Zdziesiątkowana Korona jedzie do Białegostoku. „Przed nami mecz roku”
Korona Kielce w sobotę rozegra z Jagiellonią Białystok mecz o wszystko w kontekście walki o awans do czołowej ósemki. Niestety nie oszczędzają jej problemy kadrowe. – Wybór osiemnastki będzie bardzo łatwy. Sześciu piłkarzy ma urazy, a dwóch jest zawieszonych za kartki – powiedział Jose Rojo Matrin.
„Pacheta” uważa, że na treningach przed meczem z „Jagą” jego zespół spisywał się bardzo dobrze: - Mieliśmy w tym tygodniu jeden z lepszych okresów treningowych. To jednak może się nie przełożyć na wynik. Czasami czuję, że nie pokazujemy w meczach tego, co robimy na zajęciach.
Kielczanie w ostatnim czasie nie zachwycają swoją postawą. – Jestem krytyczny, jeżeli chodzi o ostatnie dwa mecze. Nie wyszły nam one zbyt dobrze. Jednak gdyby ktoś po porażce 1:4 z Ruchem Chorzów powiedział nam, że teraz będziemy grać o pierwszą ósemkę, to wszyscy bylibyśmy szczęśliwi. Musimy wygrać w Białymstoku – skwitował Martin.
Hiszpan uważa, że jego podopieczni zanotowali progres: - Kiedy w przeszłości spisywaliśmy się źle, to traciliśmy cztery-pięć goli. Teraz gdy jesteśmy niestabilni, remisujemy. Kiedy z kolei prezentujemy się dobrze – wygrywamy. To bardzo ważne, aczkolwiek rozumiem krytykę.
Trener „żółto-czerwonych” poinformował o sytuacji kadrowej Korony przed meczem z Jagiellonią: - Nie zagrają Lenartowski, Cebula, Kiercz, Lisowski oraz wykartkowani Malarczyk i Pyłypczuk. Dodatkowo chory jest Maciej Korzym, a na ból w nodze uniemożliwiający komfortowe bieganie narzeka Jacek Kiełb. Oni również nie wystąpią w najbliższym spotkaniu.
W bardzo głupi sposób w potyczce z Zawiszą Bydgoszcz zespół osłabił Serhij Pyłypczuk. – Zostanie on ukarany. Wydałem zgodę na zastosowanie tej sankcji. Nie może tak robić. To jest bardzo dobry piłkarz i go potrzebujemy – przyznał Martin.
Szkoleniowiec „złocisto-krwistych” ocenił także rywali: - Oni grają radosną i kombinacyjną piłkę. Musimy pracować nad ich defektami, ponieważ je mają.
Czy kielczanie spisują się słabiej od swoich rywali? – Prowadziłem tę drużynę w dwudziestu dwóch meczach. W pięciu przypadkach lepsi byli przeciwnicy, siedem razy tych okazji było mniej-więcej po równo, a w reszcie spotkań mieliśmy przewagę – skomentował hiszpański trener.
Jak „Pacheta” rozwiąże kłopoty kadrowe? – Mamy dużo wyjść. Są Gołębiewski, Trytko i Chiżniczenko. Kazach ma duże szanse, żeby zagrać w sobotę. Jeżeli z Zawiszą był ważny mecz, to teraz mamy mecz roku. Tylko ten mecz. Nic więcej – zakończył Jose Rojo Martin.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Po podziale punktow nie bedzie wesolo. Mam nadzieje, ze Korona jutro powalczy jak za dawnzch dobrych czasow