A tak swoją drogą... Na naszych oczach zrodziła się drużyna legendarna

21-05-2013 23:21,

Olsztyn, Łódź, Braniewo, Cierne, Gubin, Doboj, Częstochowa, Ełk, Banja Luka, Nowy Sącz i tylko dwa razy Kielce. Z tych miast pochodzą piłkarze Korony, którzy zazwyczaj występują w podstawowej jedenastce. Wszyscy obcy, a jakby złocisto-krwista krew płynęła ich w żyłach od dzieciństwa. Jakby wychowali się na Czarnowie, Herbach czy Świętokrzyskim.

Dzisiaj nie może być innego tematu.

Wątek wałkowany już wielokrotnie i na wiele sposobów. Trudno. Nie odmówię sobie przyjemności podkreślenia po raz kolejny, jak genialną drużynę mamy w Kielcach.

Tydzień temu skrytykowałem piłkarzy Ojrzyńskiego – ktoś może zripostować. Zaocznie odbijam piłeczkę – zarzuciłem, że ich umiejętności (przede wszystkim nowych zawodników, obecnie zmienników) nie wystarczą nam na ekstraklasę. Bo gdy pierwszy skład mamy bardzo ciekawy, to rezerwowi nijak do ich jakości dorównać nie potrafią. I to z Jagiellonią ponownie się potwierdziło.

Ale to nie piłka nożna – o dziwo – była w niedzielę i jest dzisiaj najważniejsza.

Jakimś cudem, przypadkiem, bo nikt nie mógł tego przewidzieć, zrodziła nam się w Kielcach drużyna niesamowita. Ekipa, której z każdym miesiącem zazdroszczą nam w całej Polsce coraz bardziej. Gdzie mało kto przychodzi odbębnić trening i uciec jak najszybciej do domu, do knajpy, do galerii. Nawet jeśli by ktoś chciał, zostałby szybko usadzony.

Długo zastanawiałem się nad fenomenem Korony. Trudny temat. Charakter liderów – Korzyma, Kuzery i Małkowskiego, trochę też Stano, wcześniej Vukovicia – to niewątpliwie jedno. Ale chyba bez znaczenia nie są też ich losy osobiste. Każdy z nich (prócz „Vuko”) to facet, który stworzył fundamenty swojego szczęścia – ma rodzinę, żonę, dzieci i spory bagaż doświadczeń za sobą. Potrafi wziąć odpowiedzialność za własny dom, ale też za to, w co wkłada całe serce – sport. Okres „wyszumienia” mają już dawno za sobą, teraz wiedzą, co w życiu tak naprawdę się liczy.

Oni tej Korony nie traktują w żartach.  

Ciężko znaleźć właściwie słowa, by opisać to, co zrobili w niedzielę Korzym i Małkowski. Wszyscy widzieliśmy to doskonale. Stwierdziłem po meczu na Facebooku, że Korzym będzie legendą klubu przez długie lata. Tego gościa będziemy wspominać chyba do końca naszego żywota. Wtedy jednak jeszcze nie widziałem wszystkiego, co zrobił Małkowski.

Sport jest piękny, a życie nieprzewidywalne. Bramkarz, który przyszedł do Kielc tylko jako zmiennik Radosława Cierzniaka, najpierw wskoczył do pierwszego składu, a teraz broni nie tylko swojej bramki. Najpierw stanął w obronie Korona TV na Reymonta w Krakowie, dwa dni temu w Kielcach pomagał kibicom jak tylko mógł.

Możemy psioczyć na Marcina Sasala i mieć wiele uwag do jego pracy w Kielcach, ale to on sprawił, że: Małkowski został jednym z liderów ekipy; ściągnął Korzyma do Kielc za 600 tys. zł*; postarał się o transfer Jovanovicia. Dokonał ruchów, które po czasie przyniosły nam wiele radości w Kielcach.

Dzięki panie trenerze. Szkoda, że wyszło jak wyszło, nie było idealnie, ale kibicować zawsze panu będę.

Czytam w internecie: Małkowski ma jaja. Nie da się ukryć, po raz kolejny pokazał, że choć na co dzień jest raczej cichy, spokojny i nierzucający się szczególnie w oczy (to komplement), w sytuacjach ważnych, krytycznych potrafi wziąć odpowiedzialność na siebie. I to jest, drodzy panowie, prawdziwa oznaka odwagi i – trzeba to podkreślić - męstwa. Bierzmy przykład z bramkarza Korony.

