Korona przegrała z Lechem Poznań. Choć wcale nie musiała

05-12-2015 17:12,
Redakcja

Niestety, nie udało się Koronie Kielce przerwać fatalnej passy meczów bez zwycięstwa na Kolporter Arenie. Co więcej, gospodarze nie wywalczyli żadnego punktu. Tym razem z wygranej przy Ściegiennego mogła się cieszyć drużyna mistrzów Polski. Lech Poznań, po bramce Kaspera Hamalainena, której można było w prosty sposób zapobiec, wygrał z Koroną 1:0.

Bez Macieja Wilusza musiała sobie radzić w sobotę Korona. Stoper nie mógł zagrać, ze względu na stosowny zapis w umowie wypożyczenia między klubami z Kielc i Poznania. Dodatkowo, z przyczyn zdrowotnych, w podstawowej jedenastce zabrakło Zbigniewa Małkowskiego. Jego miejsce między słupkami zajął Dariusz Trela. Zaskoczeniem było też wystawienie na „szpicy” Michała Przybyła.

I to właśnie on, już w 5. minucie jako pierwszy mógł wpisać się na listę strzelców. Po dużym zamieszaniu w polu karnym, piłka trafiła pod jego nogi, a natychmiastowy strzał zakończył się na słupku... Po odbiciu, piłkę pewnie schwytał Jasmin Burić.

To był sygnał, że to spotkanie na Kolporter Arenie będzie naprawdę ciekawym widowiskiem. I rzeczywiście, potem nikt na nudę nie miał prawa narzekać. Trzy kolejne okazje należały jednak do Kolejorza. Najpierw główkował Marcin Kamiski, ale fantastycznie w bramce Korony spisał się Trela. Potem w ten sam sposób strzelał Hamalainen, ale tym razem prosto w golkipera. Przed niezłą szansą stanął też Szymon Pawłowski, ale po dryblingu zabrakło mu trochę miejsca na oddanie mocniejszego uderzenia. Znów futbolówkę złapał Trela.

Potem trzy bardzo ciekawe akcje mieli żółto-czerwoni. Najpierw z dystansu strzelił Aleksandrs Fertovs i piłkę z największym trudem na róg wybił Burić. Do siatki mógł trafić też Vlastimir Jovanović, ale będąc w dobrej sytuacji, fatalnie skiksował. Najlepszą okazję zmarnował jednak Łukasz Sierpina, który minął rywala w polu karnym i uderzył bardzo mocno. Niestety, piłka po rękach Buricia odbiła się od poprzeczki.

To się zemściło. W 33. minucie zagapił się Krzysztof Kiercz, który zostawił za dużo miejsca Kasperowi Hamalainenowi. Napastnik Lecha z odległości dziesięciu metrów przymierzył, piłka odbiła się jeszcze od kolana stopera Korony i wpadła do siatki. Trela był bezradny. I tak na przerwę poznaniacy schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie znów groźniej zaatakował Lech. Pawłowski w 51. minucie zdecydował się na płaski strzał, ale na szczęście był on minimalnie niecelny. Chwilę poźniej Kolejorz znów groźnie zaatakował. Korona pozwoliła Darko Jevticiovi oddać groźny strzał, który jednak wybronił Trela. Piłka znalazła się jednak pod nogami Pawłowskiego, ale i jego dobitkę znakomicie zablokował bramkarz kieleckiego zespołu.

W 66. minucie w końcu niezłą sytuację mieli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sierpiny, głową uderzył Radek Dejmek, ale obok bramki. Dwie minuty później znów fatalnie pomylił się Kiercz. Stoper nie przeciął prostego podania, piłka doleciała do Dawida Kownackiego, który po dryblingu uderzył na bramkę z doskonałej pozycji, ale na szczęście w obrońców Korony.

Dziesięć minut później na boisku się zakotłowało, po tym jak w polu karnym padł na murawę Cabrera, a sędzia nie zareagował. Kielczanie domagali się rzutu karnego, ale jak pokazały telewizyjne powtórki – arbiter miał rację. Ekipa Marcina Brosza próbowała coś wskórać na boisku, częściej utrzymywała się przy piłce, ale bardzo dobrze dostępu do własnej bramki bronili zawodnicy Kolejorza. I dzięki temu mogli świętować skromne zwycięstwo nad złocisto-krwistymi oraz zdobycie trzech punktów.

W samej końcówce, po dynamicznym kontrataku, doskonałą okazję do podwyższenia wyniku miał jeszcze Dariusz Formella, ale fatalnie chybił.

Zapis relacji NA ŻYWO

Następny mecz Korona rozegra w poniedziałek, 14 grudnia z Cracovią na wyjeździe (godz. 18).

Korona Kielce – Lech Poznań 0:1 (0:1)

Bramka: Hamalainen (33’)

Korona: Trela – Gabovs, Kiercz, Dejmek, Sylwestrzak – Pawłowski (76’ Zając), Jovanović, Fertovs, Aankour (55’ Cabrera), Sierpina (71’ Sierpina) – Przybyła

Lech: Burić – Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas – Pawłowski, Trałka, Tetteh, Gajos (85’ Formella), Jevtić (74’ Linetty) – Hamalainen (65’ Kownacki)

Żółte kartki: Przybyła - Tetteh

Widzów: 6780

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

january2015-12-05 17:24:25
Jovanovic na ławę .....najgorszy na boisku. !!! Wstyd człowieku, człowieku wstyd !!!
cygan2015-12-05 17:29:49
Zgroza!!!
Bryx2015-12-05 17:30:26
Dzięki za walkę Korono. Niestety punktów jak nie było, tak nie ma. A na koniec Legia, może wtedy...
Agnieszka^Mielczarek2015-12-05 17:30:42
Walczyli chociaż dzisiaj to bylo widać. Ale zabrakło szczescia
norbi2015-12-05 17:31:04
Korona nigdy nie zginie
mariano2015-12-05 17:31:23
Dziękuję za walkę
koronuarz2015-12-05 17:32:01
Powinien byc karny jak nic na dejmku.
gała2015-12-05 17:34:19
Możesz sobie wypruć żyły.Trener wpuszcza największego lenia na boisku Wielkiego Hiszpana.Zamiast pomóc osłabia drużynę.Przy takim zaangażowaniu i odrobinie szczęścia przyjdą lepsze czasy dla Koronki
alex842015-12-05 17:34:29
Grzesiu Piechna wroc!!!
Nie na napastnika.
Może kiedys Przybyla się wyrobi, bo ambicji mu nie brakuje.
Brawo Sierpina za puerwsza połowę
gregor kalisek2015-12-05 17:35:19
Wróciłem z meczu.
Dzisiaj walczyli alw zabrakli szczęścia
pina2015-12-05 17:35:42
Mks Korona Kielce
do Jovanocica2015-12-05 17:37:42
Jovka odpusciles bardzo.
Pamiętam jak byles najlepszy na boisku a teraz... hmm duzo do poprawka.
Głowa do gory nie poddawaj się
stara korona2015-12-05 17:38:11
zawirowania ze sponsorem z obietnicami WeLa z działaniami RM Kielce i zapewne z pieniążkami odbijają się na zawodnikach i na wszystkim co dzieje się wokół KORONKI a prawda życiowa mówi ( JAK SIE NIE MA MIEDZI to sie na D....E Siedzi )
CK732015-12-05 17:54:50
Z żalem wielkim :( , ale to napisze Jovka w tej dyspozycji nadajesz się tylko do grzania ławy .
Bo nie chce mi się wieżyc ze sobie odpuściłeś .
Szkoda2015-12-05 18:00:38
Przynajmniej walczyli jako tako w porównaniu do ostatniego spotkania u nas. Po zejściu Sierpiny zrobiło się nudno, może nie może strzelić bramki ale zazwyczaj jest ciekawiej na boisku jak gra. Cebula całkiem niezły występ.
krym2015-12-05 18:03:21
Przestancie sie jarac.Ktory juz mecz na wlasnym stadionie przegrany.? Co wy sobie pismaki obiecujecie? Ww drugiej polowie meczu ani jednego celnego strzalu na bramke.Co z tego ze byly okazje- licza sie bramki, bramki i jeszcze raz bramki.A tego nie ma i nie bedzie.Hiszpan na boisku jak nieobecny,gra bardzo oszczednie i asekuracjnie.Nie dorasta Przybyle do piet, za prace i zaangazowanie.Nie bedzie dobrze jesli nie wzmocni sie zespolu i niech nikt mi nie mowi ze nie ma pieniedzy.Zabrac zarzadowi ,zwolnic polowe urzedasow i odeslac kilku pilkarzy na zielona trawke do parku.W tym obecnym stanie KORONA na wiosne zegna sie z ekstraklasa.
kibic2015-12-05 18:05:26
Grali o klasę lepiej niż z Zagłębiem. Z gry nie byli słabsi od mistrza z poprzedniego sezonu. W pierwszej połowie poprzeczka, słupek... ten mecz w najgorszym razie powinien się skończyć remisem.
Marcin2015-12-05 18:07:19
Akurat za ten mecz nie ma się co czepiać. Walczyli, brakło szczęścia pod bramką.
CKT2015-12-05 18:20:57
No i co.......................... kto zaspał-Kiercz na boisku no i w plecy !!!!!!!!!!!!!!
KORONIARZ2015-12-05 18:36:14
L.O wróć
agusia2015-12-05 18:37:05
Jak dla mnie to pierwsza połowa byla chyba najlepszaw tym ssezonie
vive2015-12-05 18:37:44
Kibicuję vive. Kopacze mnie nie interesują.
do vive2015-12-05 18:38:25
To ogladaj mecz a nie pisz głupich komentarzy
do Ckt2015-12-05 18:44:07
Kiercz akurat zagral calkiem przytomnie. Myslalem ze będzie tragedia
efector2015-12-05 18:44:27
Brawo dla efectora
Adam2015-12-05 19:04:10
Chłopaki nie płaczą!
Effector wreszcie wygrał i Korona wygra u siebie!
Tylko ch...... wie kiedy!
foto2015-12-05 19:47:24
Z jakiego meczu to zdjecie? W CK Sport tez niektórzy odpuścili?
arc2015-12-05 20:26:55
Dobry mecz szkoda ze nie na remis Bardzo dobry Aankour Sierpina Fertovs Trela pozostali tez niezle ale od Jovy i Malpy mozna oczekiwac wiecej
obserwator2015-12-05 20:46:42
Dalej piszecie pieknie o wspanialych pilkarzach i ich osiagnieciach - brawo.Tyko dlaczego nie potrafia wygrac - bo jak twierdzicie nie maja szczescia - bzdury, poprostu sa bardzo cieniutcy w tym co robia. Brawa naleza im sie moze za walke , ale nie za umiejetnosci jakie pokazuja nam na przegranych wciaz meczach. Mam dosc ogladania takiego teamu .

Ostatnie wiadomości

Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group