Wrocławska sobota piłkarsko-bokserska

12-09-2011 00:43,

Tego dnia do Kielc przyjechał Śląsk, który miał szanse objąć pozycję lidera ekstraklasy. Wkrótce potem we Wrocławiu odbyła się walka o tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej. Tomasz Adamek nawet nie zagroził hegemonii braci Kliczko. Korona natomiast z potyczki z „Wojskowymi” wyszła zwycięsko. I to ona jest teraz liderem!

„Quantanamera! Kielce to miasto lidera!” – rozbrzmiały gardła kibiców Korony tuż po zakończeniu spotkania ze Śląskiem Wrocław. Zawodnicy Oresta Lenczyka byli niemiło zaskoczeni przegraną. – W pierwszej połowie mieliśmy dobry początek. Po strzeleniu gola myśleliśmy, że wszystko już nam dobrze się układa. Tak jednak nie było. Szybko straciliśmy bramkę. Później wpadła kolejna – uczulano nas na ataki Pavola Stano, jednak mieliśmy chwilę zawahania, którą wykorzystał. Mogliśmy pokusić się o kolejnego gola, ale zabrakło nam skuteczności – przyznał Dariusz Pietrasiak.

Początkowo wydawało się, że szczęście związane z „żółtą koszulką” to tylko kilka ulotnych chwil radości. Przecież za moment miał się rozpocząć mecz Legia – Podbeskidzie, w którym gospodarz miał tak po prostu rozjechać słabego beniaminka. I kto w chwili zobaczenia końcowego wyniku nie przecierał oczu ze zdumienia? Warszawiacy przy Łazienkowskiej dali się wypunktować drużynie, która właśnie zalicza pierwszy w historii występ w ekstraklasie – brzmi nierealnie. Mało tego, dla Bielska-Białej był to pierwszy komplet punktów wywalczony na najwyższym szczeblu rozgrywek.

Korona jeszcze przez co najmniej dwadzieścia cztery godziny miała być liderem ekstraklasy... Wszystko dzięki heroicznemu zwycięstwu w Kielcach i potknięciu Lecha, Legii i Widzewa. Śląsk może tylko żałować, że pierwsze miejsce nie znalazło się we Wrocławiu. Jednak zdaniem Mateusza Cetnarskiego to „Wojskowi” zasłużyli na wygraną. – Bez dwóch zdań, uważam, że byliśmy zespołem lepszym. Wszyscy, którzy widzieli ten mecz, potwierdzą to. Utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy efektownie i efektywnie. Korona z jednego stałego fragmentu gry i kontry strzeliła dwie bramki i wygrała. Nie byliśmy skuteczni, czego rywalowi nie brakowało. W tym starciu tylko pięknie graliśmy – stwierdził. Ale to jeszcze nie był koniec. Losy lidera miały rozstrzygnąć się w niedzielę w Białymstoku.

W oczekiwaniu na rezultat starcia Jagiellonia – Polonia wielu z nas włączyło transmisję z Wrocławia, gdzie odbyła się walka o pas WBC pomiędzy Tomaszem Adamkiem a Witalijem Kliczko. Wynik jakby sportowo z góry ustalony – prawie nikt nie obstawiłby zwycięstwa Polaka, ale po cichu każdy wierzył w jego sukces. „Góral” z Polski w posiadaniu pasa najważniejszej federacji bokserskiej na świecie... Brzmi niewiarygodnie.

I tak też to będzie brzmieć przez najbliższy czas. Zbyt mały Adamek nie dał rady „naturalnie ciężkiemu” Ukraińcowi. Po raz kolejny musimy westchnąć i rzec – może następnym razem.

„Złocisto-krwiści” mieli zdecydowanie więcej szczęścia niż polski bokser. W potyczce „Jagi” z „Czarnymi Koszulami” to ci pierwsi okazali się lepsi. Jagiellonia wygrała 3:2 i wskoczyła na drugie miejsce w tabeli. Polonia była ostatnią ekipą, która przy korzystnym wyniku mogła przeskoczyć kielczan. Podopieczni Jacka Zielińskiego przegrali, liderem została Korona, czym będziemy się cieszyć przez co najmniej najbliższy tydzień. Pierwsze miejsce miało jechać do Wrocławia, tymczasem zawitało do stolicy województwa świętokrzyskiego. Czy na dłużej?

