Sasal: To już chyba koniec tego pecha
– Pokazaliśmy wielki charakter. Chłopcy zagrali ambitnie, wykazali wielką determinację i osiągnęli swój cel. Za to należą im się wielkie brawa. Wiedziałem, że ten pech krążący nad nami musi się wreszcie skończyć. Wychodzi na to, że szczęście w końcu i do nas się uśmiechnęło – przyznał szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal.
Robert Maaskant (szkoleniowiec Wisły):
Wiedzieliśmy, że tak jak w wielu wcześniejszych meczach, tak i teraz o zwycięstwo nie będzie łatwo. Pierwsza połowa nie była dla nas udana. Mogę być zadowolony jedynie z 10 minut w tej właśnie odsłonie. Mimo to, moim zdaniem byliśmy w tym czasie trochę lepszym zespołem. W przerwie starałem się jednak motywować zawodników, przypominać im, że to jeszcze nie koniec. Bardzo ważnym dla nas momentem był bez wątpienia obroniony rzut karny. Kiedy padła druga bramka dla nas, byłem przekonany, że wygramy ten mecz.
Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Sytuacja się zmieniła, gdy czerwoną kartkę otrzymał Radosław Sobolewski. Sądzę, że sędzia powinien pokazać w tym meczu więcej kartek i to raczej nie dla moich zawodników.
Powinniśmy skończyć ten pojedynek znacznie wcześniej, tym bardziej że mieliśmy sporo dobrych sytuacji bramkowych. Niestety, końcówka nie ułożyła się po naszej myśli, jesteśmy niepocieszeni. Szkoda także tego niewykorzystanego rzutu karnego. Możemy czuć się rozczarowani, zwłaszcza że przecież strzeliliśmy sobie samobójczego gola w 90. mincuie. Tak czy siak, wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze do mistrzostwa.
Marcin Sasal (szkoleniowiec Korony):
Chciałem podziękować chłopakom za ten mecz. Zagrali z charakterem, wykazali dużą wolę walki. Do samego końca dążyli do wyrównania, a ich upór został w końcówce wynagrodzony. Mecz nie rozpoczął się jednak dla nas za dobrze. Straciliśmy bramkę, nie wykorzystaliśmy karnego. W pewnym momencie pomyślałem sobie jednak, że ten krążący nad nami pech musi się wreszcie skończyć. I jak widać, chyba to fatum się w końcu od nas oddaliło.
W dalszej części meczu naprawdę graliśmy dobrze, z zaangażowaniem, stwarzaliśmy sporo sytuacji. W całym meczu oddaliśmy aż 18 strzałów na bramkę, co jest dobrym wynikiem. Zespół zagrał z charakterem. Dziękuję nie tylko zawodnikom, ale i kibicom. Po ostatnich ciężkich dniach, pojawiło się dla nas wreszcie światełko w tunelu. Wierzę w to, że w kolejnych spotkaniach drużyna będzie się prezentować równie ambitnie jak dzisiaj.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
tylko KORONA
http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/1,91670,9411683,Interwencja_kolejki__Blysneli_specjalisci_od_karnych.html