Strlek odchodzi z Zagrzebia. Trafi do Kielc?
Jest już pewnie, że lewoskrzydłowy Manuel Strlek opuści swoją aktualną drużynę Croatię Osiguranje Zagrzeb. Zawodnik ten łączony jest z drużyna mistrzów Polski, Vive Targi Kielce. Jest więc spora szansa, że Chorwata w nowym sezonie zobaczymy w stolicy województwa świętokrzyskiego.
Przed ostatnim meczem Croatii Osiguranje Zagrzeb doszło do podziękowania zawodnikom, którzy po sezonie opuszczają mistrza Chorwacji. Wśród nich był lewoskrzydłowy Manuel Strlek. W obecnym sezonie Croatia zdobyła mistrzostwo i Puchar Chorwacjii.
O tym, że Strlek jest blisko podpisania umowy z drużyną Vive Targów Kielce informował pod koniec kwietnia bardzo prestiżowy i zazwyczaj dobrze poinformowany serwis Handball-Planet.com. Na przeszkodzie do transferu tego zawodnika do Kielc może stanąć limit obcokrajowców, którzy mogą grać w jednym meczu PGNiG Superligi.
W nowym sezonie takich graczy w Kielcach będzie już czterech, tak więc jeden zawsze będzie musiał siedzieć na trybunach. Jednak trzech z nich jest obywatelami Chorwacji (podobnie jak Strlek), która za rok formalnie będzie członkiem Unii Europejskiej. Wtedy Chorwaci nie byliby liczenie jako obcokrajowcy. Choć istnieje także szansa, że już od nowego sezonu nie będą oni liczeni jako stranieri.
Manuel Strlek urodził się 1 grudnia 1988 roku, jest lewoskrzydłowym. Podczas mistrzostw Europy 2010 trafił do najlepszej siódemki turnieju. W trakcie ostatniego Euro w Serbii rzucił 17 bramek i przebywał na boisku przez ponad dwie godziny
Decyzja na temat transferu Strleka zapadanie zapewne w ciągu najbliższych tygodni. Innymi zakontraktowanymi już zawodnikami przez kielecki klub na nowy sezon są Krzysztof Lijewski, Ivan Cupić oraz Karol Bielecki. Cała trójka obecnie występuje w niemieckim Rhein-Neckar Loewen.
fot. rk-zagreb.hr
Wasze komentarze
Przykładowo taki Wyszomirski poszedł do trzeciej siły ligi Węgierskiej. W tym klubie jest już kilku na prawdę klasowych zawodników (byłych graczy takich klubów jak np. Flensburg) a z tego co mówił Piotrek będą kolejne mocne transfery - wyrwał się z Puław i bardzo dobrze zrobił! To jest odpowiedni klub dla takich młodych graczy, którzy zaczynają poważną karierę. Klub na start nie może być za słaby, bo tam zawodnik będzie stał w miejscu, ale też NIE MOŻE być za mocny, bo w takim klubie konkurencja jest zbyt wielka i to się skończy tym, że zawodnik będzie grzał ławę. W efekcie także się nie rozwinie. Grunt to dobrać dla siebie odpowiedni klub na początku kariery - nie za mocny i nie za słaby.
Największe kluby w Europie nie są miejscem, w którym niańczy się zawodników nienadających się do tego poziomu gry.