Wystarczył strzał z dystansu i celne dośrodkowanie. Legia wywozi z Kielc komplet punktów

28-07-2018 22:14,
Redakcja

Cztery kwadranse konsekwentnej gry, problem ze skutecznością i ostatecznie porażka - w ten sposób kibice Korony zapamiętają pierwszy mecz w Kielcach w świeżo zainaugurowanym sezonie.  Podopieczni Gino Lettieriego ulegli Legii Warszawa, choć do przerwy to kielczanie prowadzili po trafieniu Ivana Jukica. „Wojskowi” odpowiedzieli trafieniami Krzysztofa Mączyńskiego oraz Jose Kante i to oni mogą cieszyć się z pierwszych punktów w tegorocznych rozgrywkach.

Niespodzianek nie zabrakło już w desygnowanym do gry składzie. W kadrze nie znalazł się Elia Soriano, który zmaga się z urazem. Miejsce w wyjściowej „jedenastce” stracili także Mateusz Możdżeń oraz Ken Kallaste. W ich miejsce na placu gry pojawili się Oliver Petrak oraz Łukasz Kosakiewicz. Za ofensywne poczynania Korony w duże mierze odpowiedzialny miał być duet: Maciej Górski - Zlatko Janjić.

REKLAMA

I to właśnie ta dwójka już dziewięć minut po rozpoczęciu meczu miała okazja trafić do siatki. Piłka na prawej stronie boiska odzyskał Bośniak, dograł w pole karne do Górskiego, który wyprzedził Mateusza Żyrę i minimalnie chybił. 4 minuty później dobrą okazję - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Kosakiewicza - zmarnował Adnan Kovacević. Udany pierwszy kwadrans kielczanie spuentowali niewykorzystaną okazją Olivera Petraka, który poślizgnął się dobiegając do odbitej na 14. metr piłki.

Legia starcie w Kielcach rozpoczęła niechlujnie. Długimi momentami nie była w stanie dłużej utrzymać się przy piłce. Jedyną groźną sytuację zespół Deana Klafurica stworzył po prostopadłym podaniu Dominika Nagy w kierunku Carlitosa. Hiszpana uprzedził jednak Matthias Hamrol.

Korona atakowała i miała optyczną przewagę. W zespole ze stolicy województwa świętokrzyskiego szwankowało jednak ostatnie podanie. Raz po raz niecelnie dogrywali zarówno Michal Gardawski, jak i Łukasz Kosakiewicz. Nawet jeśli udało się już celnie podać, to problemem - tradycyjnie - była skuteczność.

Zimnej krwi nie zabrakło w 32. minucie Ivanovi Jukiciowi. Chorwat doskonale odnalazł się na 11 metrze przed bramką Arkadiusza Malarza, przyjął odbitą piłkę i mocnym strzałem w dalszy róg bramki pokonał golkipera zespołu z Warszawy. Prowadzenie tylko rozjuszyło złocisto-krwistych. 3 minuty po bramce Jukicia, blisko zdobycia gola był Kosakiewicz, ale jego strzał minął słupek bramki Legii. Chwilę później lewy obrońca dostał doskonałe prostopadłe podanie, ale jego zabranie w kierunku Macieja Górskiego przechwycili obrońcy. Tuż przed przerwą swojej szansy szukał także Janić, ale jego mierzony strzał z 18. metra złapał golkiper „Wojskowych”.

Po przerwie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Nadal to Korona kontrolowała to, co dzieje się na murawie Kolporter Areny. Legia z kolei postawiła wszystko na jedną kartę, gdyż trener Klaufurić desygnował do gry drugiego napastnika. Goście nie byli w stanie jednak przedrzeć się przez defensywę kielczan. Jedyne zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry i uderzeniach z dystansu.

Właśnie w ten sposób „Wojskowym” udało się wyrównać. W 56. minucie kompletnie niepilnowany na 25. metrze piłkę otrzymał Krzysztof Mączyński. Defensywny pomocnik warszawskiego klubu długo się nie zastanawiał i strzałem w samo okienko bramki pozbawił Hamrola jakichkolwiek szans na skuteczną interwencję.

Niespełna pół godziny przed końcem meczu w barwach Korony zadebiutował Felicio Brown Forbes. Kostarykanin zmienił Oliviera Petraka. Wejście na boisko dodatkowego napastnika nie pomogło jednak kielczanom. W 66. minucie dośrodkowanie Adama Hlouska z lewego skrzydła, strzałem głową z bliskiej odległości wykończył Jose Kante i to „Wojskowi” objęli prowadzenie.

REKLAMA

Trener Gino Lettieri w obliczu porażki postawił wszystko na jedną kartę. W 70. minucie zdjął z boiska stopera Djibrila Diawa, a w jego miejsce posłał do gry ofensywnie usposobionego Gruzina, Wato Arveladze. Zmiana jednak nie pomogła Koronie wykreować praktycznie żadnej groźnej sytuacji w końcowych minutach. Legia - mając sporo miejsca w środkowej strefie - spokojnie rozgrywała piłkę i blokowała ataki złocisto-krwistych. Obraz gry nie uległ zmianie i to właśnie „Wojskowi” wygrali 2:1.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:2 (1:0)

Bramki: Jukić 32’ - Mączyński 57’, Kante 66’

Żółte kartki: Petrak, Rymaniak, Kovacević - Żyro, Mączyński

Korona: Hamrol - Rymaniak, Kovacević (74’ Malarczyk), Diaw (69’ Arweladze),  Gardawski - Kosakiewicz, Petrak (62’ Brown Forbes), Żubrowski, Janjić, Jukić - Górski

Legia: Malarz - Wieteska, Pazdan (68’ Astiz), Żyro, Hlousek - Michalak (46’ Kante), Antolić, Mączyński, Nagy - Hamalainen (89' Szymański), Carlitos

