Effector zaprezentowany. Skra udzieliła lekcji
Miało być wiele walki, emocji, atrakcji i tak też było. Siatkarska drużyna Effector Kielce sobotniego wieczoru zaprezentowała się szerokiej publiczności w Hali Legionów. Na kolację podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zgotowali swoim fanom ciekawy pojedynek ze Skrą Bełchatów. Zespół z Kielc nie poradził sobie z trudnym rywalem i przegrał 1:3. Początek sezonu 2013/2014 PlusLigi już 12 października.
vs.
Prezentacja drużyny +
Effector Kielce - Skra Bełchatów 1:3 (16:25, 19:25, 19:25, 25:23)
Effector Kielce: |
Skra Bełchatów: |
19.38 - Jungiewicz kończy! 25:23, czyli koniec meczu Effector - Skra. Ostatecznie przegraliśmy to starcie 1:3. Za uwagę dziękuje Maciej Urban.
19.37 - Adrian Staszewski! Mamy piłkę setową, ale siatka przy naszej zagrywce.
19.35 - Wyrównana końcówka. Był remis, ale Wolański wyciąga nas na dobre tory - 23:22.
19.33 - Skra straciła polot. Effector zyskuje, ale niewiele. Goście bez polotu, ale i tak wystarczająco - 22:21.
19.28 - I mamy TYLKO dwa punkty różnicy. Nadal prowadzimy, ale przy takiej grze nie potrwa to długo. Daszkiewicz widzi błędy, dostrzega słabą grę - mamy przerwę.
19.24 - Bieniek z drobnym urazem... Na szczęście wszystko jest OK. Nawet wynik, bo na przerwę techniczną schodzimy przy 16:11.
19.23 - Jungiewicz nie tylko atak, ale również blok. Świetnie! Skra próbuje i walczy - 14:10.
19.22 - Tuia z lewej uderzył, ile dała fabryka. Sławek Jungiewicz nawet nie zdążył mrugnąć, a piłka przeleciała obok jego rąk - 11:9.
19.21 - Conte pugubił się przy przyjęciu. Wykorzystuje to Effector i punktuje - 11:8.
19.18 - Cristian Poglajen z lewej strony i wynik na tablicy wyników zmianie sią od lewej strony - 9:7. Za chwilę Skra wrzuca kolejny bieg i wbija "oczko" na swoje konto.
19.16 - Skra myli się w zagrywce 7:7. Chwilę później atletycznie zbudowany Staszewski serwuje bardzo lekko. Mimo to goście mają ogromne problemy z przyjęciem. Z największym trudem przebijają piłkę na drugą stronę, co bezlitośnie wykorzystuje nasz środek. Uderzenie z pierwszej i 8:7 dla Effectora.
19.15 - Zagrywka Jungiewicza zatrzymuje się na siatce.
19.15 - Dryja vs. Tuia - 5:5.
19.13 - Jungiewicz zagrał ze Skrą, jak z ogórkami - 4:3 dla Effectora za sprawą świetnego ataku.
19.12 - Do gry wrócili Staszewski i Jungiewicz, którzy chyba na parkiecie rozumieją się bez słów. 3:1 po ataku tego pierwszego! Wolański zatrzymał piłkę twarzą i punkt dla Skry na 3:2.
19.11 - Kolejna partia przed nami i już jest 0:1... 1:1.
19.10 - Sporo osób po zakończeniu trzeciej partii opuściło trybuny. Ale nie jest źle - dużo fanów zostało!
19.05 - Lipiński z największym trudem do Romanuttiego i mamy ponownie 19:25. Jest 0:3, ale to nie koniec! Tym razem gramy 4 sety.
19.04 - Wojciech Włodarczyk pokonuje nas na pojedynczym bloku. Effector z rehabilitacją ze środkowej strefy - TO NIE KONIEC - krzyczy spiker. 19:22.
19.02 - Dryja daleki od trafienia przy zagrywce w parkiet. Piotr Lipiński uruchamia środkowych - bez efektów i jest 18:21.
19.01 - Skra obecnie bez Wlazłego, Antigi, Uriarte, radzą sobie całkiem nieźle. Nie gorzej Effector, który konsekwentnie próbuje odrobić poważne straty. Mamy 18:19.
19.00 - Buchowski jak buchnął! Ale tylko w podwójny blok... 14:18.
