Wenta: Józek strzałem w dziesiątkę
- Jestem zadowolony z tego, że zespół walczy i realizuje narzucone zadania obojętnie w jakim gra ustawieniu. Nawet jeśli akcje nie są nie są odpowiednio wykończone, to nie mam do zawodników wielkich pretensji – mówi Bogdan Wenta przed meczem z Travelandem-Społem Olsztyn.
Trener Wenta bardzo pochlebnie wypowiada się o najbliższych rywalach swojego zespołu: - Olsztynianie są bardzo zgranym zespołem, ale posiadają także zawodników, którzy potrafią indywidualnie wygrać mecz. Szczególnie groźna jest para Boneczko-Frelek. Także bramkarz Travelandu Adam Wolański jest ich bardzo mocnym punktem.
Szkoleniowiec kielczan raczej nie spodziewa się rewolucji w taktyce Travelandu. - Grają podobnym systemem jak rok temu, czyli takim kombinowanym 6-0 w obronie. Musimy się przygotować na to, że jak będziemy grali „drżącą ręką”, to możemy stracić parę piłek - mówi.
Charyzmatyczny szkoleniowiec, mimo zmęczenia zespołu, jest pełen nadziei przed następnymi rywalizacjami. - Pocieszające jest to, jak po wyczerpujących spotkaniach prezentuje się Mariusz Jurasik. Z Piotrkowianinem „Józek” zagrał na pełnym luzie i zdobył 13 bramek. Wyrasta on w tej chwili na najlepszego naszego zawodnika. Mariusz nie tylko jest niezwykle skuteczny, ale też doskonale podaje do partnerów. Świadczy to o tym, że transfer „Józka” był strzałem w dziesiątkę – przyznaje z zadowoleniem „Wentyl”
Sztab szkoleniowy nie może także narzekać na dyspozycję bramkarzy kieleckiej ekipy: - Ostatnio więcej w bramce grał Marcus Cleverly, dlatego w środowym meczu dałem pograć Markowi Kubiszewskiemu, aby pokazać mu, że mamy do niego pełne zaufanie. Marek zagrał poprawne zawody. Wprawdzie puścił parę bramek, które nie powinny wpaść do siatki, ale rehabilitował się później fantastycznymi interwencjami. Nie możemy jednak popadać w hurraoptymizm, ponieważ nie był to też przeciwnik z najwyższej klasy. Zobaczymy jak nasz bramkarz spisze się na tle lepszego rywala jakim będzie zespół z Olsztyna. Ogólnie dwójka naszych bramkarzy prezentuje się bardzo dobrze. Cieszy też to, że do zdrowia dochodzi Kazimierz Kotliński.
- Założenia na mecz z Olsztynem będą podobne do tych z ostatniego spotkania. Musimy zagrać skutecznie w obronie i wykorzystywać kontrataki. Wtedy, jeżeli będziemy mieli większą przewagę, to możemy sobie pozwolić na parę błędów – kończy Bogdan Wenta.