fot. Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kielczanin2018-07-28 22:25:57
To było do przewidzenia. Ten maciek z Klanu Górski to jakieś totalne nieporozumienie.
Cygan2018-07-28 22:29:14
Wstydu nie bylo
Lukaszek2018-07-28 22:29:45
Brawo Korona zmierzamy ku dole tabeli
Toldi2018-07-28 22:30:21
Hmm nie wiem czy to jest sprawiedliwy wynik meczu.
Polska Liga....2018-07-28 22:33:23
Gratulacje dla Pana Lasyka, który w drugiej połowie zrobił wszystko żeby Legła wygrała ten mecz, ale cóż niestety tak wygląda sędziowanie w naszej pięknej lidze. Legia > Inne kluby.
queebetz@2018-07-28 22:35:58
Panie prezesie - czas od maja aż do dzisiaj, 28 lipca, został zmarnowany - zero wzmocnień i za to odpowiada pan, bo dyrektora sportowego nie ma. A miał być profesjonalizm. Jeżeli nic się nie zmieni to będzie I liga.
Www2018-07-28 22:35:59
Prawdę mówiąc to strzał był w środek bramki tylko Hamrol jakoś dziwnie broni. Cały mecz na 8 10 metrze
Bora2018-07-28 22:36:10
Diaw to jest żart jakiś po co on gra. Gubi krycie a jak dostanie piłkę to pełne gacie. Janic bezproduktywny. Górski którego broniłem brak instynktu. O pracy arbitra to nie ma po co pisać bo się tylko zdenerwuje takiego gwizdania w jedną stronę dawno nie widziałem. Legia miała to wygrać i się udało.
Rafał W.2018-07-28 22:38:24
Zygac mi sie chce jak czytam wypociny tych co piszą wyżej.To jest wstyd za takich Baranów aż mi się żygac chce.Korona byłam lepsza .Tyler w temacie.Koronka bedzie zawsze w moim sercu.J.... debili.
lucas_ck2018-07-28 22:39:28
remis z juniorami gornika, wtopa z cienka legia, powinnismy miec po tych 2 meczach 6 pt, mamy 1 no ale prezes mowi ze sklad jest super hahaha
zlatan2018-07-28 22:39:35
mecz na remis, maczynski oddal strzal 1 na 1000 i fuksem bo Hamrol byl zabardzo wysuniety, klasowy bramkarz by to wybronil bo pilka dlugo leciala, pomocnik Petrak sam niewiem, moze Mozdzen znowu coś nagadal i gi Gino Lacetti odsunal, Diaw w swoim stylu, przez jego blad poszla kontra Legii, na plus Rymaniak i Jukic, mysle ze Korona ma szanse zarobic na nim troche keszu. Brawo za walke bo nasza kadra niema co sie rownać do warszawiaków. pozdro600
Mnmm2018-07-28 22:43:40
Nie ma co załamywać rąk. Legia miala dużo szczęścia. Mocno na plus motoryka do samego końca. Bdb występ Hamrola, moim zdaniem mamy bramkarza. Dobre wejscie Alveradze, duzo zrobil przez tak krótki czas. Bardzo źle, ponownie Diaw. Nie mamy napastnika w zespole. Malarczyk bezbarwne pół godziny. Ogólnie nie jest źle, bądź co bądź to był mecz z mistrzem Polski. Choć z drugiej strony to poziom naszej Ekstraklasy jest żałosny. Ale apeluje do komentujących tu płaczków o powściągliwość.
Kret2018-07-28 22:46:09
Mogliśmy zremisować ale przegraliśmy lecz wgrać nie mogliśmy. Walczymy dalej. Tragedi nie ma.....
Jarek2018-07-28 22:46:31
Walka byla ale to w tym sporcie za malo.
CKT2018-07-28 22:50:33
Napiszę to co tydzień temu, nie ma drużyny, jest tylko 11 facetów biegających po boisku dla kasy. Ten mecz należało wygrać, ten mecz powinien być wygrany dla nas kibiców i dla zespołu .!! A tu brak ładu i składu, brak pomysłu na grę, brak aktorów na dobre widowisko a te chaotyczne ruchy ze zmianami Letteriego doskonale to obrazują!! Puki nic się nie zmieni mając w pamięci ostatnie mecze z poprzedniej rundy na stadion się nie wybieram...
Tomtom2018-07-28 22:55:25
Górski walczak ale napastnik żaden.
ojej2018-07-28 22:57:28
Nie popłaczcie się. Graliśmy lepiej od Legi wynik się tak ułożył ale nie było źle. Równie dobrze mogło się zakończyc naszym zwycięstwem bo okazji stworzyliśmy sobie sporo.
kali2018-07-28 22:59:12
Niech się Gino weźmie do roboty i nauczy kopaczy rozgrywać dwie równe połowy!
Kris2018-07-28 22:59:26
Bez bramkarza i napastnika spadniemy z ligi
Mks2018-07-28 23:00:06
Sedzia ! Co? Ty wiesz co !
Marek2018-07-28 23:00:26
Sędzia znów okradł Koronę, a zawieszony nie będzie, gdzie Legia nie może tam sędzia pomoże.
kik2018-07-28 23:16:15
