja2020-09-16 22:32:09
Znowu frajersko stracone punkty - dwa przestoje po 6 minut bez bramki , dwa niewykorzystane karne , kilka sam na sam w bramkarza . Katastrofalna postawa w obronie - wjezdzali w środek jak w małso - kazda sytuacja jeden na jeden zakończona bramką dla Niemców. Fatalna postawa Gębali , Olejniczaka , Siczki - to zawodnicy co najwyżej na polską ligę . Zawiódł też kołowy z Francji . Kielce to najgorzej wykonująca karne drużyna w lm - czy nie można wyuczyć tego elementu na treningach ? Szkoda punktów .
kibic2020-09-16 22:36:15
Moim zdaniem ZA DUŻO młodzieży w decydujących momentach. Trzeba ich wprowadzać ostrożniej. Np. Branko w końcówce w trzech kolejnych akcjach został ograny jeden na jednego. Widać, że na niego grali jak tylko był w obronie. Wystawianie Olejniczaka w ataku (w LM) to na chwilę obecną zbyt duże ryzyko. To jeszcze nie są gracze pierwszego składu. Nie w decydujących momentach meczów Ligi Mistrzów. Talant eksperymentuj sobie dalej.
Tomek2020-09-16 22:37:23
Trzeba czasu aby zgrac druzyne. W obronie wygladalo to slabo. Iwona Niedzwiedz bardzo glupio sie smieje komentujac mecze.
Szkoda słów2020-09-16 22:37:37
Przegrać wygrany mecz. To potrafią tylko te FRAJERSKIE GWIOZDECKI z ŁVK. Atak pozycyjny wolny jak na pogrzebie,obrony nie ma,kontr też brak. Za tydzień z madziarami też przewiduję baty. Nędza straszna!
obrona do poprawy2020-09-16 22:37:41
Słaba obrona, brak zgrania. Za łatwo trafiliśmy bramki, szczególnie w końcówce meczu. Nie wiem czy to brak koncentracji czy brak zgrania. Coś tam nie zagrało w defensywie.
kibic2020-09-16 22:38:44
Porażka na własne życzenie jak się komuś grać nie chce to droga wolna.
porażka2020-09-16 22:40:19
porażka na własne życzenie, sztuką jest przegrać wygrany mecz.
Porażka2020-09-16 22:46:09
Decyzje trenera w końcówce meczu zaważyły na przegranym meczu.
Piotr2020-09-16 22:49:17
Dziś dokonaliśmy sztuki drużyna Niemiecka tak słaba już nie będzie a my prowadząc +3 zamiast iść za ciosem to odstawiamy teatr.
Tntn2020-09-16 22:51:44
Białorusini przeeeee Kozacy mieć takich 5 jak ich dwóch to nawet przeciwko 7 niemcom by dali radę!przede gra Włada i Karaleka plus w 1 połowie Wolff i Fernandez reszta średnio a jeszcze inni ...a już nie będę oceniał! Mamy szansę w tej grupie na miejsce 4-6 nic więcej!
Bryx2020-09-16 23:06:35
Dawno żem się tak nie wk...wił
Stare błędy kirgiskiego wuefisty2020-09-16 23:09:11
Dzięki złym decyzjom tego pożal się Boże trenerzyny,to zawsze będziemy frajersko przegrywać.Powinni do nazwy zespołu dopisać Łomża Przestój Vive Kielce.
lkkkjh2020-09-16 23:28:57
Najważniejsze by w lidze wygrywać na LM SĄ za cieńcy słabo to wygląda, niech młodzi w LM się ogrywają od początku i trzeba nastawić się na ligę nasza i tyle!a w lidze \'\' mistrzow\'\' też niech młodzi grają bo wiadomo że się ograją a my i tak albo miejsce poza 1 szostką albo troszkę wyzej
Bruno2020-09-16 23:46:54
To nie zespół przegrał mecz, to trener przegrał swoją taktyką. Zmian do obrony trzech zawodników w końcówce meczu. Oraz odwracający się ciągle Wilk.
pepe2020-09-17 00:16:54
nie pierwszy i pewnie nie ostatni przegrany mecz przez geniusz "trenero"za Wenty potrafili jednym składem,praktycznie bez zmian wygrywać mecze,u "trenero"TD genialne zmiany...ile to już meczy w ten sposób oddanych.zabawę w zmiany to może sobie praktykować w naszej lidze,a w LM to koncentracja i przemyślane działania bo każdy punkt się potem liczy.jak komuś nie idzie to ławka i koniec,a jak idzie to po ki h.j zmiana???zawodowiec nie potrafi raz w tygodniu pobiegać 60 minut???
Trener znów nie pomógł2020-09-17 01:01:41
Upiera się żeby grać po 15 minut i zmienia lepszych na gorszych i brnie w to wielokroć i nie wyciąga wniosków. Jest przestój to zmieniam słabe punkty , on nie, jak się uprze to trzyma tych słabych do tąd aż przegra mecz.
Odnoszę wrażenie że to trener ma przestoje w bieżącym analizowaniu sytuacji na placu, czy trener się czasem zawiesza intelektualnie ?
Sztuką jest przyznać się do błędu i wycofać z podjętej decyzji.
Płockaciota2020-09-17 08:49:03
Widzę, że płockie lafiryndy bardzo się tu rozpanoszyly.
OWP2020-09-17 08:58:22
I mamy wysyp "trenerow" na forum. Ciekawe, ze skoro sie wszyscy tak dobrze znacie na trenerce to dlaczego nie trenujecie czolowych zespolow w Europie (na polska lige oczywiscie jestescie za dobrzy)? Anonimowo w internecie to kazdy jest madry.

