Puchar tak ważny jak liga. Warmia na przystawkę, a potem „święta wojna”?

18-03-2011 18:46,

To jedna z najważniejszych imprez w tym sezonie. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. – Puchar Polski i liga są dla nas równie istotne. O mistrzostwie będzie jeszcze czas pomyśleć, na razie liczy się ten pierwszy cel – mówi Tomasz Rosiński. A zatem? – Nie zamierzamy wrócić do domu z pustymi rękoma – zaznacza rozgrywający Vive Targów.

Plan jest prosty. Wygrać w sobotę półfinał z Warmią (godzina 19), w niedzielę zwyciężyć w finale (początek o 17.30) i w rezultacie wznieść w górę Puchar Polski. – Łatwo powiedzieć, jednak teraz trzeba słowa zamienić w czyn. Dopiero wtedy będziemy mieli powody do świętowania – studzi emocje obrotowy Vive Targów, Daniel Żółtak. O ile z wykonaniem sobotniego zadania „żółto-biało-niebiescy” nie powinni mieć najmniejszego problemu, to w niedzielę aż tak łatwo już raczej nie będzie. A to dlatego, że – jak wszyscy przypuszczają – w wielkim finale Final Four przeciwnikiem Vive Targów będzie gospodarz turnieju i zarazem wielki rywal kieleckiej drużyny, Orlen Wisła Płock.

Innego scenariusza raczej nikt sobie nie wyobraża. I Vive, i Wisła są zdecydowanymi faworytami półfinałowych potyczek. Sobotni przeciwnicy hegemonów z Kielc i Płocka – odpowiednio Warmia Olsztyn (6. miejsce w PGNiG Superlidze) oraz Miedź Legnica (10. pozycja w tabeli), raczej już mogą skupić się na walce o trzecie miejsce w Final Four. – Skreślać ich jednak nie można, to jest sport – każdy może powalczyć o dobry rezultat, a sensacje przecież się zdarzają i to nie raz – przypomina popularny "Yellow".

Wtóruje mu inny zawodnik kieleckiej drużyny, Tomasz Rosiński: – Nie ma co ukrywać – w podświadomości myślimy już o niedzielnym finale. Gdzieś tam dociera do nas to, że najbardziej prawdopodobny jest pojedynek między nami, a Wisłą. Trzeba jednak pamiętać o tym, że najważniejszy mecz na dzień dzisiejszy czeka nas w sobotę. Musimy przez cały czas być skoncentrowani i pokonać Warmię. O trzecie miejsce nie za bardzo chce nam się grać. Dlatego na żadną wpadkę nie możemy sobie pozwolić.

Warmia na pewno jest groźniejsza u siebie w domu niż na wyjeździe. Wiadomo jednak, że płoccy kibice będą im w sobotę sprzyjać, dlatego powinni się czuć jak u siebie. Jeśli chodzi o samą grę, to olsztynianie na pewno w ostatnich tygodniach poprawili się pod tym względem. Przyszedł do nich bardzo dobry trener, Zbigniew Tłuczyński, i w rozegranych w tym roku meczach już widać było efekty jego pracy. To zespół o naprawdę sporym potencjale – dodaje rozgrywający Vive Targów.

Potencjał potencjałem, ale na kielecką machinę do wygrywania (ostatnia porażka na krajowym podwórku miała miejsce w maju 2009 roku), to wszystko może okazać się za mało. Dlatego też na czwartkowej konferencji prasowej, zamiast mówić o meczu z Warmią, zawodnicy z Kielc wysłuchiwać musieli pytań o wielce prawdopodobną potyczkę z Wisłą. – Mówimy cały czas o Wiśle, ale jak nam się podwinie w sobotę noga… Aż strach się bać, co wtedy będzie – przyznał z uśmiechem na twarzy Żółtak.

