Alex: Ten mecz to tylko pierwsza połowa
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Po meczu swoje rozczarowanie wynikiem wyraził trener kielczan Tałant Dujszebajew, który liczył na wyższą zaliczkę jego podopiecznych przed rewanżowym starciem w Niemczech (całość wypowiedzi szkoleniowca dostępna jest TUTAJ). Swojemu ojcu wtórował kapitan Industrii– Zgadzam się, że zagraliśmy źle, bo chcieliśmy uzyskać korzystniejszy wynik. Kilka rzeczy nam po prostu nie wyszło tak, jak tego chcieliśmy, Magdeburg jest jednak bardzo dobrym zespołem i dziś zagrali na swoim poziomie. Ten mecz to tylko pierwsza połowa, a zostało nam jeszcze drugie 60 minut na wyjeździe – podkreślił prawy rozgrywający.
Mistrzowie Polski w środowym spotkaniu mieli problemy ze skutecznością w ataku. – Mieliśmy swój plan na ten mecz, a po czerwonej kartce Dylana Nahiego musieliśmy go zmienić i kombinować. Taki jest jednak sport i takie sytuacje się zdarzają. Zrobiliśmy kilka błędów w ataku pozycyjnym, zgubiliśmy parę razy piłkę, z czego przeciwnicy mieli swoje kontry. Powinniśmy zagrać lepiej w tym elemencie. W obronie natomiast zaprezentowaliśmy się znacznie lepiej, wykonaliśmy dobrą pracę. Na pewno gdybyśmy popełnili mniej błędów i wykorzystali więcej stuprocentowych okazji, to ten wynik wyglądałby zdecydowanie lepiej. Jednak Magdeburg to świetny zespół, który gra bardzo dobrze w defensywie i ma skutecznego bramkarza, który dziś rozegrał dobre zawody – zaznaczył.
Przed kielczanami rewanżowy mecz wyjazdowy. We własnej hali „Gladiatorzy” ponieśli jednak ostatnią porażkę ponad siedem miesięcy temu w potyczce z Telekomem Veszprem (28:33). – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans. Postawiłbym jednak na korzyść przeciwników o jeden procent, bo w swojej hali są bardzo mocni. Ten dzisiejszy wynik jest dla nich korzystny, ale my na pewno będziemy walczyć. Gdyby ta zaliczka była trochę wyższa, to nasze szanse by urosły, a była na to szansa, bo w pewnych momentach mieliśmy 3-4 bramki przewagi i szanse na jeszcze więcej. Magdeburg to jednak mocna mentalnie drużyna i trudno ich pokonać taką dużą różnicą trafień – podsumował Alex Dujszebajew.
Fot. Maciej Urban