Golański, Grad, Wilman i inni. Wyjątkowe osobowości zadbają o rozwój przyszłych piłkarzy i piłkarek

07-08-2019 19:55,
Mateusz Kaleta

Już za niecały miesiąc zabrzmi pierwszy dzwonek nowego roku szkolnego. 1 września będzie wyjątkowym dniem dla Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Nowinach, który w tym roku wystartuje z pierwszymi klasami o profilu sportowym. Placówka, w której projekt Szkoły Mistrzostwa Sportowego koordynuje były trener Korony Kielce, Tomasz Wilman, chce od nowego roku szkolnego zadbać o rozwój piłkarski młodzieży. Mają w tym pomóc dwie fantastyczne osobowości ze świata piłki nożnej - Paweł Golański oraz pochodząca z regionu Dagmara Grad - reprezentantka Polski, kapitanka Czarnych Sosnowiec.

POLECAMY: Korona II w niedzielę miała rozpocząć grę w III lidze. Ale nie ma rywala

To przełomowy projekt, którego idea jest bardzo szczytna. W szkole będą kształcić się chłopcy i dziewczęta, którzy dzięki temu połączą naukę i rozwój sportowy pod okiem wykwalifikowanych trenerów. - Nabór jest już zamknięty, za nami już drugi termin egzaminów wstępnych. W tym momencie weryfikujemy wyniki, świadectwa. Chętnych jest naprawdę dużo - mówi Tomasz Wilman, opiekun projektu.

REKLAMA

Młodzi adepci i adeptki futbolu będą mogli liczyć na treningi w dogodnych warunkach. Szkoła dysponuje halą sportową z pełnowymiarowymi boiskami do siatkówki, koszykówki, futsalu, salą do aerobiku, siłownią oraz kortem tenisowym. Uczniowie będą mieli też możliwość korzystania z otwartych boisk do piłki nożnej, siatkówki plażowej i koszykówki oraz bieżni i basenu. 

- Ideą szkoły jest to, aby wspierać rozwój piłki nożnej w całym województwie. Chłopcy i dziewczęta uczą się i trenują w tygodniu w szkole w Nowinach, a w weekendy grają w swoich klubach. W ten sposób chcemy, aby mogli szybko przenosić nowopoznane zachowania, nawyki do klubu oraz codziennego życia i dawać dobre wzorce swoim kolegom - podkreśla koordynator projektu.

Uczniowie będą mogli liczyć na opiekę profesjonalnej kadry szkoleniowej. Oprócz trenera Wilmana, zajęcia w szkole będą prowadzić także Przemysław Cichoń i Piotr Lichota. - Prowadzimy również rozmowy, aby wspierał nas także Mateusz Dziubek w kwestii przygotowania fizycznego i treningu bramkarzy - mówi koordynator. I dodaje: - Jeżeli w kolejnych okresach nabór będzie jeszcze większy, będziemy myśleć o wzmocnieniu kadry. Na tę chwilę jest ona kompletna. 

Projekt w Nowinach może liczyć także na ogromne wsparcie swoich ambasadorów w osobach Pawła Golańskiego i Dagmary Grad. Ze względu na swoje zawodowe obowiązki nie będą oni na stałe prowadzić zajęć z uczniami, ale od czasu do czasu będą pojawiać się na treningach i wykładach z młodzieżą. - Paweł i Dagmara widzą sens w tym projekcie. Chcą nas wspierać  - podkreśla Wilman. 

Dagmara Grad nie ma wątpliwości, że inicjatywa szkoły może bardzo pomóc w rozwoju młodych zawodników i zawodniczek. - Trener nie musiał mnie długo namawiać, abym dołączyła do tego projektu. Jestem silnie związana z regionem i chciałabym, aby piłka w świętokrzyskim wróciła na właściwe tory. Kiedyś były sukcesy, ale obecnie ich brakuje. Chcemy tą piłkarską pozycję województwa odbudować - mówi reprezentantka Polski.

