Politechnika podbiła Kraków! Piłkarze ręczni najlepsi w półfinale AMP

14-05-2013 13:31,

Ogromny sukces odnieśli piłkarze ręczni Politechniki Świętokrzyskiej na rozgrywanym w Krakowie półfinale Akademickich Mistrzostw Polski. Nie dość, że pewnie awansowali do finałów w Katowicach, to wrócili do Kielc z kompletem zwycięstw. Na dodatek najlepszym zawodnikiem zawodów wybrany został Piotr Lenty.

I choć przed zawodami niektórzy nieśmiało liczyli na awans Politechniki do katowickich finałów, to chyba nikt nie spodziewał się stylu w jakim zrobili to nasi szczypiorniści. Drużyna prowadzona przez Pawła Sieczkę rozbijała rywali szerokim składem i dobrym duchem w ekipie, w której każdy wskoczyłby za drugiego w ogień.  - Byliśmy chyba jedyną drużyną, która miała wartościową ławkę – mówi Zygmunt Kamys, rozgrywający Politechniki. Swoje zrobiło na pewno też doświadczenie, które nasza drużyna zebrała w drugiej lidze. Potwierdza to kołowy AZS PŚk Szymon Żaba-Żabiński: - Każdy wchodząc wnosił jakąś wartość na parkiet - nie był tylko „zapchaj dziurą”, co także było jedną z cegiełek składających się na ten sukces. Widać również że ogranie w lidze procentuje co tylko działa in plus na nasza grę. Był to już trzeci sezon w tej klasie rozgrywkowej, sezon przełomowy, bo praktycznie cały zespół tworzyli studenci Politechniki. Dzięki temu teraz na AMP-ach było dużo łatwiej.

Kielczanie turniej rozpoczęli od pojedynku z Uniwersytetem Medycznym z Lublina. I od samego początku objęli wysokie prowadzenie, już do przerwy prowadząc 17:8. Skuteczni w drużynie Pawła Sieczki byli Michał Kwieciński (5 bramek) i Dominik Nowakowski (6 bramek). Ostatecznie pokonali „medyków” dziewięcioma bramkami. Terminarz ułożył się tak, że już po kilku godzinach musieli wyjść na boisko ponownie. Tym razem ich przeciwnikiem był PWSZ Tarnów. Był to kluczowy pojedynek, wygrany zyskiwał duży handicap w kolejnej rundzie. – Był to chyba nasz najtrudniejszy mecz. Dobrze, że do końca zachowaliśmy zimną krew. Cały mecz był na styku, ale w końcówce odjechaliśmy na pięć bramek. Wygrana była ważna. Tarnów mógł śmiało walczyć o awans, jednak odpadli dość wcześnie… - opowiada Kamys.

Dwa zwycięstwa w grupie dały kielczanom pierwsze miejsce w grupie i awans do drugiej fazy. Tam czekały ich pojedynki z gospodarzami UEkiem Kraków oraz AGH. Najpierw pewnie poradzili sobie z „ekonomistami” gromiąc ich aż 13 bramki (31:18). Ta wygrana zapewniła awans do najlepszej czwórki, co oznaczało wyjazd na finały do Katowic. Mylił się jednak ten, kto myślał, że to będzie wszystko na co stać podopiecznych Pawła Sieczki w Krakowie. Oni rozkręcali się z meczu na mecz i nie odpuszczali nikomu. - Najlepszy jakościowo był dla nas mecz z AGH, obyło się bez przestojów. Każdy kto grał dołożył swoją cegiełkę, która w konsekwencji dała nam zwycięstwo – wyjaśnia Zygmunt Kamys. Ostatecznie kielczanie pokonali AGH 31:24 i mogli szykować się do pojedynku o pierwsze miejsce z Uniwersytetem Jagiellońskim, który sensacyjnie był najlepszy w drugiej grupie.

Stawką niedzielnego finału było ewentualne rozstawienie w katowickim finale. I nasi szczypiorniści kolejny raz nie zawiedli. Podtrzymali świetną passę i wygrali piąty kolejny mecz. Choć tym razem nie obyło się bez nerwów i twardej walki. Ostatecznie Politechnika była lepsza o jedną bramkę (20:19) i wygrała cała Strefę C AMP. Oprócz Politechniki w turnieju rywalizował też drugi zespół z Kielc. Piłkarze ręczni AZS UJK po dobrym pierwszym dniu, w drugim nie dali rady rywalom i ostatecznie zajęli siódmą pozycję. Na osłodę najlepszym strzelcem zawodów został zawodnik UJK Piotr Papaj. Natomiast MVP turnieju został wybrany rozgrywający Politechniki – Piotr Lenty.