Porazka oczywiscie boli, bo mecz byl do wygrania.
Obiektyw2020-09-17 09:03:35
Trener w dużej mierze przyczynił się do porażki. Nie miał kto zrobić różnicy. Zgadzam się, że ściąganie zawodników którzy robią przewagę i trzymanie za długo tych którzy ją trwonią jest słabością trenera. W obronie wchodzili w nas jak w masło... Alex słabiutki.
ręczny2020-09-17 10:34:16
Jeśli mecz jest na styku powinni grać najlepsi a nie jakieś eksperymenty z ustawieniem. To nie polska liga. Tutaj powinniśmy przede wszystkim celować w 2 punkty w każdym meczu. Na trenowanie ustawień nie ma czasu, tym bardziej jeśli mecz jest zacięty.
iskra2020-09-17 10:52:09
Wenta był lepszy? To samo pisaliście o jego decyzjach po porażkach Iskry. Wenta raz był w FINAL4, od czasów TD byliśmy tam 3 razy - raz wygrywając LM w 2016 roku, a ostatnio w zeszlym roku. Meczu z Flensburgiem bardzo szkoda, byl spokojnie do wygrania.
Dziak2020-09-17 10:55:45
"Wysyp trenerów na forum" -nie o to chodzi, ale o nader widoczne błędy jakie zostało popełnione w trakcie meczu. Po pierwsze Machulla świetnie ustawił swój zespół. Grając w ataku bez nominalnych kołowych wiedział, że stosunkowo niskim składem nie przebije się przez nasz blok. Dlatego zagrali szeroko, by konsekwentnie grać jeden na jeden. Ataki rozpoczynali od 15 metra. I te pierwsze 15 minut było dobre z obroną 5:1, bo wysunięty obrońca zawsze miesza przeciwnikowi w rozegraniu. Ale później przejście na 6:0 w ogóle nie miało racji bytu. Trener uparł się na wolnego Gębalę, na Branko, których objeżdżali jak chcieli. Generalnie obrońcy grali od siebie za daleko, a to była woda na młyn dla takiego zespołu jak Flensburg, gdzie mają szybkich na nogach zawodników. Plus szybkie wznowienia, kontry, ataki w drugie tempo i mnóstwo łatwych bramek. Wolff co mógł to odbił, ale ile razy przeciwnik wychodził na czyste pozycje.
Póki co Alex bez formy, Tournaut w sparingach, w ligowych bardzo dobrze, a wczoraj w obronie zero, w ataku poza chyba jedną bramką i karnym to przestrzelił 3 setki. A z takim doświadczeniem powinien pomóc. Kulesh akurat pomylił się w ostatniej akcji, ale tam trzech mu przeszkadzało i w końcu się pomylił. Natomiast on, Karalek i Fernandez trzymali wynik. Sićko wyszedł jakby wystraszony, nie wiedział co grać, Branko poza jedną bramką kilka bezsensowych strat, Olejniczak jeszcze wiadomo musi się uczyć. Natomiast na końcówkę zamiast dać tych, którym najlepiej idzie to trener zmienia. Albo te co 15 minut zmiany, one działają ale w Superlidze, a nie LM. Kiedy wreszcie przestanie się upierać przy swojej koncepcji.
Bertus zapewnił odpowiednie finansowanie, mogą się wszyscy skupić na treningach i grze. A martwi to, że coś tam gramy, ale nie reagujemy na bieżąco na wydarzenia na boisku.
CK game2020-09-17 11:26:04
Ciekawy, ale niestety kolejny już w ostatnich sezonach przegrany mecz na własne życzenie :(