18.59 - Jeszcze raz kibice Effectora:
18.56 - Mateusz Bieniek z asem serwisowym podnosi wynik do 12:14. Po jego kolejnym zagraniu chłopaki z Effectora nie mieli problemu z wykończeniem Skry na 13:14. Goście odrabiają - 13:15. Na przerwę techniczną schodzimy przy rezultacie 14:16.
18.54 - Romanutti nadziewa się na podwójną gardę Skry. Ale piłka i tak przechodzi na stronę rywala, który atakując prezgrywa z naszym potrójnym blokiem. Krótka wymiana piłek zostaje ostatecznie skończona przy "drugiej" przez Poglajena - 10:13.
18.52 - Straciliśmy panowanie nad kierownicą. To już nie Effector panuje nad tym setem. Pogubiliśmy się i widzi to Daszkiewicz. Trener Effectora wziął czas przy wyniku 9:11.
18.49 - Dawid Dryja atakował, piłka przeszła na stronę Skry, atak na Romanuttiego. Piłka odbija się od jego rąk i wypada poza parkiet. Za moment Skra wybija na aut - 9:9.
18.45 - Adrian Buchowski i jego zagrywka daleka od linii końcowej, od ideału. Ale za chwilę rehabilitacja Effecctora i mamy 8:7.
18.44 - Poglajen i jest 3:2. Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Zagrywa Wlazły, rozegranie Effectora, kończy jeden z naszych, ale niecelnie. Piłka mija blok, ale mija też parkiet Skry. 3:3.
18.43 - Tym razem to Skra zagrała na poziomie podstawówki. Nr dwa dla Effectora to AS Lipińskiego. Budzi się Skra i jest 2:1.
18.42 - Zaczynamy III seta. Czy ostatniego?
18.41 - Może teraz zmiany coś poprawią w naszej grze.
18.36 - Tuia potężnie zagrywa, bronimy się przebijamy. Skra szykuje się do ponownego ataku, ale mieliśmy podwójną piłkę. Następnie - aut Effectora, kolejny błąd, na koniec Tuia atakuje i kończymy tego seta na 19:25.
18.34 - Niewiele mieł miejsca Wlazły, aby zmieścić piłkę po lewej stronie między blokującymi, a antentką. Ale udało się - 16:22. Lipiński na parkiecie. Jungiewicz poza nim.
18.33 - Tuia szczęśliwie zagrywa po siatce, przyjęcie Effectora i mniej szczęśliwy atak Polańskiego. Piłka wylatuje poza parkiet. 15:20.
18.32 - Odjeżdża nam rywal na cztery punkty. Dariusz Daszkiewicz zatrzymuje gre. Mamy czas. Coś to zmieni?
18.31 - Sławek Jungiewicz w akcji. Ale punkt na 15:17 zdobywa Wolański. Kawał rozgrywającego - 198 cm.
18.30 - Druga przerwa techniczna, na którą schodzimy z dwupunktową stratą do gości.
18.28 - Staszewski odpoczywa, zastąpił go Nikodem Wolański. Wynik poprawia nam atakiem z prawej strony Sławek Jungiewicz - 14:15.
18.26 - Krtka przesunięta od "Lipy" do Dryje i mamy punkt. 11:11. Zmiana w Kielcach - bez Lipińskiego na parkiecie, za to z Jungiewiczem. Goście w siatkę i jest 12:12.
18.25 - "Lasso" uderzył na zabicie i jest punkt. Wcześniej Romanutti zmarnował doskonałą okazję. Nie przekonuje nas ten siatkarz. Mamy 10:11.
18.21 - Atak przyjmującego Cristian Poglajen z prawej flanki dalece od ideału. Piłka poszybowała w okolice trybun nie dotykając po drodze zawodników Skry. Remis 8:8. Korzystny rezultat to już przeszłość. Na szczęście Łukasz Polański przypomniał sobie, dlaczego znajduje się na parkiecie. Świetny atak ze środka - nie do zatrzymania przez bełchatowian. 9:8. Wlazły i jest 9:9.
18.20 - Tuia i jego poważna pomyłka w ataku - zagranie w siatkę - ratuje nas przed utratą kolejnego punktu. Tym samym wypracowaliśmy sobie sporą, bo 3-punktową przewagę nad przeciwnikiem. Zanosi się na dobry wynik. Ale nie chwalmy...
18.18 - Szybkie przesunięcie akcji przez Lipińskiego na skrzydło. Tam był Dryja, który bezlitośnie rozprawił się z rywalem. Za chwile na 5:5 przenosi resultat Kłos atakiem ze środka pola.
