Pokazali ogromną ambicję. Do awansu zabrakło niewiele
Niestety drużyna juniorów Vive Targów Kielce nie zagra o medale mistrzostw Polski. Młodzi zawodnicy naszego klubu przegrali drugi mecz w fazie grupowej i zagrają o miejsca 5-8. Pomimo porażki kibice mogli być dumni z szczypiornistów „żółto-biało-niebieskich”.
Spotkanie to zaczęło się źle dla podopiecznych Aleksandra Litowskiego, bo już w 4. minucie przegrywali 1:4. Kielczanie jednak z mozołem rzucili się do odrabiania strat. Dzięki świetnym paradom Rafała Gruszczyńskiego w bramce, skutecznym rzutom Tomasza Fugiela zawodnicy Vive Targów Kielce odrobili straty. Niestety ich pościg zahamowała czerwona kartka dla wspomnianego wcześniej Gruszczyńskiego. Bramkarz kieleckiej drużyny, w 27. minucie meczu wyszedł z bramki i chciał przechwycić piłkę, jednak zderzył się z jednym z zawodników Orlen Wisły Płock i dostał czerwoną kartkę. Po pierwszej połowie na świetlnej tablicy wyników widniał remis po 10.
Po wznowieniu gry Orlen Wisła odskoczyła na dwie bramki (12:10). Straty te szybko zniwelowali zawodnicy Vive Targów Kielce. W kolejnych minutach meczu na boisku toczyła się istna wymiana ciosów. Na pięć minut przed końcem nasi zawodnicy wygrywali 20:19. Grali nawet w przewadze, jednak swojej szansy nie wykorzystali, i ostatecznie przegrali 21:23.
Pomimo porażki kieleccy kibice mogli być dumni z postawy młodych zawodników swojego klubu. Co warte podkreślenia hala na Krakowskiej wypełniła się praktycznie do ostatniego miejsca, a kibice z młyna przez całe spotkanie głośno dopingowali. Po końcowym gwizdku sędziów podziękowali juniorom głośnymi okrzykami - „dzięki za walkę” i „jesteście najlepsi”.
Temu meczowi przyglądało się kilku seniorów Vive Targów Kielce, a także szczypiornistki KSS-u, na czele ze swoim trenerem, Pawłem Tetelewskim.
Teraz podopieczni Aleksandra Litowskiego zagrają o miejsca 5-8. Kolejne mecze zaplanowano na piątek. O godzinie 12 w hali przy ulicy Krakowskiej rywalem naszej ekipy będzie Victoria Tomaszów Mazowiecki.
Vive Targi Kielce – Orlen Wisła Płock 21:23 (10:10)
Wasze komentarze
I dzidzius oklaskiwali chłopaków to pewnie dodawalo sił chlopakom.
Wszyscy to widzą, oni sami również...