Z pewnością pierwszym w szeregu, który ostudzi nasz hurraoptymizm, będzie trener Leszek Ojrzyński. Już niejednokrotnie powtarzał, że tego typu „małe szczęścia” nie są istotne, a najważniejsze będzie, kiedy „żółto-czerwoni” zasiądą w fotelu lidera po ostatniej kolejce. Cieszmy się, ale pamiętajmy: – Naszym celem jest utrzymanie, jednak z 12 punktami na koncie tego nie uda nam się zrealizować – skwitował na pomeczowej konferencji szkoleniowiec kieleckiego klubu.

Kiedy niecały rok temu Koronie stuknęła w krótkim czasie „dwudziestka”, też byliśmy wniebowzięci. Chyba jednak pamiętamy, jak skończyło się zbyt wczesne poczucie krwi ligowych przeciwników. Oby kielczanie zaliczyli lepszy finisz od Tomasza Adamka. Tak na marginesie, najwyższe wyrazy uznania za wolę walki i wiarę w zwycięstwo, jaką pokazał w sobotę „Góral”. To taki... „wściekło-krwisty”.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tomScyzor2011-09-12 09:15:43
Zarąbisty widok .Oby tak do końca rozgrywek.
dwt2011-09-12 09:36:52
Wszyscy zawodnicy Śląska twierdzą, że to oni byli lepsi. Dziwne tylko, że opróczy ich samych nikt inny nie podziela tego zdania. Z takim podejściem, powinni przegrać jeszcze kilka spotkań i zobaczyć czy rzeczywiście są tacy cudowni
1973year2011-09-12 15:53:56
Co ten frustrat Cetnarski p....li, owszem na początku Śląsk miał 2-3 sytuacje z czego strzelił przypadkową w sumie bramkę,pod koniec meczu to Korona miała 2 stu procentowe sytuacje oraz oddała 2 mocne uderzenia na bramkę. Piłka nożna to nie balet. Kilka lat temu Grecja zdobyła mistrza Europy nie grając wcale urokliwie !
Jacoob2011-09-12 16:41:45
I kto by pomyślał, że Korona po 6 kolejkach będzie na pierwszym miejscu tabeli?? Naprawdę miałem obawy co do trenera Ojrzyńskiego, ale ten na szczęście kompletnie je rozwiał! I oby tak dalej nie można spoczywać na laurach tylko dalej robić swoje! W sobotę wszyscy na Lechię! Trzeba pomóc zawodnikom wygrać, tym bardziej, że jak na razie Lechia gra totalny piach i nie ma co porównywać ich gry do naszej! :D
będzie2011-09-12 16:46:05
reportaż?
tylkoMKS2011-09-12 18:34:02
kto wie który sektor jest przeznaczony na karnety z echa dnia? czyżby D-dół? bo tam nie mogę kupić biletu
...2011-09-12 18:54:53
nie będzie już reportażów
Redakcja2011-09-12 19:54:54
Bzdura.
Jacoob2011-09-12 20:06:28
A gdzie jest nasz najwierniejszy z wiernych ultrass ukrywający się pod nickime "walet"? hehehe odpuścił sobie łostrowiecki troll? :D
reportaz2011-09-12 20:13:27
a kiedy redakcjo mozna sie spodziewać reportazu?? bo już dlugo coś nie ma.
Super Wezyr2011-09-12 20:35:17
Rzeczywiście Śląsk długo grał piłką. W dodatku fantastycznie nią operowali. Pietrasiak do Wasiluka, Wasiluk do Pietrasiaka, Pietrasiak do Wasiluka, Wasiluk do Spahicia, Spahic do Wasiluka, a Wasiluk do Pietrasiaka. Niezliczona ilość dokładnych podań od nogi do nogi. To się nazywa efektowna i efektywna gra. Byłem pod wrażeniem!
uuu2011-09-13 18:05:34
cos ostatnio cksport się nie trudzi... nie bylo reportazu z bielska nie ma i ze slaska.. a głowna od pewnego czasu super jest..
fdg2011-09-14 14:39:14
dfg

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group