- Szkoła ma na celu zgromadzenie najlepszych dziewcząt z regionu i pomóc im w rozwoju. Nie wszystkie mogą liczyć w swoich klubach na takie treningi, jak będą w szkole, a przede wszystkim na taką ilość zajęć. W tygodniu będą miały w planie około 13 godzin treningów, a sama mogę powiedzieć, że mniej trenują nawet profesjonalne drużyny w Ekstralidze. Piłkarki często wykonują tę pracę indywidualnie, a tu dziewczyny będą miały zapewnione wszystko na miejscu, w szkole - podkreśla piłkarka.

- Dziewczyny muszą patrzeć pod kątem swojego rozwoju i tego, co będzie dla nich lepsze. Piłka kobieca jest coraz bardziej dostrzegalna, ale w Polsce jest mało placówek, które stawiają na rozwój dziewcząt. Głównie są to akademie albo kluby piłkarskie, ale rzadko wchodzi w to także szkoła - a więc edukacja, a przy tym rozwój swojej pasji i umiejętności piłkarskich. Mam nadzieję, że ta inicjatywa będzie się rozwijać z roku na rok coraz bardziej - dodaje ambasadorka projektu.

Reprezentantka Polski chce dzielić się z młodzieżą swoją wiedzą, jaką nabyła podczas bogatej kariery piłkarskiej. - Dla młodej zawodniczki, zawodnika najważniejsza jest przede wszystkim pasja. Ale jeśli nie włożymy w to odpowiedniej pracy, to nasze marzenia i cele będą się tylko oddalać - zwraca uwagę.  

ZOBACZ TAKŻE: PGE VIVE wyjeżdża do Arłamowa. Dujszebajew: Po górach chodzić na pewno nie będziemy

Dagmara Grad nie ukrywa, że pomimo obowiązków zawodowych, chce wspierać projekt trenera Wilmana nie tylko dobrym słowem, ale również w sposób czynny. - Byłam ostatnio na testach, zamierzam pojawić się też na rozpoczęciu roku. W miarę możliwości na pewno będę chciała wspierać rozwój szkoły i prowadzić od czasu do czasu panele dyskusyjne. To są młode dziewczyny i na pewno będą miały wiele pytań. Pierwszy rok jest najcięższy, ale liczę, że to zainteresowanie będzie z roku na rok rosło - kwituje.

Za inicjatorami projektu jest już dużo pracy i wysiłku, jaki ci włożyli w wcielenie pomysłu w życie. To co jednak najważniejsze, będzie rozgrywać się na jesieni. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z naboru. Przyszło do nas wielu ciekawych chłopców o dużych umiejętnościach i potencjale. Chcemy ich teraz wdrożyć w intensywny trening. Będzie to dla nich jedno z pierwszych wyzwań - kończy Tomasz Wilman.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

wyga2019-08-07 21:23:09
Myslalem ze o Adama Grada chodzi. Kibice sukcesu nie znajo.
aro2019-08-07 21:28:57
ale się Golański zmienił:) ten od lewej
Pabi2019-08-07 21:39:21
Kibice sukcesu? Kiedy Korona osiągnęła jakiś sukces ? Dwa awanse do esa i finał pp. P.S. Paweł Golański bardzo się zmienił.
stary kibic2019-08-08 08:16:33
dla fanów chodzących na mecze kilkadziesiąt lat to było sporo sukcesów,utrzymania i gra w 3 lidze cieszyły ludzie mieli inne priorytety ,teraz gramy w ekstraklasie i dla kibiców sukcesu Korona nic nie osiągnęła ...czasami brakuje mi tamtego klimatu i myślenia z Koniewa
Tomek2019-08-08 08:47:54
Co sie Golanskiemu stalo? Wyglada jak inny czlowiek.
Jurek2019-08-08 13:22:04
Pan Lichota to może niech w tym palców nie macza bo twórca sukcesu futsalu w Nowinach ciągle tego sukcesu szuka.
Nazwa użytkownika2019-08-08 21:39:16
Wyga dzbanie jak mogło chodzić o Adama Grada jak ten już nie żyje.
Krystek2019-08-08 22:00:41
Lichota uuu bajkopisarz kogo to nie zna co to nie zrobi

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group