Świąteczny mecz. Celem zlanie Lecha

08-04-2012 20:08,

Powoli nastaje czas ostatecznych rozstrzygnięć w ekstraklasie. Każda ewentualna strata punktów może odebrać nadzieje na zajęcie danego miejsca w ligowej tabeli. Wiedzą o tym na pewno piłkarze Korony Kielce, ale to Lech Poznań przyjedzie do stolicy województwa świętokrzyskiego pod presją.

Drużyna „Kolejorza” solidnie pracuje na miano rozczarowania rozgrywek. Zespół, który miał walczyć o mistrzostwo Polski, ma teraz ogromne problemy z tym, żeby w przyszłym sezonie wystąpić w europejskich pucharach. To z kolei sprawia, że każdy mecz Lecha jest tym o życie. Możliwa strata punktów w Kielcach może bezpowrotnie odebrać nadzieję wskoczenia na podium ekstraklasy. Drużyna z miasta-gospodarza Euro 2012 wygrała swoje ostatnie trzy spotkania. Fakt ten mówi, iż zawodnicy z Poznania nie złożyli broni w walce o Europę i nadal chcą podjąć rękawicę. Pomóc w osiągnięciu tego celu ma swojej drużynie duet Grzegorz Wojtkowiak i Semir Stilić. Obaj piłkarze wracają do składu po przerwie spowodowanej kontuzją (ten pierwszy) i problemami dyscyplinarnymi (ten drugi). Nie wszystko jednak w Lechu wydaje się być kolorowe. „Kolejorz” przyjedzie do Kielc osłabiony brakiem Manuela Arboledy i Sergeia Krivetsa. Kolumbijczyk w starciu z Cracovią doznał kontuzji mięśnia uda, zaś Białorusin od dłuższego czasu ma problemy z barkiem i wątpliwym jest, że w tym sezonie pojawi się jeszcze na murawie.

Jak zatem mają się nastroje w ekipie Lecha przed poniedziałkowym meczem? Hubert Wołąkiewicz zachwala kielecką drużynę, a także przekonuje, iż nie oglądamy jeszcze prawdziwego „Kolejorza”: -  Dopiero dochodzimy do swojej optymalnej dyspozycji. W Kielcach jest dobra murawa i miejmy nadzieję, że spotkanie będzie się podobało, a przede wszystkim, że to my wyjdziemy z niego zwycięsko. W Poznaniu i tak narzekają jednak, że będą musieli grać na wyjeździe. - Święta spędzimy praktycznie w autobusie. Ale tak to już w sporcie jest – mówi Bartosz Ślusarski.

Korony Kielce, niestety, od tygodnia nie można już określać mianem niepokonanej. Pozostaje wierzyć, że porażka w Zabrzu była tylko wypadkiem przy pracy, i że kielczanom nie przydarzy się podobna zadyszka, jak w rundzie jesiennej na tym etapie rozgrywek. Trener Leszek Ojrzyński ma do dyspozycji praktycznie wszystkich piłkarzy. Do składu powraca Paweł Golański, który ostatnio pauzował za nadmiar żółtych kartek. Wyjątkiem od reguły jest Jacek Kiełb, któremu zapis w kontrakcie uniemożliwia udział w poniedziałkowym widowisku („Ryba” jest do Kielc wypożyczony z Lecha). Zamiast niego w kadrze meczowej najprawdopodobniej ujrzymy Mateusza Łuczaka, który niespodziewanie starcie z Górnikiem oglądał z trybun. Jeżeli zaś chodzi o pozostałe pozycje, nie sposób określić, na jaki wariant zdecyduje się szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Czy Korona gra lepiej z czołówką ligi, niż z zespołami z dołu tabeli? -  Po części to prawda, bo z topowymi drużynami zawsze gramy agresywnie i twardo, dlatego w większości z nimi wygrywamy. Za to z teoretycznie słabszymi zdarza nam się przegrać, bo o tym na przykład decyduje też dyspozycja dnia – przyznaje Leszek Ojrzyński. Pozostaje wierzyć, że Koroniarze kolejny raz udowodnią, że klub z „wielkiej trójki” naszej ligi nie robi na nich wrażenia. - Teraz jest tylko Lech i pełna mobilizacja, bo chcemy zdobyć trzy punkty. U siebie gramy skutecznie, dlatego poznaniacy też nas się obawiają – mówi Paweł Golański. W podobnym tonie wypowiadał się Tomasz Lisowski: - Zrobimy wszystko, aby punkty zostały w Kielcach. Trzeba po prostu zdobyć o jedną bramkę więcej.

Mecz posędziuje Paweł Raczkowski z Warszawy. Ciekawostką jest fakt, iż podczas meczów, które sędziował „złocisto-krwistym” ten arbiter, podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nie stracili jeszcze gola. Na zero z tyłu Korona zagrała bowiem w meczach z Wisłą, Cracovią i Podbeskidziem. Czy sędzia ten nadal nie będzie musiał wskazywać na środek boiska po zagraniach rywali?

Odpowiedź na to i inne pytania poznamy w poniedziałek o godzinie 18:30, a już teraz zapraszamy do naszego portal, w którym tradycyjnie przeprowadzimy relację na żywo Scyzorykiem wyryte! 

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Przeczytajcie2012-04-09 12:22:56
znów przyjdzie 70 milicjantów po cywilnemu,łapać tych bandytów,którzy odważyli się w ferworze emocji zakląć.....Dla porównania na Lechu jest 15 milicjantów,na Legii 40.
Ale Kielce to tak niebezpieczny i ciągle nawiedzany burdami na stadionie teren (sic!) że potrzeba aż 70!
(za aprobatą i przyzwoleniem urzędasów nie wiadomo czemu zasiadających na "stołkach" klubowych)
czy nie lepiej byłoby tych 70 "sprawiedliwych" wysłać na ciemne ulice Kielc?
niewazne2012-04-09 12:28:15
Kibice pomóżcie: Czy dzisiaj kasy beda otwarte przed meczem bo chcialbym kupic bilet? Mam karte kibica.
Prosze o szybka odpowiedź.
tomscyzor2012-04-09 13:04:09
tylko zwycięstwo,Koronko tylko zwycięstwo
PAWLOS2012-04-09 14:12:26
Tak niewazne, zawsze sa otwarte
kibic2012-04-09 14:12:46
kasy napewno będą czynne. Zwycięstwo Korony innej opcji nie ma!
rivaldo2012-04-09 14:27:43
tylko że dopingu nie będzie, ale milicja pewnie będzie zadowolona
misiek2012-04-09 14:31:53
Kolego...nie wprowadzaj ludzi w błąd z tą liczbą policjantów...
Dostali 80 wejściówek...i chyba tak zostanie do końca rundy...
walet2012-04-09 15:10:50
Chyba wszyscy zapomnieli czyj stadion stał w tym miejscu - niebiescy maja do tego terenu szczegolny sentyment.
w@let2012-04-09 15:25:27
komu zrobić dobrze?
kor2012-04-09 16:00:06
Nie będzie Młynu i szkoda, ale jakoś na ostatnim meczu momentami było słychać śpiewy, wiadomo że to nie to samo ale zawsze coś.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group