Zwycięstwo w całym turnieju to ogromny sukces chłopaków, trenera Pawła Sieczki i kierownika Jakuba Skorupy. Jak podkreślają jednak zawodnicy oni nie myśleli o finale, dla nich ważne było każde kolejne spotkanie. - Myśleliśmy o każdym meczu po kolei, nie wybiegaliśmy myślami w przód, do Katowic. Każdy mecz chcieliśmy zagrać z małą ilością błędów własnych. A wynik? Przyszedł sam – mówi szczęśliwy Kamys. A Szymon Żaba-Żabiński dodaje: - Cel osiągnęliśmy, a że awans uzyskaliśmy z pierwszego miejsca to tym bardziej cieszy i nastraja pozytywnie przed finałami. I pomimo że zwycięzców się nie osądza to każdy z nas wie co zrobił dobrze, a co mógłby jeszcze poprawić w swojej grze - co wpłynęło by w szerszej perspektywie również na lepszą grę drużyny.

Finały Akademickich Mistrzostw Polski w Piłce Ręcznej odbędą się w Katowicach w dniach 23-26 maja. - Do Katowic na pewno jedziemy powalczyć i zostawić kawałek zdrowia na parkiecie. A z jakim skutkiem, o tym przekonamy się już za dwa tygodnie – mówi popularny „Żaba”.

W Krakowie grali: Marcin Foks, Adrian Godzwon, Łukasz Zalewski, Zygmunt Kamys, Jakub Zdrojkowski, Dawid Strojek, Piotr Lenty, Michał Kwieciński, Mateusz Zacharski, Dominik Nowakowski, Piotr Banach, Marcin Rutecki, Marcin Sitarski, Jarosław Kuraś, Szymon Żaba Żabiński i Michał Kołodziej. Trenerem zespołu jest Paweł Sieczka, a kierownikiem Jakub Skorupa.

Michał Filarski

Fot. AZS UEK

Mecze piątkowe:

AZS PŚk - PWSZ Tarnów 25:20 (13:12)

PŚk: Foks, Godzwon, Zalewski - Kamys 4, Zdrojkowski 1, Strojek, Lenty 2, Kwieciński 4, Zacharski, Nowakowski 7, Banach 1, Rutecki, Sitarski, Kuraś 3, Żaba-Żabiński, Kołodziej 3.

AZS PŚk - UM Lublin 30:21 (17:8)

PŚk: Foks, Godzwon, Zalewski - Kamys 4, Zdrojkowski 3, Strojek 2, Lenty 2, Kwieciński 5, Zacharski, Nowakowski 6, Banach 2, Rutecki 1, Sitarski, Kuraś 4, Żaba-Żabiński, Kołodziej 2.

Mecze sobotnie:

AZS PŚk - AGH Kraków 31:24 (19:15)

PŚk: Foks, Godzwon, Zalewski - Kamys 2, Zdrojkowski 2, Strojek, Lenty 2, Kwieciński 4, Zacharski, Nowakowski 6, Banach 3, Rutecki, Sitarski, Kuraś 5, Żaba-Żabiński 4, Kołodziej 7.

AZS PŚk - UEk Kraków 31:18 (14:10)

PŚk: Foks, Godzwon, Zalewski - Kamys 1, Zdrojkowski 2, Strojek 1, Lenty 4, Kwieciński 4, Zacharski 1, Nowakowski 3, Banach 2, Rutecki 1, Sitarski, Kuraś 5, Żaba-Żabiński 1, Kołodziej 6.

Finał:

AZS PŚk - UJ Kraków 20:19

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2013-05-14 14:47:37
Dominik Nowakowski to chyba syn byłego kapitana, legendy Iskry Kielce "Kosy". Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
azs2013-05-14 15:19:08
to prawda :-)
Kosa2013-09-28 10:57:54
tak to ja, który potem zostanę legendą azs politechnika św.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group