Szlakotin odsunięty od drużyny. Znamy kadrę na Hiszpanię
Po niedzielnym sparingu z Sandecją Nowy Sącz, trener Jose Rojo Martin postanowił, jacy zawodnicy pojadą na drugie zimowe zgrupowanie Korony Kielce do Hiszpanii. Niespodzianek w składzie jednak większych nie ma. W samolocie zabrakło miejsca tylko dla Oleksa Szlakotina.
Poza tym kadra jest identyczna jak tak, która trenowała na pierwszym obozie w Kleszczowie - oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że Chiżniczenko dojechał na samą jego końcówkę.
Plan zgrupowania w Hiszpanii:
27 stycznia - wyjazd do Hiszpanii
30 stycznia – mecz kontrolny z Dynamem Bukareszt
1 lutego - mecz kontrolny z FC Lyubimets 2007
3 lutego – mecz kontrolny ze Steauą Bukareszt
4 lutego - mecz kontrolny z Ludogorets Razgrad
5 lutego - powrót do Kielc
Kadra na zgrupowanie:
Bramkarze: Wojciech Małecki, Zbigniew Małkowski, Sebastian Kosiorowski
Obrońcy: Radek Dejmek, Paweł Golański, Krzysztof Kiercz, Piotr Malarczyk, Pavol Stano, Kamil Sylwestrzak
Pomocnicy: Damian Ałdaś, Marcin Cebula, Mateusz Janiec, Michał Janota, Vlastimir Jovanović, Jacek Kiełb, Artur Lenartowski, Vanja Marković, Serhij Pyłypczuk, Paweł Sobolewski, Marcin Trojanowski, Maciej Załęcki
Napastnicy: Karol Angielski, Daniel Gołębiewski, Maciej Korzym, Przemysław Trytko, Sergiej Chiżniczenko.
fot. Paweł Jańczyk, korona-kielce.pl
Wasze komentarze
W obronie mamy padake a w pomocy za dużo chyba że Pacheta liczy że Kaka (Lenartowski) który strzelał jako defensywny pomocnik i grał dobrze to dla niego juz obrońca !
Poza tym Ałdaś był z tego co widziałem testowany w obronie, Lenartowskiego też Pacheta ustawia w defensywie a nie w środku pola. Z resztą w poprzednim sezonie Gołębiewskiemu zdarzało się grać na lewej obronie w Polonii.
Jak większość jestem zaskoczony brakiem Szlakotina. Po pierwszym zgrupowaniu czytałem, że Kosiorowski nie zachwycił i ma szansę na angaż tylko w przypadku odejścia zdesperowanego na to Małeckiego, tymczasem Małecki jedzie na zgrupowanie a Szlakotin nie.
Dziwny to dla mnie ruch, tym bardziej że chyba każdy z kibiców Korony widział jak broni Aleks, jak Małecki i komu by bardziej zaufał.
Nie pamiętam meczu, w którym Małecki by nie wywinął babola że zęby trzeba zbierać z podłogi po tym jak szczęka w nią gruchnęła.