18.17 - Adrian Staszewski przepchnął na linii piłkę na korzyść Effectora. Niestety, wynik na 3:2 dołapuje Antiga atakując z lewego skrzydła. 3:3 to już zasługa Wlazłego - as serwisowy.
18.14 - Zaczęliśmy na pełnej energii. Romanutti na 1:0! Jest i 2:0. As serwisowy "Polaka".
18.13 - Zbiórka na chorego Franka - wrzucamy do puszek. Szkoda, że Was tu nie ma - więcej pieniędzy wpadłoby na szczytny cel.
18.12 - Na pocieszenie:
18.10 - Aleksa Brdjović wbija gwoździa, za chwilę skuteczny atak i dziękujemy za pierwszego seta - 16:25.
18.08 - Romanutti - dobry atak. Szkoda, że wciąż tak mało tych ataków. Niestety, śkodkowy Skry wbija nam gwoździa w parkiet - 14:23. O nastepne "oczko" powalczyli nasi zawodnicy. I wywalczyli - 15:23.
18.05 - Wlazły z prawej po skosie. Bez litości. Pokonuje nasz blok, jakbyśmy dopiero co weszli na parkiet opuszczając jedno z przedszkoli. Dzieci we mgle. Na szczęście przed Effectorem jszcze 2 tygodnie przygotowań. Nie jest to nasz udany set. Mało wyraźnie w ataku - 10:20.
18.00 - Lipiński zagrał "świeczkę" do Romanuttiego. Za wolno, za wolno... Ale sam atak pozostawił wiele do życzenia. 8:18. Spiker mówi, że w nastepnym secie będzie lepiej...
18.00 - Wlazły błąd - minął się z piłką wystawioną przez rozgrywającego. Włodarczyk punktuje na 8:15. Zagrywka Antiga - Romanutti podskoczył jak gazela, ale ta piłka nie miała szans wylecieć za parkiet. Argentyjczyk dostał prosto w kolana. Druga przerwa techniczna 8:16. Karcą nas bełchatowianie za brak doświadczenia i zgrania.
17.59 - Bruno Romanutti w końcu udany atak. Za chwilę Dryja ze środka pola. Cóż z tego, skoro karci nas skra dobrym atakiem i zagrywką. As serwisowy Uriarte na 6:13.
17.57 - Lipiński z drugiej piłki próbował oszukać blokujących Skry. Piłka co prawda przeszła na stronę rywala, ale za chwilę ze zdwojoną siłą została przesunięta na parkiet Effectora. Wyleciała poza linię koncową, ale wcześniej zaczepiła o palce naszych blokujących 4:11.
17.55 - Punktują nas rywale. W szczególności Włodarczyk. Wcześnie, tuż przed pierwszą przerwą techniczną - Romanutti prosto w blok. Teraz Adrian Staszewski i jest 4:9.
17.52 - Powoli doskakujemy do drużyny przeciwnej, po czym Skra buduje kilka punktów przewagi. Włodarczyk, czy też... Włodarczyk - tym razem ze środka i jest 3:6.
17.50 - Jest niestety 1:3. Tylko. Panowie, to tylko sparing, ale gramy dla kibiców.
17.44 - Effector: Staszewski, Lipiński, Polański, Romanutti, Dryja, Poglajen, Sufa (L) Skra: Wlazły, Kłos, Wrona, Uriarte, Antiga, Włodarczyk, Conte (L). GRAMY!!!
17.43 - Będzie, będzie zabawa! Będzie się działo! Oj! Mamy taką nadzieję. Już za moment rozpoczęcie spotkania.
17.39 - Zabawa zabawą. Ale w gruncie rzeczy nikt tak dobrze nie poruszył siatkarskich kibiców zlokalizowanych w Hali Legionów, jak ten pan. Ciekawe w jaki sposób będzie prezentował się doping połączony z interakcją konferansjera.
17.37 - Machanie rękami w rytm muzyki, falowanie, klaskanie itd. Ludzie dobrze się bawią. My będziemy się dobrze bawić, kiedy na dobre rozpocznie się mecz Effector - Skra.
17.36 - Co to jest Space Dance?
17.33 - Jest i TONI - tłumacz Korony, a szczególnie Jose Rojo Martina. Ciekawe, czy dziś będzie dobrze widział Effector.
17.30 - Przed chwilą Enej Skrzydlate ręce, teraz Balkanica zespołu piersi, jaką uwielbili kibice Korony Kielce. Hmm... Jakbyśmy słyszeli Radio Plus Kielce :)
17.25 - Ileż jeszcze tej rozgrzewki? Raz, dwa! Gramy!
