Skończyć, podtrzymać, oczekiwać na serię... Czy Korona powróci na tor?

04-11-2011 21:24,

Zdobyć wreszcie Arenę! Taki cel przyświeca piłkarzom GKS-u Bełchatów, którzy jeszcze nigdy w ekstraklasie w Kielcach nie wygrali. Problem w tym, że tę serię zamierzają przedłużyć gracze Korony, którzy jednocześnie chcą przerwać inną. – Takiej drużynie, jak Korona, nie przystoi trzy razy z rzędu schodzić do szatni ze spuszczonymi głowami. Chcemy zdobyć trzy punkty – mówi Grzegorz Lech.

Odkąd złocisto-krwiści dostali się do ekstraklasy, GKS przyjeżdżał do Kielc siedmiokrotnie. Bełchatowianom raz udało się tu wygrać, ale było to spotkanie rozgrywane w ramach lekceważonego Pucharu Ekstraklasy. W pozostałych pojedynkach górą byli gospodarze lub mecz kończył się remisem. Ogólny bilans spotkań między Koroną a GKS-em w historii to 7 zwycięstw kielczan, 5 remisów i 11 wygranych bełchatowian.

To jednak tylko statystyka. Teraźniejszość jest zgoła odmienna, choć też nie do końca jasna. Z jednej strony wyżej w tabeli – i to znacznie – jest Korona. Ale już ostatnie kolejki lepsze były w wykonaniu GKS-u. – Cieszy nas ta dobra gra drużyny, która od czterech meczów jest naprawdę widoczna – mówi trener gości, Kamil Kiereś. W tych spotkaniach GKS zdobył 7 punktów – pokonał u siebie Śląsk Wrocław (najbardziej efektowne zwycięstwo – 3:0) i ostatnio Zagłębie Lubin. Na wyjeździe zremisował bezbramkowo z Lechią Gdańsk i nieznacznie, jednym golem przegrał z Jagiellonią Białystok. – Jeśli wygramy w Kielcach, a będzie to bardzo trudne, jestem pewien, że nastąpi seria zwycięstw w naszym wykonaniu. I odczujemy to wyraźnym skokiem w tabeli – dodaje Kiereś.

Korona po trzech porażkach z rzędu staje przed trudnym zadaniem. Jeśli kielczanom znów powinie się noga, to zbliżająca się dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach nie będzie przyjemnym czasem dla złocisto-krwistych. – Liczymy na przełamanie. Chcemy wrócić na tor, na którym jechaliśmy przez dziewięć kolejek – mówi Maciej Korzym. W Koronie daleko od nerwowych ruchów, ale nikt nie ukrywa, że atmosfera zrobiła się nieco gorsza. Nie ma wyników – nie ma powodów do radości.

Fonfara: Nam mobilizacji nie zabraknie

- Nasze głowy zrobiły się bardzo duże i musimy spuścić z nich powietrze – przekonuje Grzegorz Lech. – Bełchatów jest ostatnio w lepszej dyspozycji. W pewien mentalny sposób, po ostatnich dobrych spotkaniach, są lepiej przygotowani do tego meczu. GKS jest na fali, ale my chcemy tę falę zburzyć. To jednak nie będzie proste zadanie, tym bardziej, że wciąż nie wiadomo, czy w sobotnim spotkaniu będzie mógł wystąpić Vlastimir Jovanović. Przy czym raczej nikogo nie trzeba przekonywać, że jego nieobecność bardzo negatywnie wpływa na cały zespół. Artur Lenartowski, niestety, na razie nie potrafi wypełnić tej pustki. A innej alternatywy za bardzo nie widać.

Bełchatowianie wcale jednak nie cieszą się ze słabszej formy Korony. Wręcz przeciwnie, wzbudza to w nich dodatkową niepewność. - Myślę, że  Korona będzie jeszcze bardziej zmotywowana. To nie jest dla nas dobra informacja. Ale nam mobilizacji też nie zabraknie. Nasza sytuacji w tabeli wciąż jest bardzo słaba. Gra na wyjazdach nam się zupełnie nie układa. Może dwa ostatnie mecze wypadły lepiej, ale punktów z tego żadnych nie mieliśmy – mówi piłkarz GKS-u, Łukasz Fonfara. „Brunatni” w tym sezonie wygrali raptem trzy mecze, i to wszystkie na własnym stadionie.

Czy możemy spodziewać się, że trener Leszek Ojrzyński zaskoczy składem lub ustawieniem zespołu? Raczej nie. Szkoleniowiec Korony już w ostatnim starciu z ŁKS-em Łódź postawił na swój żelazny skład. Żółto-czerwoni przegrali, ale gdyby mecz inaczej ułożył się w pierwszej połowie, to równie dobrze zwyciężyć mogli gospodarze. I Ojrzyński liczy na to, że tym razem szczęścia jego drużynie nie zabraknie.

Spotkanie Korony z GKS-em rozpocznie się w sobotę o godz. 13.30. Do naszego portalu zapraszamy na relację na żywo Scyzorykiem wyryte!, a także pomeczowe komentarze, fotorelacje i wideoreportaż.

Przewidywane składy:

Korona: Małkowski – Malarczyk, Stano, Hernani, Lisowski – Kiełb, Vuković, Jovanović, Lech, Sobolewski – Korzym.

GKS: Sapela - Modelski, Szmatiuk, Lacić, Tanevski - Wróbel, Fonfara, Baran, Bożok, Kosowski – Żewłakow.

Źródło: własne, GKS TV

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

nieeee!!!2011-11-05 03:06:12
wszyscy ale nie HERNANI!!!!!! do młodej z nim albo nie bo młodzi nie będą mieli jak się pokazać Kiercz za niego!!!
Scyzoryk2011-11-05 12:00:00
O proszę,mamy bankowe lanie po świetnych "akcjach" Hernaniego.Widzę że trenejro Ojrzyński nie umie wyciągać wniosków.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group