Zwycięstwo Farta - od 0:2 do 3:2!
Fart Kielce wygrał drugi mecz w rozgrywkach pierwszej ligi. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza pokonali zespół GTPS-u Gorzów Wielkopolski 3:2!
Pierwszy set kielczanie rozpoczęli nienajgorzej. Ale potem w poczynania gości wkradła się nerwowość. "Farciarze" zaczęli popełniać głupie błędy, fatalnie spisali się szczególnie w końcówce seta, którego przegrali pięcioma punktami.
Drugi set to podobny obrazek. Kielczanie grali wprawdzie lepiej, ale nie na tyle, by przeciwstawić się drużynie gospodarzy. I znów przegrali.
Gdy drużynie GPTS-u do zwycięstwa pozostalo wygrać jednego seta, wtedy do roboty wzięli się "Farciarze". Trener Daszkiewicz wymienił niemal cały skład i to przyniosło efekty. Świetną partię rozgrywał Sławomir Jungiewicz, który porwał cały zespół do walki i zwycięstwa.
W czwartym secie dobry blok i dobra zagrywka gości. Efekt? 12-puntkowa wygrana kielczan w tej części spotkania!
Najwięcej emocji przyniósł oczywiście tie-break. Kibice w Gorzowie zobaczyli walkę i niesamowitą nerwówkę. Przy stanie 13:11 dla gospodarzy Daszkiewicz wziął czas. Zaraz po tym Fart zdobył punkt i... wtedy o przerwę poprosił szkoleniowiec GPTS-u. Nerwówkę lepiej wytrzymali jednak kielczanie, którzy wygrali piątego seta i oczywiście cały mecz.
GTPS Gorzów Wlkp. - Fart Kielce 2:3 (25:20, 25:22, 22:25, 13:25, 17:19)
Fart: Jungiewicz, Zniszczoł, Makaryk, Sopko, Krzywiecki, Kozłowski, Swaczyna (libero) oraz Tajer, Zarankiewicz, Drzyzga, Sukochev, Staszewski, Bielicki.
Wasze komentarze