Wypożyczony z Vive. Zdobywa doświadczenie w najlepszej lidze świata
Paweł Niewrzawa przed obecnym sezonem dość niespodziewanie podpisał umowę z zespołem Vive Targów Kielce, a następnie równie zaskakująco został wypożyczony do TuS N-Lübbecke. Niedawno przedłużył umowę z tym klubem, jednak nadal jest związany z Vive Targami i jak sam przyznaje chciałby kiedyś wrócić do Kielc.
Paweł Niewrzawa jeszcze w poprzednim sezonie grał w Nielbie Wągrowiec, która obecnie występuje na zapleczu polskiej Superligi. Młody zawodnik latem poszukiwał nowego pracodawcy i zjawił się na pierwszym treningu mistrzów Polski przed rozgrywkami 2012/2013. Kilka godzin później podpisał umowę z Vive Targami Kielce na dwa lata. Szybko jednak okazało się, że rozgrywający niebawem zostanie wypożyczony do TuS N-Lübbecke. - Muszę przyznać, że początki do łatwych nie należały, ale teraz naprawdę nie mam na co narzekać. Język już nie sprawia mi problemów, a to był klucz do wielu spraw. Mogę teraz się koncentrować na tym co najważniejsze – opowiada o swoich początkach w Niemczech.
Wypożyczenie to, pomimo tego że Niewrzawa uważany jest za jedną z największych nadziei polskiej piłki ręcznej, było sporym zaskoczeniem. Rozgrywający jednak dobrze poradził sobie w nowym otoczeniu i dostaje sporo szans. - Sytuacja na dzień dzisiejszy jest naprawdę zadowalająca dla mnie. Styczeń był dla mnie bardzo ciężki, ponieważ zostałem sam na pozycji i musiałem grać pełne 60 minut. Był to okres przygotowawczy, gdzie było dużo wymagających gier kontrolnych, które przyniosły mi kolejne spore doświadczenie. Po rozpoczęciu ligi i powrocie zawodników z mistrzostw gram średnio około 20-25 min, z czego jestem niezmiernie szczęśliwy – mówi.
Paweł Niewrzawa przyznaje, że różnica między polską ligą, a niemiecką jest spora. - Nie tyle poziomu, ale może bardziej podejścia i całej otoczki wokół tego sportu, który niestety w Polsce jeszcze nie jest tak popularny, jak u naszych zachodnich sąsiadów – wyjaśnia. A jak on zmienił się przez ten czas jako zawodnik? - Przede wszystkim nauczyłem się ogromnego spokoju i dyscypliny na boisku. Później udało mi się przyswoić i opanować komunikację i funkcjonowanie w meczu, gdy na trybunach zasiada od 5 do 11 tysięcy widzów. Wbrew pozorom dla środkowego rozgrywającego jest to straszną bolączką – informuje dwudziestolatek.
Na jego pozycji w klubie jest jeszcze dwóch innych zawodników. Reprezentant Chorwacji, utytułowany Drago Vuković oraz Duńczyk Daniel Svennson. Pomimo tego Niewrzawa zbiera dobre recenzje, w dwudziestu jeden meczach rzucił trzynaście bramek. W ostatnim pojedynku z silnym Fuchse Berlin zdobył trzy gole. Dobre występy doprowadziły do tego, że przedłużył umowę z niemieckim klubem. - Podpisałem kontrakt do 2015 roku w TuS N-Lübbecke. Czyli na pewno zostanę tam przez kolejne 2,5 roku. Z Kielcami jestem również związany umowa, lecz dzięki uprzejmości i ogromnej pomocy z Vive Targów Kielce i prezesa Bertusa Servaasa mogę się rozwijać i spełniać swoje marzenia w Bundeslidze – wyjaśnia Niewrzawa. Jego umowa z zespołem Vive Targów obowiązuje do 2016 roku.
Niewrzawa przyznaje, że chciałby znów zagrać w kieleckim zespole. - Na pewno chciałbym walczyć z polskim klubem takim jak Vive o najwyższe cele, ale najpierw czeka mnie długa droga i ciężka praca, aby być tak wartościowym zawodnikiem jak ci, którzy teraz się tam znajdują. Decyzja wyjazdu miała to na celu, ponieważ w Bundeslidze każdy mecz, każdy trening jest świetną lekcją i ogromnym doświadczeniem, które może ukształtować mnie jako zawodnika – wyjaśnia. Młody rozgrywający przyznaje także, że interesuje się meczami i wynikami Vive Targów. - Śledzę i w miarę możliwości oglądam każdy mecz. Myślę, że zbudowali nowa potęgę i mogą naprawdę zrobić ogromną niespodziankę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Na każdej pozycji mają po dwóch klasowych zawodników. Wygląda to obiecująco na papierze, jak i na boisku. Życzę im jak najlepiej. Przy każdej okazji bardzo miło wspominam mój krotki epizod w Kielcach – zapewnia na koniec Niewrzawa.
fot. Patryk Ptak/Grzegorz Tatar/tus-n-luebbecke.de
Wasze komentarze