17.24 - Znane z wielu siatkarskich parkietów: szukanie na trybunach pary, której zadaniem będzie wykonanie dłuuuugiego pocałunku. No i jest pierwsza! Poszło trochę czułości na ekranie.
17.21 - Jest również pan od Nutelli :) Czyżby Michał Adamczewski miał zamiar szukać w Kielcach pracy? Siatkarze biegający po CPN? Ciekawe, ciekawe!
17.17 - Genialna scena! Dziewczyna 8-letnia w konkursie. Spiker: - Kto jest Twoim ulubionym zawodnikiem? Dziewcznyka: - JUNGIEWICZ!
Nawet nie musiała odpowiadać na pytanie. Od ręki dostała koszulkę Sławka. Na dowidzenia pomachała jeszcze ręką w kierunku naszego atakującego. Ten nie omieszkał odmachać :) Dobre emocje w Hali Legionów.
17.13 - Na jakiej pozycji gra Sławomir Jungiewicz - to pierwsze z pytań konkursowych zadanych publiczności. Do wygrania koszulki Effectora. Nasi siatkarze już na parkiecie. Krótka rozgrzewka i gramy.
17.11 - Skra zaprezentowana. Czas na konkursy. Jeszcze kilka chwil poczekamy. Emocje sięgną zenitu, ale dopiero za jakiś czas.
17.09 - Ponoć nie znam się, bo Pani Małgorzata Główka jest bardzo znana w Kielcach :)
17.06 - Brawo Gosia! A teraz chłopaki do rozgrzewki. Skra już to robi od 15 minut.
17.03 - Przed nami jakaś gwiazdeczka jakiegoś Szoł :) Ponoć Małgorzata Główka! Ładnie śpiewa. Show must go on zespołu Queen. Wybita trochę z rytmu problemami technicznymi, ale daje radę. Mocny głos.
16.55 - Skra już od kilku minut na parkiecie. Czekamy na mecz!
16.50 - Prezes Jacek Sek: - Przyjaciele, kibice. Pamiętam, jak staliśmy przed Wami roku temu. Bardzo emocjonowaliśmy się przed pierwszym meczem. Były wątpliwości, ale również wiele wiary w każdym aspekcie. Prezentujemy teraz nową drużynę. Ambitną, waleczną i bardzo sympatyczną. Liczymy na wiele sportowych przeżyć. Dzięki zaangażowaniu władz miasta, województwa, sponsorów, będziemy dawać z siebie wszysko i jednocześnie dbać o dobre imię miasta, regionu.
16.49 - Pozostaje nam czekać na spotkanie kieleckiego zespołu ze Skrą Bełchatów. Prawdziwy sprawdzian umiejętności. W jakim mmiejscu jest Effector? Dowiemy się już wkrótce.
16.46 - Mamy już sztab szkoleniowy, na czele którego stoi Dariusz Daszkiewicz.
16.42 - Kolejny środkowy - Dawid Dryja. Amator ziemniaków z kwaśnym mlekiem :) AC/DC wybrzmiewa, jest moc! "Przed państwem nowy transfer" - czyli Adrian Buchowski. Ciekawe, co były gracz SMS wniesie do gry Effectora. Przyjmujący "zaklepany" jako uzupełnienie po słabym DJ Nelsonie, który odszedł z kieleckiej ekipy po niespełna miesiącu.
16.40 - Nikodem Wolański "Niko" na parkiecie. Spotkacie go na Sienkiewce, może nawet grającego na PS3 :D Kolejnym siatkarzem, jaki prezentuje się przed kielecką publicznością - Bruno Romanutti. Ponoć ma się stać naszym asem zdobywającym punkt za punktem. Atakujący, który ma w PlusLidze brylować techniką.
16.39 - Łukasz Polański ponoć uwielbia spędzać wolny czas na kieleckim rynku. Jest amatorem brunetek. W naszej drużynie zagra na pozycji środkowego. 210 - tyle cm wzrostu ma Mateusz Bieniek, MP Juniorów.
16.34 - Ponoć nie będzie Lipy w tym sezonie :) Staszewski zaprezentowany, czas na 9 - Cristian Poglajen. 11 - Piotr Adamski chce z Effectorem zdobyć mistrza Polski. Trzymamy kciuki!!!
16.33 - Witamy Piotra Orczyka.
