Pawliński poprowadził AZS do zwycięstwa. Słaby Effector
Effector słaby, bezradny i mało efektywny. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie poradzili sobie z AZS Politechniką Warszawką, która mimo błędów i tak zaprezentowała się znacznie lepiej od kieleckiego zespołu. Gospodarze po niezwykle wyrównanym pierwszym secie opadli z sił i kolejne partie oddali praktycznie bez walki. 0:3 to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. MVP meczu został Maciej Pawliński.
vs.
Effector Kielce - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (33:35, 17:25, 20:25)
Effector Kielce: |
AZS Politechnika Warszawska: |
KONIEC - Czego spodziewaliśmy się po tym spotkaniu? Z pewnością nie klęski, jaką nam zaserwowano. Effector Kielce zagrał bardzo słabe zawody. Brak wiary po pierwszym secie? Brak sił? Za relację dziekuje Maciej Urban.
19.35 - Orczyk bardzo pozytywne wejście. Nawet ciekawie gra. Ale to nie zmienia wiele. Ludzie zbierają się z trybun, ochrona wchodzi w okolice parkietu. 0:3 na tablicy. Dobranoc.
19.32 - Dobre pytanie!!! :) 19:22. Czy coś się jeszcze zmieni? nie wygląda, bo Siezieniewski trafia w sam koniec parkietu. Ale szczęście...
19.31 - Z tymi zdjęciami to bardzo chętnie, ale chyba nie zdążymy nic zrobić, bo Effector przegrywa z prędkością światła. 18.:22 - Miłosz Zniszczoł ratuje nam honor.
19.29 - Gubimy się i chyba nie chcemy już tego wygrać. 16:20. Pawiliński dobrze gra. O co mamy go spytać po meczu?
19.27 - Siezieniewski i jego "milion" błędów na minutę. Taki rycerz bez głowy. Ale ma chłopak obstawę, która go ratuje. Tracimy do Politechniki aż trzy punkty.
19.25 - Ale osłabliście w komentarzach. Wyraźnie nikt niczego nie chce pisać. Ale jesteście tam :) Statystyki mówią, że jest Was po drugiej stronie całkiem dużo. Tylk coś słabo trzymacie kciuki, bo zwycięstwo nam się z rąk wymyka. Może lepiej, jak w następnym meczu pojedziecie do Warszawy dopingować naszych siatkarzy. Wtedy z pewnością nie będzie aż tak źle. Teraz nasze ataki jakby nie robią wrażenia na drużynie przeciwnej. Niko zatrzymany przez Zajdera - 14:17. Zmierzamy ku końcowi?
19.24 - Oj, oj, oj, oj... Dobrze, że Nowak psuje zagrywkę i trafia nią sędziego... No dobrze, celować w arbitrów nie można. Ale punkt dla nas - 13:14.
19.21 - Adamajtis pokonał pojedynczy blok Effectora. Za chwilę Niko zdobywa punkt. "Oczko" za "oczko" - szkoda tylko, że cały czass jesteśmy za Warszawą. Tym razem nawet dwa - 11:13.
19.20 - Danger z największą łatwością przebija się przez obronę rywala. To było dziecinnie proste. Oby tak dalej. 9:11.
19.18 - Mi wynik nie do końca przypadł do gustu. Nie możemy się przebić, a jeżeli to robimy, posyłamy piłkę nad blokiem, nad siatką i poza parkiet... 8:10.
19.17 - Jak tam? Podoba Wam się stylówa trenera warszawskego zespołu?
19.15 - Tym razem warszawiacy, po szeroko zakrojonym szturmie, w końcu zdobyli bastion Kielce. Poprzedziło to około cztery ataki rywala. Końcowy okazał się skuteczny. Za chwilę kolejna wymiana punktów i mamy 7:8 na przerwę techniczną.
19.14 - Wracamy na dobre tory, tylko czemu tak późno?
19.13 - Cóż za seria!!! Amok bezradności po stronie stołecznej drużyny. Effector punkt za punktem i jest 5:4. Czass dla Bednaruka.
19.09 - Z klimatów Dnia Kobiet wracamy na parkiet. 0:1.
19.07 - Właśnie leci:
19.05 - Warda oczywiście blokował. Rozgrywający Warszawy zdobywa asa, za chwilę psuje zagrywkę, ale co z tego? jest 17:24. Na koniec Danger przekracza linię dziewiątego metra. 17:25. Słaby ten set w naszym wykonaniu. Bardzo słaby. Jakieś opinie? Komentarze?
19.04 - Penchev, jeżeli wygramy, to dzięki niemu. Zdobywa punkt na 15:22. Za chwilę Sebastian Warda punktuje na bloku 1vs1.
19.02 - Milczarek zagrywką nie ucieszył nas... Piłka w aut. 14:21.
18.59 - To może jakiś komentarz? Przecież poniekąd to Wy tworzycie klimat tej relacji! 13:19. Co tu zrobić? Coś nie gra, ale to w naszych głowach. Nie widziałem, co się stało, ale Pająk nie był chwalony przez komentatorów obok. 13:20 - atak na aut Pencheva. Wracają Kozłowski i Danger.