Sensacji w sobotnim meczu nie spodziewają się kibice „żółto-biało-niebieskich”, którzy w liczbie blisko 1000 osób zapisali się na niedzielny pojedynek Vive Targów. W spotkaniu półfinałowym mistrzów Polski powinna dopingować skromniejsza, bo około 100-osobowa, grupa sympatyków. Wsparcie na pewno się przyda, tym bardziej, że podopieczni Bogdana Wenty grać będą przecież w jaskini lwa, płockiej Orlen Arenie. – Nie ma co oczekiwać cudów, miejscowa widownia na każdym kroku będzie demonstrować, że jest przeciwko nam – nie ukrywa Żółtak.

Kielczanie płocką halę – i atmosferę na niej panującą – zdążyli już jednak poznać. W listopadzie ubiegłego roku, na otwarcie Orlen Areny, szczypiorniści Vive Targów bez najmniejszych problemów pokonali odwiecznych rywali, 34:27. – To już jednak historia – zaznacza Rosiński. – Czy Wisła to teraz silniejszy zespół? Ciężko powiedzieć. Na pewno płocczanie będą jednak bardzo zmobilizowani, aby zdobyć ten puchar. Od dwóch lat Wisła w zasadzie niczego nie wygrała, nie odniosła żadnego poważniejszego sukcesu. Teraz mają okazję, aby wreszcie przełamać złą passę. A my? Też mamy swoje ambicje – dodaje.

A te ambicje to wywalczenie trzeciego z rzędu Pucharu Polski. W ostatnich dwóch latach „żółto-biało-niebiescy” nie musieli się zbyt wiele napocić, aby zdobyć to trofeum. W 2009  i 2010 roku dwukrotnie w wielkim finale słabsi od kielczan okazywali się zawodnicy Zagłębia Lubin. Za pierwszym razem – we Włocławku – „Miedziowi” ulegli Vive Targom 16:26, za to rok później w Lublinie szczypiorniści z Dolnego Śląska przegrali nieco wyżej – 27:38. – Każdy z nas czeka na takie chwile, jak wzniesienie pucharu. Szampany, wielka radość z kibicami – po to się trenuje, aby móc to przeżyć. Obyśmy w niedzielę mieli powody do takiej radości – mówi z uśmiechem Rosiński.

A ewentualny triumf byłby nie tylko trzeci z kolei, ale i ósmy w historii. Więcej, bo aż 10 razy, Puchar Polski zdobywał tylko jeden zespół, a mianowicie… Wisła. Jak będzie tym razem? Kto będzie tegorocznym zwycięzcą rozgrywek? O tym przekonamy się już w niedzielę. Poniżej prezentujemy rozkład i dokładny terminarz weekendowych gier.

Sobota, 19 marca

1. Półfinał: Orlen Wisła Płock – MSPR Reflex Miedz Legnica – godzina 17.00

2. Półfinał: KS Vive Targi Kielce – Warmia Anders- Group Społem Olsztyn – godzina 19.00.

Niedziela, 20 marca

Mecz o trzecie miejsce: przegrany 1. półfinału – przegrany 2. półfinału – godzina 14.30.

Finał: zwycięzca 1. półfinału – zwycięzca 2. półfinału – godzina 17.30.

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ISKRA2011-03-18 20:06:18
WSZYSCY na żółto!
wyjazd - info2011-03-18 21:39:01
http://www.iskrakielce.pl/function.php?url=news&id=352
cat2011-03-19 09:23:16
A będzie Scyzorykiem wyryte! bo nie mogę jechać?
11172011-03-19 09:23:35
puchar jest nasz ten puchar my zdobedziemy
DOPING2011-03-19 11:18:54
NA 100%!!!!!!!!!!
ptszzmlxqv2011-07-25 01:45:30
ftXmao <a href="http://rgtwfdfuryiq.com/">rgtwfdfuryiq</a>, [url=http://ftibfhssjccf.com/]ftibfhssjccf[/url], [link=http://tsdcbgyuqevx.com/]tsdcbgyuqevx[/link], http://wlvwgtwmkkee.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group