Korona wygrała w Kleszczowie sparing z Podbeskidziem
Korona Kielce przygotowuje się do rundy wiosennej na pierwszym zimowym zgrupowaniu w Kleszczowie. Dzisiaj żółto-czerwoni rozegrali kolejny mecz sparingowy. Podopieczni Marcina Sasala wygrali z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1.
Mecz był dość wyrównany, choć ciekawszą grę prezentowała Korona. Kielczanie częściej utrzymywali się przy piłce, Podbeskidzie nastawiło się raczej na kontrataki.
Pierwszy gol padł po stałym fragmencie gry. W 17. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Sobolewski, a Edi Andradina uderzył głową tuż obok bramkarza rywali.
Pod koniec pierwszej połowy bielszczanie wyrównali. Błąd w środku pola popełnił Dmitri Komarovski, pierwszoligowcy przeprowadzili szybką akcję, którą strzałem w długi róg zakończył Robert Demjan. Broniący wtedy dostępu do kieleckiej bramki Krzysztof Pilarz był bez szans.
Po przerwie nieliczni kibice obejrzeli wymianę ciosów, ale też sporo okazji bramkowych. Golem zakończyła się jednak tylko jedna z nich, na szczęście zdobyła go Korona. W 72. minucie żółto-czerwoni rozegrali piłkę znakomicie. W końcowej fazie tej akcji Maciej Tataj zagrał do Łukasza Maliszewskiego, a ten zdecydował się na strzał (choć wszyscy spodziewali się raczej dośrodkowania) i futbolówka zatrzepotała w siatce.
W sparingu wystąpił testowany Dmitri Komarovski. - To ciekawy zawodnik, chcę mu się przyjrzeć przez najbliższe dni. Oczywiście jest pewna bariera komunikacyjna, co utrudnia nam pracę - mówił po meczu trener Sasal. Drugi z anonsowanych Białorusinów, Igor Stasevich, nie zagrał, bo jeszcze nie dołączył do drużyny. Wychowanek BATE Borysów wciąż ma problemy z uzyskaniem wizy, ale Sasal ma nadzieje, że pomocnik zjawi się jeszcze na zgrupowaniu w Kleszczowie.
W dzisiejszym meczu nie zagrali Aleksandar Vuković i Jacek Markiewicz, którzy są chorzy. Jednak mimo ich nieobecności, zespół rozegrał niezłe spotkanie. - To był całkiem udany sparing, było dużo sytuacji, mecz ciekawy. Jestem w miarę zadowolony z tego, co wykonaliśmy w Kleszczowie. Na pewno mogę powiedzieć, ze wyglądamy lepiej niż rok temu, gdy kończyliśmy obóz w tym samym miejscu - stwierdził Sasal.
We wtorek kielczanie wracają do Kielc. Na własnych obiektach będą trenować do końca tygodnia, potem wylecą na Cypr. W sobotę, na sztucznej murawie przy Arenie Kielc, rozegrają dwa sparingi - z GKS-em Bełchatów i Mazurem Karczew.
Zobacz galerię zdjęć ze sparingu w Kleszczowie!
Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:1)
Bramki: Edi (17'), Maliszewski (72') - Demjan (42')
Podbeskidzie: Linka - Łatka, Konieczny, Byrtek, Dancik - Sokołowski, Sing, Rogalski, Ziajka - Demjan, Zaremba.
Korona: Pilarz - Kuzera, Hernani, Stano, Golański - Bąk, Jovanovic, Komarowski (80' Stróżak), Sobolewski - Edi, Niedzielan. W drugiej połowie grali również: Małkowski, Cebula, Malarczyk, Lech, Maliszewski, Kal, Nowak, Korzym, Tataj.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze