Pucharowa okazja do rewanżu. Nie idzie w lidze, pójdzie w Pucharze Polski?
Korona Kielce ciągle odnosi bardzo słabe wyniki w lidze, a teraz przyjdzie jej zagrać w Pucharze Polski. Jej rywalem będzie zespół, który niedawno wysoko pokonał żółto-czerwonych na ich własnym stadionie. Górnik Zabrze zwyciężył nieco ponad miesiąc temu na Kolporter Arenie 3:0. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza pojechali na Śląsk awansować, ale także wyrównać rachunki z 14-krotnym mistrzem Polski.
W poprzedniej edycji Pucharu Polski zabrzanie sprawili nie lada sensację. Po wyeliminowaniu PGE GKS-u Bełchatów, w 1/8 finału z rozgrywek wyrzucili broniącą wówczas trofeum warszawską Legię. W ćwierćfinale okazali się jednak gorsi od późniejszego triumfatora rozgrywek, Zawiszy Bydgoszcz. Ekipa, którą prowadził wtedy obecny szkoleniowiec Korony, pokonała Górnika u siebie 2:1, a na wyjeździe 3:0.
Jeśli zaś chodzi o rozgrywki Ekstraklasy, Ślązacy również nie mają powodów do narzekania. Zajmują aktualnie 3. miejsce w tabeli z dorobkiem siedemnastu punktów, a w sobotę rozbili na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0.
Jak często bywa w przypadku meczów Pucharu Polski, trener Józef Dankowski może dać odpocząć niektórym kluczowym zawodnikom swojego zespołu.
„Złocisto-krwiści” w piątek kolejny raz rozczarowali i przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 0:1. Mecz pucharowy będzie dla nich testem przed niesamowicie ważnym meczem w Ekstraklasie u siebie z Piastem Gliwice.
Trener Ryszard Tarasiewicz nie szykuje jednak na pojedynek w Zabrzu rewolucji, ani nie zamierza z góry odpuszczać walki o awans. Szansę mogą dostać niektórzy piłkarze, którzy w lidze grają mniej minut, ale którzy są członkami pierwszego zespołu i liczą się w walce o skład na potyczki ligowe.
Poprzednia edycja Pucharu Polski w wykonaniu Korony zakończyła się blamażem. Żółto-czerwoni przeszli co prawda szczebel 1/16 finału, ponieważ pokonali walkowerem nieprzystępującą do rozgrywek Polonię Warszawa, ale później w Gdyni I-ligowa Arka pokonała kielczan aż 5:1.
„Złocisto-krwiści” w PP z zabrzanami zmierzyli się tylko raz. W 2006 roku pokonali ich na wyjeździe aż 5:0. Wówczas dwukrotnie na listę strzelców wpisali się Marcin Robak i Iljan Micanski, a raz trafił Grzegorz Bonin.
Spotkanie, które rozpocznie się we wtorek o godzinie 18 na stadionie w Zabrzu, posędziuje pan Tomasz Radkiewicz z Łodzi. Na etapie 1/16 finału Pucharu Polski o awansie decyduje jeden mecz. Lepszy z tego spotkania w kolejnej fazie rozgrywek zmierzy się ze zwycięzcą pary Zawisza Bydgoszcz – Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Potyczka ta nie będzie transmitowana w żadnej telewizji. Nasz portal przeprowadzi jednak tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte! wprost ze stadionu w Zabrzu, na którą już teraz serdecznie zapraszamy.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
gornik-korona.bo.pl