Do Kielc przyjadą rozpędzone „Lisy”. Porażka przekreśli szanse kielczan na awans
Dwa punkty – taki jest cel zawodników Vive Targów Kielce przed meczem z Fuechse Berlin. Jeżeli kielczanie nie wygrają, to ich szanse na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów bardzo się ograniczą. Na niedzielny pojedynek nie ma już praktycznie biletów.
Ostanie wyniki meczów w grupie B Ligi Mistrzów są dla kielczan bardzo złe. W poprzedniej kolejce zespół z Berlina zdobył Veszprem. A dodatkowo w czwartkowym meczu, otwierającym 7. kolejkę, Czechowskie Niedźwiedzie zremisowały z Atletico Madryt 29:29. W tej chwili obie drużyny mają 7 punktów, a „żółto-biało-niebiescy” 4. To oznacza, że nasza drużyna nie może przegrać w niedzielę. - To jest mecz o punkty, które dają nam szansę dalszego myślenia o wyjściu z grupy. Ten pojedynek z Berlinem urasta do rangi "meczu meczów" – zapowiada trener Bogdan Wenta.
Zadanie przed kielecką drużyną jest jednak bardzo trudne, bo berlińczycy są ostatnio w dobrej formie. Rezultaty ich dwóch ostatnich spotkań mogą robić wrażenie. Najpierw odnieśli wspomniane wcześniej zwycięstwo w Veszprem, a następnie we wtorek rozbili przed własną publicznością Rhein-Neckar Loewen 35:28. - Forma „Lisów” jest ustabilizowana, od pewnego czasu grają swoją piłkę na wysokim poziomie – uważa Mariusz Jurasik.
Kielczanie w tym meczu będą mieli również rachunki do wyrównania za porażkę w 2. kolejce Champions League. Wtedy nasi zawodnicy przegrali w Berlinie 27:30, jednak przez większość część spotkania byli lepsi. O porażce zdecydowały niezrozumiałe decyzje sędziów. Przez ostatnie minuty „żółto-biało-niebiescy” musieli grać ciągle w osłabieniu. - To bardzo bolało. Lepiej było przegrać to spotkanie dziesięcioma bramkami i wiedzieć, że było się gorszym, niż przegrać trójką i to w ostatnich 5-7 minutach, gdzie sędziowie, moim zdaniem, które dalej utrzymuje, nie uczciwie nas karali i odsyłali na ławkę – wspomina tamten mecz Jurasik. Z tego powodu Bogdan Wenta apeluje o wsparcie kibiców: - To jest mecz w naszym domu, w naszej hali, przed naszymi kibicami. Mamy nadzieję, że razem stworzymy kocioł dla przeciwnika, a przyjęcie ich nie będzie takie towarzyskie jak zazwyczaj.
Czy prezes Vive Targów Kielce w niedzielę będzie miał powody do radości?
Również piłkarze Vive Targów są ostatnio w dobrej formie, przed tygodniem przegrali co prawda w Madrycie z Atletico 27:28, ale po tym spotkaniu zebrali bardzo dobre recenzje. W Hiszpanii zagrali ze spokojem w ataku. – O to właśnie chodzi, tak musimy grać – mówi Mariusz Jurasik.
W Madrycie na parkiecie nie pojawili się Piotr Grabarczyk i Michał Jurecki. „Grabar” wystąpił już w ostatnim ligowym spotkaniu Vive Targów i w niedzielę powinien być do dyspozycji trenera Wenty. Gorzej sytuacja wygląda z „Dzidziusiem”, który ma uraz stopy, ale jest szansa na jego występ w meczu z berlińczykami. Gotowy do gry jest już także Sławomir Szmal, który ostatnio był przeziębiony.
Przy okazji meczu z „Lisami” w kieleckiej Hali Legionów odbędą się akcje charytatywne. Będą zbierane pieniądze na leczenie chorego Mikołaja. Ten czteroletni chłopiec ma porażenie splotu barkowego i pilnie potrzeba środków na jego operację. Tego dnia również SKPR „Iskra Kielce” przeprowadzi zbiórkę prezentów dla dzieci z domu dziecka. Organizatorzy proszą o przynoszenie takich produktów jak pieluchy jednorazowe, czy nawilżające chusteczki. Odbędzie się również akcja zbiórki pieniędzy na ten cel.
Początek meczu Vive Targi Kielce z Fueche Berlin w niedzielę, 3 grudnia o godzinie 15:45. Zapraszamy wszystkich na relację na żywo z tego spotkania.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze
TYLKO ŚPIEW SIĘ LICZY !!!
Cena taka jak w kasie 40 zł
Tel: 508552203