Budżet Legii to ok 280 milionów, kasa nie gra ale my mamy ułamek tej kwoty i gramy na równym poziomie z nimi. Potrzeba kilku korekt i osemke będziemy mieć spokojnie. Jukic ładnie się rozwija. Forbes i Arvelatze narazie bez specjalnego szału ale grali krótko.
Następna porażka2018-07-28 23:19:12
W piątek pewne baty w Płocku.
CeKa2018-07-28 23:20:43
Korona grała tylko w pierwszej połowie. W drugiej połowie Legia zdominowała grę (sędzia gwizdał pod Legię, ale obiektywnie mówiąc Korona po przerwie dała sobie narzucić styl gry przeciwnika). Bez konkretnych wzmocnień będzie walka o utrzymanie. Musimy mieć szerszą ławkę. Sam Jukić to za mało.
Marcin2018-07-28 23:22:18
Do przerwy bardzo dobrze, ładnie, składnie, walecznie, zespołowo. Po przerwie grała Legia. Druga połowa zdecydowanie dla gości.
R2018-07-28 23:23:31
Trzecioligowy trener że swoimi ulubiencami Janjic, Gardawski, Petrak. Baty będą od każdego i bardzo dobrze bo to nie Korona tylko niemiecki klubik
@www2018-07-28 23:25:07
Dobrze, że jeszcze ktoś coś widzi. Hamrol dostał z 30 metra bramkę, a raczej dał bramkę gwiazdorkowi Mączyńskiemu, bo nawet nie nauczony został, że gdy piłka jest rozgrywana na 20- 30- 40 metrze to bramkarz pilnuje się linii bramkowej a nie wychodzi na piąty metr (bo można dostać za kołnierz). Ale kto ma go tego nauczyć, skoro nawet po tym jego wielbłądzie nikt ze sztabu nie zwrócił mu uwagi a ten dalej urywał się z łańcucha.
kibic2018-07-28 23:27:33
Zespół potrzebuje przynajmniej 2-3 bardzo dobrych wzmocnień. Puścili Gorana, Kiełba, Kaczarawę więc jeśli nie sprowadzą podobnych graczy to niestety, ale do ostatniej kolejki będziemy się bić o utrzymanie. Ten zespół w takim składzie nie będzie regularnie punktował.
Kix2018-07-28 23:32:37
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie ale co k..a chcecie od bramkarza Hamrola....??
Papulotron2018-07-28 23:35:34
Ten mecz w wykonaniu obu drużyn to była jakaś pomyłka. Strasznie ciężko się to oglądało. Zero pomysłu na grę, ilość nie dokładnych podań i beznadziejnych strat zarówno z jednej i jak z drugiej strony to była masakra. Całość dennego widowiska idealnie dopełnił sędzia.
Aha jeszcze jedno co mi się rzuciło w oczy to gra Korony na czas już w 5 minucie meczu :(.
Żeby nie było nie jestem jakimś płaczkiem i pesymistą, ale z taką grą jak dziś to daleko nie zajedziemy.
Jeszcze wypowiedzi prezesa przed meczem że nie mamy złego składu :D. Mam nadzieję że ten mecz wyprowadził go z błędu, bo na tą chwilę jest Jukić i długo, długo nic. Petrak i Janić od których piłka odbija się jak od drewnianych kołków to powinni pograć z jakimiś dziećmi na podwórku, może wtedy ich nieudloność nie rzucałaby się w oczy :). Z Vato mogą być ludzie.
Tak czy inaczej potrzebujemy przynajmniej 3 dobrych piłkarzy, którzy będą robić różnicę.
do trenera2018-07-28 23:37:12
Panie Lettieri, co Janjic robił na boisku i to w dodatku jako napastnik ????
Do Marek2018-07-28 23:46:01
To prawda że sędzia staną na wysokości zadania. Potrafił skutecznie zdenerwować piłkarzy Korony swoimi ::"decyzjami". I prawdą jest że Legia jak nie może to sędzia pomoże. Pomijając powyższe, to decyzje trenera co do składu i zmian bardzo ale to bardzo dyskusyjne.
@Kix2018-07-29 10:07:30
Bramka Hamrola a nie Mączyńskiego. Zrobił sobie wycieczkę na 5 metr i dostał z daaaaaaaleka. Gdyby pilnował linii jak każdy średnio wyuczony bramkarzyna to ten strzał Mączusia z 30 metrów złapałby w zęby
lucas_ck2018-07-29 11:45:19
nie wiem skad ta radocha paru osob ktorzy tak chwala nasza gre ze strasznie cienka legia, to byla najgorsza legia jaka grala w Kielcach skora z nia przegrywamy to w jakim miejscu jestesmy z tym skladem 1 liga ???, pierwsza polowa ok cos tam jakos szlo, ale 2 to powrot do gry na wiosne czyli zostajemy w szatni, jedeny pozytyw to Jukic plus Kosakiewicz cos tam sie staral reszta skladu szkoda pisac , druga bramka dla ległej oczywiscie Hamrola ale coz sie po nim spodziewac jak to 3 bramkarz z zeszlego sezonu

Ostatnie wiadomości

Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group