Kuchczyński: Nie umniejszać sukcesu
- Kluczem do dzisiejszego zwycięstwa była przede wszystkim znakomita gra obronna. Ogólnie z tego meczu można wyróżnić same pozytywne rzeczy – mówił zadowolony ze zwycięstwa skrzydłowy Vive Targów, Patryk Kuchczyński.
Po spotkaniu z Chambery można powiedzieć: Nie taki diabeł straszny…
- O ile sobie przypominam to było nasze czwarte spotkanie z Chambery. W poprzednich meczach różnie to wyglądało. Potrafiliśmy wygrywać czterema golami, jak i przegrywać aż dwudziestoma. Teraz ten zespół wygląda zupełnie inaczej, ponieważ został nieco odmłodzony. To jednak nie umniejsza naszego sukcesu. Kluczem do dzisiejszego zwycięstwa była przede wszystkim znakomita gra obronna. Ogólnie z tego meczu można wyróżnić same pozytywne rzeczy.
Pierwsza połowa jednak nie wskazywała na tak wysokie zwycięstwo.
- Pierwsze 30 minut było bardzo wyrównane. Kilka razy mieliśmy szansę, aby odskoczyć rywalom, jednak czegoś zawsze brakowało. Identycznie zachowywali się także Francuzi. Praktycznie przez całą pierwszą połowę wynik oscylował w okolicach remisu. Na szczęście tuż po przerwie, niesieni wspaniałym dopingiem kieleckiej publiczności, zdobyliśmy sporą przewagę nad Chambery. Jestem pełen podziwu dla zespołu, że udało nam się całkowicie wykorzystać dołek rywala i konsekwentnie powiększaliśmy prowadzenie.
Sytuacja w tabeli robi się bardzo dobra, awans do następnej fazy wydaje się już być formalnością.
- Awans jest na wyciągnięcie ręki, ale trzeba pamiętać, że już w czwartek gramy na wyjeździe w Chambery. Po dzisiejszym spotkaniu można wywnioskować, że we Francji pójdzie nam równie łatwo. Dobrze jednak wiemy, że ten zespół na własnym parkiecie będzie zupełnie inną drużyną. Na pewno czeka nas bardzo ciężka rywalizacja.
Rozmawiał Mateusz Kępiński
Fot. Paula Duda
Kuchczyński w pojedynku z bramkarzem gości
Wasze komentarze