16.31 - Bartosz Wajdowicz na trykocie ma "trójkę". Ksywka - "Bandzior". Chce zobaczyc kiedyś Ryśka Riedla - nie będzie łatwo. Kolejny to Piotr Lipiński z numerem 5. Najbardziej doświadczony gracz Effectora Kielce. Utytułowany człowiek na naszym parkiecie. Rozgrywający, który ma ułożyć grę kieleckiej ekipy.
16.30 - Bartosz Sufa z nr 2 na koszulce. Co ciekawe, zarówno Sławek, jak i Bartek chcą założyć rodzinę - to ich marzenie. :)
16.29 - Czas na zawodników Effectora. 1 - Sławomir Jungiewicz na początek. Czyli wielki powrót.
16.28 - W iście siatkarskim stylu słyszymy z trybun DO BOJU, DO BOJU, DO BOJU EFFECTOR! Ponoć VIP-y nie chcą śpiewać :)
16.25 - Szkoła Tańca - Kielecki Teatr Tańca. Piknie Skikają! Jeżeli nie lubicie siatkówki, warto przyjść do Hali Legionów dla tych dziewczyn.
16.20 - "Jestem częstochowianinem, ale sercem będę z tą drużyną" - zdradza nowy konferansjer. Ot, taka tam ciekawostka :) - Dziś przyjeżdzą drużyna, której przedstawiać nie trzeba. Oficjalna część powinna skończyć się za 30 minut. Organizatorzy zapowiadają masę konkursów. Przed nami tancerki - one chyba potrafią tańczyć. Chyba - nie znam się :)
16.17 - Nowy spiker wita się z kibicami. Na trybunach ogromny entuzjazm, brawa, oklaski, okrzyki. Wow!
16.14 - Zaczeliśmy. Na początek nowe tancerki i kawał porządnej muzyki symfonicznej, nakręcającej jak zegarmmistrz zegarki.
16.10 - Póki co, z naszej perspektywy widać niewiele.
16.09 - Lada moment startujemy.
16.04 - Może ktoś z Was wie, kto jest nowym spikerem? My tego głosu nie poznajemy, nie widzimy również sylwetki. Ale nie to jest dziś najwazniejsze, a nasi siatkarze. Wktótce startujemy z prezentacją. Ludzi na trybunach coraz więcej. Cały czas napływają nowe osoby. Jest i nowa grupa tancerek. Sporo się zmieniło w tym klubie, trochę pozostało. Większość zmian, jak i kilka "starych" rzeczy, dobrze rokuje na przyszłość :)
16.00 - "HL" w całej swojej okazałości chwilę przed inauguracją. Właśnie słyszymy nowy głos hali w wykonaniu Effectora Kielce. Informacja: zaczynamy z 10-minutowym opóźnieniem. Śpieszcie się ludzie!!! Może zdążycie :)
15.53 - Czekamy jeszcze na jakieś zestawienie składów. Nie mamy pojęcia, kto zagra w tym starciu. Pewne jest, że na parkiet wyjdzie Effector i Skra! A już tak zupełnie poważnie - cierpliwości drodzy czytelnicy!
15.52 - Coś tam się świeci :)
15.50 - Witam z Hali Legionów wszystkich sympatyków kieleckiej siatkówki. Wracamy po ponad półrocznej przerwie. Może jeszcze przez pewien czas nie do regularnych rozgrywek. Póki co czekają nas emocje związane z prezentacją zespołu Dariusza Daszkiewicza. Prezentacją w aspekcie widowiskowym i sportowym, ponieważ tuż po części oficjalnej nasi gracze zmierzą się w starciu ze Skrą Bełchatów. Co prawda jest dopiero chwilę przed godziną 16, jednak już teraz widzimy na trybunach spore grupki kibiców. Z głośników rozbrzmiewa utwór znanej kapeli Enej Lili, natomiast na dzisiejsze emocje zaprasza Was Maciej Urban. Liczymy na masę atrakcji i emocji!
14.00 - W czwartek, na kilkanaście dni przed startem PlusLigi drużyna Effectora Kielce zmierzyła się z Asseco Resovią Rzeszów. I był to bardzo dobry sparing kieleckiej drużyny, bo podopieczni Dariusza Daszkiewicza pokonali mistrzów Polski 3:1. – Resovia zagrała w osłabionym składzie, ale i tak ich zestawienie było imponujące – przekonuje trener kieleckich siatkarzy. Przeczytaj zapowiedź meczu!
Wasze komentarze