18.58 - Co odrobimy, to stracimy. Było 11:16, jest 12:17.
18.55 - Na parkiecie Warda. Niektóre nasze czytelniczki właśnie wpadają w zachwyt. Ale to nie on zdobywa dla nas punkt na stan 10:14, a Penchev! Poza parkietem jest Kokociński. Błąd w zagrywce i jest 10:15. Jak my z tego wyjdziemy? Chyba dzięki AZS-owi - Siezieniewski dotyka siatki, my natomiast popełniamy siatkarskie samobójstwo marnując kolejną zagrywkę. Partia błędów i pomyłek po obu stronach. Jest strasznie. 11:16.
18.54 - Nowak psuje zagrywkę. 9:13.
18.53 - no szału niestety nie ma. W odróżnienu od poprzedniego seta, teraz czujemy się jak na rybach. Drużyna warszawska dotknęła siatki i jest punkt - 8:12.
18.50 - Adamajtis obnaża nasz blok. Punkty jakie zdobyliśmy, były przede wszystkim wynikiem błędów rywala. 5:10. Na parkiecie zameldowali się Pająk za Kozłowskiego i Józefacki za Dangera. Przejście AZS-u i punkt dla nas. 6:10.
18.50 - Dziękuję za dobre słowo i najlepszego z okazji Dnia Kobiet :)
18.49 - Nasi, trzymajcie się!! 3:8.
18.47 - Zdecydowanie najlepsze ataki - krótkie w wykonaniu Zniszczoła. Tego jednak mało w tym starciu. 3:6 po kolejnym ataku przyjezdnych. GUBIMY SIĘ. Niko przejście dołem i jest 3:7.
18.46 - Moja babcia powiedziałaby, że Siezieniewski nie jadł nic, bo nie ma siły przebić piłki przez siatkę. Dzięki temu mamy po jego nieudanym ataku kolejny punkt. Za chwillę AZS odrabia - 2:5.
18.45 - Nie otrząsneliśmy się. Tego można było się spodziewać. Jesteśmy jak dzieci we mgle. Bezradni i słabi. Panowie!!! Zbieramy się i gramy. Czas wziął Dasziewicz. 1:4 po zagrywce Pawlińskiego.
18.44 - Siezieniewski w siatkę. Kozłowski przy zagrywce - również w siatkę. 1:3.
18.43 - Danger nieskutecznie na prawie czystej siatce. 0:2.
18.43 - Maciej Pawliński zdobywa punkt. 0:1.
18.42 - Są i zaginieni.
18.41 - To czas na jakieś zdjęcie.
18.40 - ...33:35. Ciekawe, czy będziemy mieć teraz siły, żeby się z tego podnieść.
18.39 - AZS w natarciu. Ale jakby bojaźliwie. Mieli z 5 akcji w ataku, których nie wykorzystali. Effector jedna akcja i jest punkt.................
.... No nie...
18.37 - Kozłowski niezwykle przytomnie wykorzystuje zamieszanie pod siatką i zdobywa punkt. Ale... Tracimy kojne dwa oczka. Pawliński znów skutecznie na zagraniu. 32:33.
18.36 - Danger nas ratuje! Wyrównany stan gry. Kokciński zagrywa, atak Zniszczoła, a Politechnika próbując odbić piłkę czymkolwie, traci w końcu punkt. Kibice krzyczą, że chcą ostatniego. Jednak siatkarze nie spełniają tych życzeń. Znów wyrównanie. Co się dzieje!!!
18.33 - NIKO!!! Siatka... ach... Nie!! Meczymy się. Nie uratowaliśmy tego... 29:30. Pawliński bez litości dla byłych kolegów.
18.33 - NIKO!!! 28:28. NIKO - 29:28!!! Bednaruk wziął czas. Chwila odpoczynku, zebranie myśli i walczymy. Macie czass na składanie życzeń dziewczynom :)
18.30 - Potężna zagrywka Drzyzgi odsuneła nas od siatki. Teraz to AZS ma piłkę setową... Drzyzga ryzykuje i pudłuje. Za chwilę atak rywali - Zajder doprowadza do kolejnej piłki setowej. 27:28.
18.29 - Kolejny setbol!
18.28 - Kapitalna akcja!!! Bardzo długa wymiana. rewelacyjna wręcz. Oba zespoły zacięcie broniły swojej części parkietu. W końcu AZS skapitulował po rewelacyjnym ataku Milczaka! Ten to też ma wyskok. Piłka setowa dla nas. OSTATNI!!!
18.27 - Pawliński i gramy na przewagi!!!
18.26 - Drzyzga, punkt... Piłka setowa... 23:24. Czas dla Daszkiewicza.
18.26 - Z jakim niedowierzaniem patrzył na własne ręce Siezieniewski, kiedy przeszła pomiędzy nimi piłka po ataku Dangera! Poezja!!! 23:23.
18.24 - Kokociński ostatnio słabo na zagrywce, dlatego Pająk zagrywa za niego. Chwilę wcześniej "Koko" z krótkiej zdobywa punkt. Co ciekawe, Pająk i Józefacki weszli na zagrywkę. I co? tracimy dwa punkty. Szkoda. 22:23.
