Remis PGE VIVE na Ukrainie! Wszystko rozstrzygnie się za tydzień w Kielcach
Niewiarygodnie zacięty mecz stoczyło PGE VIVE z Motorem Zaporoże w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Walka toczyła się bramka za bramkę, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi niż dwie bramki. Spotkanie zakończyło się remisem 33:33, który z perspektywy boiskowych wydarzeń jest wynikiem jak najbardziej zasłużonym. Wszystko rozstrzygnie się już za tydzień w Kielcach!
PGE VIVE przyzwyczaiło kibiców, że każdy mecz w Lidze Mistrzów z ich udziałem to emocje do końcowej syreny. W 2019 roku nie było jeszcze spotkania, którego losy rozstrzygnęłyby się wcześniej. Kielczanie wygrali jedno spotkanie jedną bramką (IFK Kristianstad) i w takich samych rozmiarach przegrali trzy mecze (Veszprem, Rhein-Neckar, Montpellier). Dziś również oglądaliśmy niezwykle wyrównane widowisko, którego losy rozstrzygnęły się w końcówce meczu.
REKLAMA
W pierwszej połowie tylko raz zdarzyła się sytuacja, w której to PGE VIVE prowadziło wyżej niż jedną bramką - miało to miejsce tylko przez chwilę - w 20. minucie meczu. Motor błyskawicznie odrobił tę stratę i na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku remisowym.
Sytuacja nie ulegała zmianie także przez kolejne minuty drugiej partii meczu. Motor nie ułatwiał kielczanom zadania i postawił we własnej hali bardzo trudne warunki.
Kielczanom dał o sobie znać wypożyczony z PGE VIVE Paweł Paczkowski. W szeregach mistrzów Polski prym wiódł natomiast duet Alex Dujshebaev - Luka Cindrić, którzy zagrali razem po raz pierwszy po powrocie Hiszpana po kontuzji.
Wynik remisowy na tablicy utrzymywał się do ostatniej minuty meczu. PGE VIVE zdołało jednak trafić bramkę i wyjść na prowadzenie na 20 sekund przed końcem meczu. Czas wziął trener Motoru i precyzyjnie zaplanował ostatnią akcję meczu. Zaporożanie zagrali bez bramkarza, z przewagą jednego zawodnika w polu i... wywalczyli rzut karny. Ten wraz z końcową syreną na gola zamienił Kozakiewicz i tym samym doprowadził do remisu.
Za tydzień kielczan czeka rewanż we własnej hali, który zadecyduje o tym, która drużyna zagra w ćwierćfinale. A tam na zwycięzcę czeka już gwiazdorskie Paris Saint-Germain.
Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ
Motor Zaporoże - PGE VIVE Kielce 33:33 (16:16)
Motor: Kireev, Komok - Buinenko, Kubatko 1, Babichev 3, Malasinskas 5, Pukhouski 4, Denysov 1, Dontsov, Kozakevych 8, Paczkowski 4, Shynkel, Kus 1, Peshevski, Soroka, Doroschuk 3
PGE VIVE: Ivić, Cupara - Bis, A. Dujshebaev 8, Aguinagalde 2, Jachlewski 2, Janc 1, Jurkiewicz, Kulesz 4, Moryto 4, Mamić, Cindrić 8, Fernandez Perez, Karalok 4
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze