W Skopje ze wsparciem wojska
Choć dla wielu z nich był to pierwszy w życiu kontakt z piłką ręczną to dali się ponieść emocjom i wspólnie z kibicami z Kielc głośno dopingowali zespół mistrzów Polski. Mowa oczywiście o polskich żołnierzach, na co dzień stacjonujących w Kosowie, a w niedzielę zjawili się w Skopje na meczu Ligi Mistrzów.
Spotkanie Metalurga Skopje z zespołem Vive Targów Kielce w Centrum Sportu imienia Borisa Trajkovskiego oglądało blisko siedem tysięcy kibiców. Wśród nich spora grupa fanów z Polski. Część z nich przyjechała z Kielc, a pozostała z... Kosowa. Byli to głównie polscy żołnierze, a także kilku policjantów stacjonujących tam w ramach operacji wsparcia pokoju Joint Guardian. Na co dzień dbają o porządek i spokój w Kosowie. Z Prisztiny (stolicy Kososwa) do Skopje jest niespełna dziewięćdziesiąt kilometrów. Pod halę podjechali kilkunastoma wojskowymi autami.
Polscy żołnierze bardzo podobało się na meczu. - Super, super, super! Wrażenia były niesamowite, najmniejszy sektor zwyciężył. To było pierwsze na co zwróciłem uwagę. Zrobiło na mnie to ogromne wrażenie i trudno to opisać – mówił Pan Robert, kapitan Wojska Polskiego. - Mieliśmy niedaleko. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy wspierać tę drużynę – dodał szybko.
Nasz rozmówca przyznaje, że wcześniej miał nikły kontakt z piłką ręczną. - Kiedyś jeszcze w podstawówce grałem w ręczną. Nie śledzę wyników, ale teraz zgłosiłem się na ochotnika i chętnie obejrzałem nasze zwycięstwo – cieszył się nasz rozmówca, który przyznał, że teraz będzie już śledził wyniki. - Oczywiście, że będę! Niejednokrotnie wykrzyczeliśmy: Kielce, Kielce! więc na pewno będziemy śledzić wyniki tego klubu, jak i reprezentacji – zapewnił.
Było ich bardzo słychać. Grupa kibiców powiększyła się o polskich żołnierzy. Bardzo im dziękujemy za wsparcie – mówił trener Bogdan Wenta.
To był już drugi taki przypadek, gdy nasz zespół był wspierany przez polskie wojsko. Wcześniej taka sytuacja zdarzyła się podczas meczu Ligi Mistrzów, gdy rywalem „żółto-biało-niebieskich” była Bośnia Sarajewo.
Co warte podkreślenia polscy żołnierze wspólnie z kieleckimi kibicami głośno wspierali „żółto-biało-niebieskich”. - Wspominam ich bardzo dobrze. Warte podkreślenia jest to, że przyjechali zobaczyć rodaków, ale również ich wspierać w takim momencie, gdy historia pisze się na naszych oczach. Rozmawiałem z paroma żołnierzami i byli bardzo szczęśliwi, że mogli tu być, że bardzo dobrze będą ten mecz wspominali. Dla nich to jest w pewnym sensie oderwanie od codzienności, bo nie mają tego, tak jak my kibice, praktycznie co tydzień – przyznał Damian Ślewa, jeden z kieleckich fanów, którzy pojechali do Skopje.
Po meczu wojskowi dostali także od pracowników Vive Targów gadżety promujące region Świętokrzyski w ramach programu „Gramy Razem”.
fot. Vive Targi Kielce
Wasze komentarze