Optymistyczna „złocisto-krwista” opowieść o zwycięstwie

18-09-2012 12:02,

Teraz może być już tylko lepiej – podkreślają „Koroniarze” po meczu z Ruchem Chorzów. Nie był to olśniewający mecz – oba zespoły w końcówce wyraźnie bały się stracić choćby jeden punkt, ale być może właśnie teraz drużyna Leszka Ojrzyńskiego nabierze pewności siebie i rzeczywiście zacznie w końcu wygrywać.

Inny scenariusz raczej nie wchodzi w grę, bo ewentualne porażki z Podbeskidziem, Ruchem w Pucharze Polski to... mogłaby być katastrofa. – Po remisie z Chorzowem nasze morale w pewien sposób zostały odbudowane. Zrobiliśmy pierwszy punkt w lidze. Jestem święcie przekonany, że złapiemy teraz dobrą serię, dzięki czemu będziemy piąć się w górę tabeli – przekonuje Zbigniew Małkowski.

Ostatni mecz, jaki został rozegrany przy ulicy Cichej w Chorzowie, nakazuje (przynajmniej mi) być umiarkowanym optymistą. Apogeum wszelkiej krytyki przypadło na spotkanie z Lechią Gdańsk, w którym kielczanie zagrali tragicznie. Tym razem, w konfrontacji z Ruchem, było znacznie lepiej. Korona zdołała sobie wypracować kilka dogodnych sytuacji i nawet jedną z nich wykorzystać. Na piedestał wyciągniemy jeszcze świetną interwencję Zbigniewa Małkowskiego i aż serce roście.

Wszystko to, mimo (dziwnych – są już nawet teorie spisowe na ten temat!) problemów żołądkowych, jakie dotknęły naszych piłkarzy. – Trzeba było sobie jakoś radzić z przeciwnościami losu. Maciek Korzym podjął męską decyzję, że nam nie pomoże, wszedł „Kuzi” i z tego trzeba się cieszyć – kwituje Małkowski.

No właśnie – Maciej Korzym, czyli kolejny argument, który przed spotkaniem z Podbeskidziem pobudza we mnie ostatnie bastiony pozytywnego myślenia. Kontuzja wyleczona, więc chyba już nic (oby tak było) nie stanie na przeszkodzie, by w końcu zobaczyć go w akcji. „Korzeń” być może zbyt wielu bramek w sezonie nie strzela, ale od początku rozgrywek wyraźnie widać, że bez niego „złocisto-krwiści” nie są tą samą drużyną. W tych starciach nie było nikogo, kto mógłby skutecznie rozbijać defensywę rywala. Ten gość, kiedy dostaje piłkę, po prostu bierze na swoje „plecy” dwóch, trzech grajków ekipy przeciwnej i biegnie. Po prostu biegnie. A reszta ma więcej miejsca i okazji na zdobycie bramki.

Brakowało nam Maćka. Bardzo był zmotywowany. Urodził mu się syn, więc liczył, że wyjdzie na mecz i strzeli bramkę. My również chcieliśmy zobaczyć go na boisku, ponieważ dla tego zespołu jest to silna postać zarówno piłkarska, jak i mentalna. Mam nadzieję, że już w piątek zagra z Podbeskidziem – mówi Krzysztof Kiercz, obrońca „żółto-czerwonych”.  

Po tym, co dzieje się w szatni, ostatnich treningach i nawet tym remisie widać, że wracamy na dobre tory. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będziemy już tą Koroną z poprzedniego sezonu. Jest serce w tej drużynie. Zaczynamy marsz po punkty – dodaje Kiercz.  

O Podbeskidziu można pisać wiele, ale nie sądzę, żeby zawodnicy Roberta Kasperczyka w najbliższym starciu ugrali choćby jeden punkt. Z Ruchem chcieliśmy zrobić wszystko, byle tylko nie przegrać, stąd paraliż w końcówce spotkania. Teraz powinno być inaczej. Lepiej! Warto poczekać do piątku, bo szykuje się potyczka, którą aż miło będzie się komentować, relacjonować i przede wszystkim oglądać.

Wiem, że opieranie swojej wiary w zwycięstwo na jednym zawodniku i przeciętnym spotkaniu z Ruchem można nazwać skrajną głupotą, ale po prostu mam dobre przeczucia... Słabe uzasadnienie. Czekamy na piątkowy mecz. Start – 18.00.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2012-09-18 16:26:00
No to zobaczymy co z tego będzie.
Kszo2012-09-19 08:52:58
jak nie wygrają z PBB to spadek pewny
daniel2419922012-09-19 09:42:24
teraz wszyscy na mecz w piastek i trzeba rozk*** te towarzystwo sportowe z gor
Barabasz2012-09-19 12:24:51
Niemozna liczyc na jednego pilkarza!co z tego ze korzen wruci?..on sam meczu nie wygra liczy sie kolektyw a takiego jak narazie nie widac
kibic2012-09-19 13:53:54
Ojrzyński, jak czytasz komentarze na cksport, wrzuć tego El Nikona na 10minut chociaż w końcówce meczu z Podbeskidziem. Przy wyniku na plus dla Korony niech trzyma piłkę przy nodze swoją techniką.
Sun ON Yee2012-09-19 17:12:55
"jak nie wygrają z PBB to spadek pewny" - od ilu lat już to piszesz łostrowiecki klaunie? Korona drzazgą w waszym oku powiatowe wieśniaki!
Kszo2012-09-20 13:21:34
Kszo!Kszo! Ostrowiec! Kiedy my odnosiliśmy sukcesy w Ekstraklasie,wy kupowaliście mecze w 4 lidze :)
Kszo2012-09-20 13:21:57
Kszo!Kszo! Ostrowiec! Kiedy my odnosiliśmy sukcesy w Ekstraklasie,wy kupowaliście mecze w 4 lidze :)
Andrew2012-09-20 15:44:43
W Ostrowcu tylko Jandar!
Kszo2012-09-20 16:06:17
A tak poza tym wszyscy w Ostrowcu lubimy nosić damską bieliznę :)
Sun ON Yee2012-09-22 09:29:20
Dostarczanie punktów innym klubom ekstraklasy nazywasz sukcesem? Najwyższe miejsce w EX 13! Normalnie ręce same się do oklasków składają! Zaszaleliście w tej ekstraklasie nie ma co chłopczyku. I nie pisz mi o kupowaniu meczy bo tylko się błaźnisz więcej hipokryto, nie pamiętasz już stasiaka celsa łopoczno łostrowiec? Jak na potęge mecze sprzedawał? Zaiste. Tak jak wcześniej napisałem, widzisz drzazgę w czyimś oku, a nie dostrzegasz belki w swoim. Wieczny kompleks Kielc zaściankowego łostrowca...

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group