To tyczy się też internautów, naszych czytelników. Jeśli stać Was na to, by napisać o kimś, że jest debilem, miejcie też odwagę podpisać się własnym nazwiskiem.

Ostatnio przeczytałem jakiś komentarz, że anonimowość to element i przywilej korzystania z internetu. Większej głupoty dawno nie słyszałem. Dla mnie to tchórzostwo.

Oczywiście w sukurs kibicom poszedł nie tylko Małkowski, lecz niemal cała drużyna. I wszystkim piłkarzom należą się słowa uznania.

Trudno powiedzieć, jak potoczą się dalsze losy kieleckiego klubu. Tydzień temu byłem wielkim pesymistą, teraz nieco optymistyczniej spoglądam w przyszłość. Takie wydarzenia łączą ludzi i scalają zespół, dlatego wierzę, że projekt pod nazwą „Banda Świrów” będzie dalej kontynuowany. To możliwe, nawet wtedy, gdy kasa świeci pustkami, a wewnątrz klubu nie wszyscy potrafią docenić, to co mają.

Tego życzę sobie i Wam.

PS. Muszę dodać coś jeszcze na koniec i przyznać się do ogromnej pomyłki. Kiedyś zarzuciłem trenerowi Sasalowi zbędne wydawanie sporej kasy na transfer Korzyma i w ogóle sam pomysł wzmocnienia drużyny tym zawodnikiem. Byłem w wielkim błędzie. Teraz wypada mi tylko przeprosić samego zainteresowanego za mój brak wiary w jego umiejętności i charakter.

PS 2. Maćkowi cała redakcja życzy zdrowia! Wracaj szybko do piłki, bądź jak Wasyl – niezniszczalny!

Tomasz Porębski

 

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Mati2013-05-21 23:25:30
Korzeń ! Napier*** !!
ST_PAULI2013-05-21 23:38:17
nudzisz koles...
malo tresci, flaki z olejem - zostaw te przemyslenia dla siebie...szkoda zasmiecac forum publiczne...
Ukradles ponad minute mojego zycia...
wypociny gimbusa
Maciek2013-05-21 23:55:11
Dobry tekst ;).
kbls2013-05-22 00:07:56
Jeśli mówimy o Korzymie, to bardziej, niż "niezniszczalny" pasowałoby kumate: "nie do zaje***". ;)
$tan2013-05-22 02:18:48
Ja dalej nie moge uwierzyć w to ze moj kochany klub uklada sie z policja.... i jeszcze prezes klamie w zywe oczy ze niema tajnej policji na stadionie.... eh.... pozwala na to aby policja wydawała zakłamane oświadczenia(niczego im kibice nie utrudniali) Panie a moze powinienem napisac Panienko Chojnowski dzieki takim dzialania zniszczy Pan nasz klub... nikt juz na te mecze przychodzil nie bedzie... zle sie dzieje...
malkolm2013-05-22 08:34:16
wraca sprawa interwencji policji. mam pytanie czy ktoś złożył skargę na działania policji? ktoś prywatnie? SKKK Złocisto-Krwiści? czy dalej tylko na forach piszecie że wam źle? musicie pokazać że znacie swoje prawa i będziecie o nie walczyć, bo tak wyglądacie jak bandka 15 latków, którzy potrafią krzyczeć na forum.
qiqo2013-05-22 09:48:48
Walka z policją vs brak wygranej na wyjeździe od ponad roku, gdzie pokazali większe jaja?
koluniu2013-05-22 11:39:25
eee specjalisto, napisał Pan po 600zł* i gdzie na dole odnosnik lub wyjasnienie?
Ryj2013-05-22 14:08:00
Powiem krótko. Tekst ok, w czwartek Piast w pył się rozleci
gnom2013-05-22 23:13:30
Z jednym się zgodzę, podwaliny pod tę drużynę stworzył trener Sasal. Według mnie to najlepszy trener jakiego mieliśmy w ostatnich kilkunastu latach a w ekstraklasie na pewno. Przypomnijmy, że wtedy w klubie też się nie przelewało. Ale Sasal wolał kupić jednego porządnego zawodnika niż 3 takich co to szybko biegają. Aluzja mam nadzieje, będzie zrozumiała ;)

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group