18.22 - Armando schodzi. Wchodzi Józefacki. Niko natomiast gniecie rywali. Tracimy punkt z zagrywki i wraca Danger. KOZI przełożył i znów jest wyrównanie. 21:21.
18.20 - Z tą Skrą to kij w mrowisko prawie. Ale komentujcie, komentujcie. 18:19 na parkiecie. Skuteczny z prawej Armando Danger! Właśnie dojechali kibice z Warszawy. Skromna grupa. Niko punkt!!! 19:19.
18.17 - "Miły" ze środka i jest punkt! Szybko stracony. Pozornie niegroźny atak rywali przerodził się w bardzo skuteczną akcję... Za chwilę kolejna i mamy kłopoty. 16:18. O czas prosi Daszkiewicz. A Bednaruk ma fajne buty :)
18.16 - 15:16. Grześku, Karol. Pomocy! Może tak panowie wejdą na parkiet i zaczną grać :) W sumie wzrost jest :)
18.15 - Zabijcie mnie, ale nie widzę w hali ŻADNEGO kibica z Warszawy. Masakra. Już zrozumiem, jeżeli ktoś nie może jechać przez całą Polskę. Ale z Warszawy??? 15:14 ale jest challange... czyli... 14:15...
18.14 - Kokociński blok, Penchev as i jest już remis!!! Czas dla Bednaruka.
18.12 - Zagrywka Siezieniewskiego wytrąca nas z równowagi. Sufa nie dał rady tego dobre odebrać. Za chwilę blok Pencheva i w kolejnej akcji mamy punkt. 12:14.
18.09 - 9:10. Ciężkie spotkanie. Ale znów akcja skończona przez "Miłego" i mamy 10:11. Niestety, w bloku nie jest najlepiej. Jak sito, albo otwarta księga.
18.06 - Jak zbierzecie odpowiednią liczbę podpisów, mogę wcale nie pisać :) Jest przerwa techniczna, jest 6:8 dla rywali.
18.05 - Cieżko nam się wprowadzić w ten mecz. To samo z Effectorem. Bardzo zrwane tempo spotkania. Właśnie byliśmy świadkami asa serwisowego po stronie Politechniki... a jednak aut i zmiana decyzji - 6:6.
18.00 - 2:3 - Siezieniewski po ataku wyprowadza AZS na prowadzenie. Zagrywa Pawiliński.
18.00 - Skład: Zniszczoł, Milczarek, Kokociński, Danger, Penchev, Kozłowski, Sufa.
17.57 - Oba zespoły już na parkiecie. Co do Trefla i Skry... Jak Bełchatów tego nie wygra, to już nic nie wiem i nie odzywam się i nie piszę relacji z siatkówki przez następny miesiąc :)
17.52 - Zaraz zaczynamy!
17.49 - To mamy posuchę. Dużo wolnych miejsc parkingowych. W hali wcale nie wygląda to lepiej. Za chwilę porcja zdjęć. Czekam na komentarze.
17.46 - Jak wygramy z Politechniką rywalizację, w ostatecznym starciu o 5 miejsce zmierzymy się ze Skrą Bełchatów. Do czego to doszło :)
17.45 - Powoli wchodzimy w decydującą przedmeczową fazę :) Emocje zaczynają rosnąć, a ja czekam na jakiś aparat, żeby w jakimś wizulanym stopniu przekazać Wam to, co dzieje się w Hali Legionów.
17.42 - To składziki już są!
17.36 - Już ktoś chce grać w siatkówkę. Odsyłam do komentarzy, bo jest jakiś fan spragniony gry. Kto się łapie? Obecnie w kieleckiej hali jeszcze bez tłumów, ale każdy liczy, że to lada moment się zmieni. Może nie będzie tragedii, chociaż o złoto już nie gramy.
17.33 - Hola hola! :) No to jesteśmy. Dobra muzyka w tle. Oczywiście solidna dawka Rocka! Ledwo działa backspace, ale raczej nie będzie dziś potrzebny. Wyników nie będziemy kasować, to Effector będzie kasował AZS. Jest nadzieja, bo ostatnio gramy na własnym terenie przyzwoicie. Czekam na Wasze komentarze i oczywiście wspólne przeżywanie tego starcia. Zaprasza Maciej Urban.
P.S Najlepszego drogie Panie! :)
16.00 - Po nieudanej walce o półfinały kielczanie ponownie mają szansę na pokazanie, że rezultaty odniesione przeciwko drużynie z Jastrzębia nie zostały odniesione przypadkowo. Kolejnym rywalem Effectora w fazie play-off będzie AZS Politechnika Warszawska, którą z ćwierćfinałowej rywalizacji wyeliminowała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Przeczytaj zapowiedź spotkania!
Wasze komentarze
Dużo kibiców z Warszawy dotarło? :)
Tak myślałam, że się spóźnią :D
Maćka Pawlińskiego: Czy cieszycie się z prezentu od kielczan na Dzień Kobiet?