Co do minusów:
- Fatalna obrona (tylko momentami wychodziło jak należy)
- zawiodła gra dwójki liderów tj. Karacić i Alex
- Alex niestety tylko na 50% swoich możliwości
- Karacić chyba niestety nie będzie drugim Zormanem.
Dobry, ale chyba nie aż tak jakbyśmy sobie życzyli.
- Talant niestety po raz kolejny nie pomaga zawodnikom z taktyką, tylko się ciągle pieni.
W momencie gdy traciliśmy w końcówce przewagę nie przerwał tego trendu w żaden sposób.
- Gra Tournata jako najlepszego obrotowego ligi francuskiej pozostawia wiele do życzenia i to nie
tylko w LM, ale i Superlidze.
- słabiutka gra polskiej młodzieży
- Zgranie drużyny również pozostawia wiele do życzenia, np: podania w ciemno na puste pole,
bodajże Branko do Sićki (?)..
- Brak pokory przed meczem (za bardzo widzieliśmy się w roli faworytów,
większy respekt w mediach był przed grą z Wybrzeżem niż przed Flensburgiem)

Co do plusów:
- Spory potencjał w ataku :)
- Gra obu Białorusinów w ataku i obronie na mega plus
- Postawa młodego Islandzkiego skrzydłowego (ma technikę !)
- Mimo wszystko możliwość ogrywania się naszej młodzieży na takim poziomie
- Widowiskowe akcje/wrzutki mogły się podobać :)

Po perypetiach finansowych z ostatnich lat i odejściu kilku kluczowych zawodników,
nie odstajemy za bardzo na tle takich drużyn jak Flensburg (notabene drużyna bardziej niewygodna niż sam Kiel).

Mamy młodą, dobrą ekipę z potencjałem!

Trza czasu i jak tylko nie będą chcieli odchodzić to jest szansa na odnoszenie sukcesów.

Oczywiście wszystkie powyższe opinie są mocno subiektywne, widziane z boku.
Pewnie trener wie lepiej i więcej, więc na zamieniłbym się z nim :)

Dajmy im czasu, bo na pewne niejeden przegrany mecz przed nami zanim okrzepną w LM.
Pepe2020-09-17 22:44:34
OWP co ty klepiesz..." porażka oczywiście boli... itd" i co takiego mądrego napisałeś??? Czy to np. pierwsza taka frajerska porażka? gdzie tu widzisz trenerów? Poprostu piszemy co od dawna widzimy, co to ma wspólnego z trenerką. Poprostu takie są fakty że TD nie pomaga. Koniec kropka.
X2020-09-18 00:56:52
Gebala wracaj skad zes prxyszedl

Ostatnie wiadomości

Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group