Finowie pokonali „Farciarzy”

13-12-2011 00:59,

Długa podróż, mecz trwający ponad dwie godziny i tylko jeden punkt podopiecznych Grzegorza Wagnera w starciu z Treflem Gdańsk. Fart Kielce niezbyt dobrze zniósł ponadmiesięczną przerwę w rozgrywkach i przegrał z ostatnią drużyną w tabeli 2:3. – Zrobiliśmy dużo więcej błędów niż Lotos – kwituje szkoleniowiec kielczan.

Trzy zwycięstwa, pięć porażek i jedenaście punktów na koncie – „Farciarze” dzięki temu bilansowi plasują się na szóstym miejscu w tabeli. Lokata kieleckiego zespołu po ósmej kolejce PlusLigi mogła być nieco lepsza, jednak w realizacji tego planu przeszkodził Trefl Gdańsk. – Wiedzieliśmy, że będzie ciężko i tak faktycznie było. Gospodarze zagrali naprawdę dobre spotkanie. Było to widać po tym, jak bronili piłki – włożyliśmy w nasze ataki wiele sił, jednak to nie wystarczyło. Mimo dyspozycji rywala, doprowadziliśmy do tie-breaku. Niestety, popełniliśmy w nim zbyt dużo własnych błędów, kilka pomyłek w ataku. Szkoda, bo liczyliśmy na więcej punktów – przyznaje Maciej Pawliński, kapitan kielczan.

Zdaniem Wagnera jego zespół przegrał, ponieważ pozwolił na zbyt wiele Finom – Mikko Oivanenowi i Mati Hietanenowi, który został MVP potyczki. – Wiedzieliśmy, że gra Trefla opiera się na dwóch zawodnikach. Niestety, nie udało nam się ich powstrzymać. Ponadto, nie wykorzystaliśmy na początku piątego seta kilku kontrataków i to się zemściło. Oczywiście, można gdybać, co by było, gdyby sędziowie inaczej przyznali punkty za tę kontrowersyjną piłkę. Ale nie ona zadecydowała o naszej porażce. Jednak zrobiliśmy dużo więcej błędów od Lotosu. Wpadało nam zbyt dużo dziwnych piłek, co było winą tempa bloku.  

W grze obu ekip widać było ponadmiesięczną przerwę w rozgrywkach spowodowaną Pucharem Świata. – Jeszcze nie weszliśmy w odpowiedni rytm meczowy – kwituje Grzegorz Łomacz, który w niedzielę zagrał bardzo dobre zawody. – Zarówno dla nas jak i Farta było to trudne spotkanie – mówi Grzegorz Ryś, trener Lotosu. – Było sporo niezłych akcji, które przeplatały się tymi słabszymi. Było to widać szczególnie w trzecim i czwartym secie. Na szczęście w tie-breaku wykazaliśmy więcej cierpliwości i wykorzystaliśmy błędy przeciwnika. Hietanen otrzymał zasłużenie tytuł najlepszego siatkarza meczu. Był wyróżniającym się zawodnikiem – dodaje.  

W sobotę (17 grudnia) „Farciarze” w Kielcach zagrają ze Skrą Bełchatów, która już od siedmiu lat nie rozstaje się z tytułem mistrza Polski. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14.30. – Mamy nadzieję, że efekty naszej pracy jaką wykonaliśmy podczas przerwy w rozgrywkach pokażemy w następnym starciu. Wydaje mi się, że fizycznie wyglądamy naprawdę nieźle, co było widać. Może ta pauza wytrąciła nas z rytmu meczowego, przez co brakowało nam tego ogrania ligowego – zaznacza Pawliński.  

Współpraca: Karol Macek (Radio Planeta Kielce).

Fot. Grzegorz Pięta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Jano2011-12-13 12:29:55
Przy takiej grze to z Bełchatowem można mecz walkowerem oddać...brawo
Janko2011-12-13 14:59:30
Zupełnie tak samo jak z Jastrzębskim Węglem.
Jano2011-12-14 08:32:28
Mówie o takiej grze jak z Treflem, także bez złośliwośc. Jak wrócą do takiej gry jak z jastrząbkami to będzie ok nawet jak przegrają

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group