Fart kontra Pamapol, czyli czas wyrównać rachunki

28-01-2011 21:53,

Pięć porażek z rzędu. Tak przedstawia się bilans ostatnich spotkań siatkarzy kieleckiego Farta. Nic zatem dziwnego, że „zielono-czarni” sobotnim meczem z Pamapolem Wieluń chcą wreszcie odwrócić złą kartę. – Liczy się tylko zwycięstwo – zapowiadają „Farciarze”, którzy jednak mają jeden – za to całkiem poważny – problem.

Mówiąc wprost – Pamapol to dla kielczan wyjątkowo niewygodny przeciwnik. – Na pewno jest to zespół, który nam w tym sezonie najzwyczajniej w świecie „nie leży” – przyznaje środkowy Farta, Miłosz Zniszczoł. Aby przekonać się o słuszności słów zawodnika „zielono-czarnych”, wystarczy zresztą spojrzeć na bilans dotychczasowych spotkań pomiędzy obiema drużynami. Ten jest dla kielczan bezlitosny. Dwa mecze i tylko jeden zdobyty set – taki dorobek mówi wszystko o wieluńsko-kieleckich konfrontacjach. Mniej „Farciarze” zdołali ugrać tylko przeciwko jednemu zespołowi – mistrzowi Polski, Skrze.  

Jeśli do tego dodamy to, że Pamapol jest przedostatnią drużyną PlusLigi, uzyskamy pełen obraz katastrofy. – Straciliśmy z nimi aż 6 punktów, czyli tyle ile zabrakło nam do gry o górną połówkę tabeli – zauważa Zniszczoł. – Dlatego teraz musimy koniecznie wziąć rewanż – dodaje po chwili. O to jednak nie będzie wcale łatwo. Fart od pięciu spotkań pozostaje bez zwycięstwa, za to zespół z Wielunia w ostatnim czasie złapał wiatr w żagle. W minionej kolejce podopieczni Shuichiego Mizuno wygrali na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem 3:1. Wcześniej, siatkarze Pamapolu sensacyjnie wyrwali punkt bełchatowskiej Skrze. Na własnym parkiecie wielunianie przegrali zaledwie 2:3.

Nic zatem dziwnego, że w Kielcach każdy docenia klasę najbliższego rywala. – Musimy na nich bardzo uważać, a do tego grać konsekwentnie i mądrze. Tylko w ten sposób możemy wygrać – zauważa szkoleniowiec Farta, Dariusz Daszkiewicz. – Wiemy, że do tej pory zupełnie nam z nimi nie szło. Nie zdobyliśmy nawet punktu. Nie chcemy jednak mówić o jakiś porachunkach. Nie o to tu chodzi. Wiemy jednak jak wyglądała nasza ostatnia potyczka w Kielcach (3:1 dla Pamapolu – przyp. red). Tamta porażka bardzo nas bolała. Mieliśmy rywala na łopatkach, ale nie potrafiliśmy go dobić. Pozwoliliśmy mu się podnieść i przegraliśmy – dodaje.

Jaka jest zatem recepta na pokonanie niewygodnych rywali? – Prosta – trzeba przede wszystkim wymazać z pamięci to co już było – zauważa przyjmujący kielczan, Piotr Łuka. – Musimy się nastawić odpowiednio pod względem mentalnym na ten mecz i koniecznie zapomnieć o ostatnich porażkach. Wiemy, że rywal gra coraz lepiej i o zwycięstwo nie będzie łatwo, ale my i tak wierzymy w siebie – zaznacza urodzony w Kielcach zawodnik. W wywalczenie kompletu punktów wierzy także atakujący beniaminka, Jan Król. – Gramy u siebie i musimy wygrać ten mecz. Zresztą na własnym parkiecie nie możemy po prostu przegrywać – podkreśla były gracz warszawskiej Politechniki.

Kielczanie wygrać muszą także z innego powodu. W przypadku porażki, „Farciarze” mogą spaść na przedostatnie miejsce w tabeli. Z drugiej strony – zwycięstwo może dać awans nawet na 7. pozycję. Ten drugi scenariusz byłby wręcz wymarzonym otwarciem drugiej rundy rozgrywek. Tym bardziej, że w tej części sezonu każde wywalczone zwycięstwo będzie na wagę złota. – Tu już jest walka na całego. Runda zasadnicza się skończyła, ale teraz czekają nas kolejne – równie trudne – wyzwania – zauważa Król.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 18. Tych, którzy nie będą mogli wybrać się do Hali Legionów, zapraszamy na relację z cyklu Scyzorykiem wyryte! Na naszej stronie znajdziecie także materiały z konferencji prasowej, w tym również pomeczowe wypowiedzi zawodników. Polecamy!

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Fartek2011-01-28 22:43:14
Wygramy wygramy wygramy !!! Wieluń pokonamy !!! :)
marcin2011-01-29 07:31:10
witam :) a ja ze sprawa spikera na meczach farta.
przeciez ten czlowiek przeszkadza ogladac mecz i obrzydza przychodzenie do hali!!! po poltorej godziny sluchania jego ciaglego gadania az glowa boli. i to nie tylko moje odosobnione zdanie bo podobne ma wielu kibicow na trybunach.a totalnie dyskredytuje tego pana jako spikera komentowanie wydarzen na boisku w czasie trwania wymiany!!! on caly mecz gada,gada i gada do tego mikrofonu.atmosfere buduja kibice i zawodnicy i sam mecz a ten pan robi sie na gwiazde i chce byc najwazniejszy w hali. czy moglby ktos temu panu wytlumaczyc na czym polega spikerka??? na krotkich zdaniach,poproszeniu kibicow o doping a nie na ciaglym wypowiadaniu swoich prywatnych opinii na temat meczu i gadaniu,gadaniu,gadaniu do mikrofonu az glowa boli.
Anonim2011-01-29 11:41:00
Popieram Marcina w 100%
playmaker2011-01-29 15:30:50
ja tez sie zgadzam on czasami sie czyje jak komentator sportowy a nie spiker przykładem niech bedzie spiker na koronie :) pozdro
qwerty2011-01-29 16:33:04
on jest z Ostrowca ...może tam dużo mówią...;p
Fartek2011-01-29 22:27:27
czepiacie sie...

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group