Daszkiewicz: Przerwa wybiła nas z rytmu

29-12-2010 22:11,

– Resovia była zespołem zdecydowanie lepszym od nas. To zresztą mówią statystyki.  Nasi rywale siali postrach zagrywką, my za to w całym spotkaniu popełniliśmy aż 16 błędów serwisowych. Przegraliśmy jak najbardziej zasłużenie – powiedział po meczu Fart Kielce – Asseco Resovia trener gospodarzy, Dariusz Daszkiewicz.

Tomasz Józefacki (kapitan Asseco Resovii): Bardzo cieszymy się ze zdobycia trzech punktów. Spotkanie od samego początku układało się po naszej myśli. Przegraliśmy jedynie trzeciego seta, w czym zresztą bardzo duża zasługa Xaviera Kapfera, który miał niesamowitą serię na polu zagrywki. Nawet jeśli nie zdobywał punktów bezpośrednio, to na tyle odrzucał nas od siatki, że mieliśmy olbrzymie problemy ze skutecznym zakończeniem ataku. To w jaki sposób przegraliśmy tego seta z pewnością stanowi dla nas nauczkę na przyszłość. Oprócz końcówki tej partii, przez całe spotkanie mieliśmy jednak znaczną przewagę. Wypracowaliśmy ją głównie dzięki dobrej zagrywce. W tym elemencie udawało nam się zdobywać punkty seriami i tym samym systematycznie uciekaliśmy naszym rywalom. Zdobyliśmy trzy „oczka" i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.

Maciej Dobrowolski (kapitan Farta):  Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować naszym przeciwnikom zarówno wyniku, jak i postawy. Resovia była dzisiaj zespołem zdecydowanie lepszym. Od samego początku ten mecz w ogóle nam się nie układał. Już od pierwszej piłki mieliśmy problemy z wyprowadzeniem akcji. Wynikały one zarówno z zagrywki, jak i również ze świetnej obrony naszych rywali. Może z boku tak tego nie było widać, ale moim zdaniem to właśnie gra w obronie była kluczowa w kontekście losów tego spotkania. W tym elemencie Resovia prezentowała się dzisiaj bardzo dobrze, my natomiast mieliśmy problemy ze skutecznym zakończeniem ataku. Szkoda, że ten rok kończymy porażką, ale mimo wszystko te 16 punktów, które do tej pory zgromadziliśmy, pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wierzę w to, że po nowym roku będziemy mieć lepsze humory niż dzisiaj.

Ljubomir Travica (trener Asseco Resovii): Jestem bardzo szczęśliwy po tym spotkaniu. Zagraliśmy tak jak chcieliśmy – agresywnie na zagrywce i bardzo dobrze w obronie. Wiedzieliśmy jednak, że to nie będzie wcale łatwy mecz. Z tego też powodu jesteśmy bardzo zadowoleni ze zdobycia trzech punktów. Tak jak już wcześniej wspomniałem – kluczem do sukcesu okazała się w dużej mierze świetna postawa w polu zagrywki. Aż trudno policzyć ile asów serwisowych dzisiaj zdobyliśmy. Czy bardzo zdenerwowałem się w końcówce 3 seta, kiedy zaprzepaściliśmy pięciopunktową przewagę? Nie, w takich sytuacjach nie można okazywać nerwów. Tylko spokój może tutaj pomóc. Nie ma jednak co ukrywać - ten set mógł zadecydować o losach meczu. To jest jednak siatkówka, takie słabsze chwile mogą się zdarzyć.

Dariusz Daszkiewicz (trener Farta): Resovia w dniu dzisiejszym była zespołem zdecydowanie lepszym od nas. Tak jak już wcześniej wspomniano – o wyniku meczu zadecydowały dwa elementy: zagrywka oraz jej przyjęcie. Wystarczy wspomnieć, że serwisem zdobyliśmy tylko 5 punktów, natomiast aż 16 zagrywek zepsuliśmy. Nasi rywale w tym elemencie prezentowali się zdecydowanie lepiej. Zagrywką zdobyli 10 punktów i popełnili tyle samo błędów. Statystyka ta nie obrazuje jednak wszystkiego, bo przecież było jeszcze wiele sytuacji, kiedy przebijaliśmy piłkę na drugą stronę i umożliwialiśmy naszym rywalom swobodne wyprowadzenie kontrataku. Oprócz Xaviera Kapfera, pozostali zawodnicy nie robili szkody swoim serwisem. Pod tym względem zagraliśmy słabiej niż zazwyczaj. Zagrywka i przyjęcie wpływały na gorszą postawę w innych elementach, takich jak chociażby gra blokiem. Na pewno przerwa świąteczna w jakimś stopniu odbiła się na naszej dyspozycji. Teraz znów mamy jednak sporo wolnego, bowiem kolejny mecz gramy dopiero 10 stycznia. Jutro mamy jeszcze zajęcia, na kolejnym - już o przerwie - treningu spotkamy się dopiero 3 stycznia, i tym samym rozpoczniemy tygodniowe przygotowania do spotkania z Wieluniem.

fot. Marek Kita/assecoresovia.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

playmaker2010-12-29 22:47:38
moim zdaniem nie było zadnej kontuzji swaczyny tylko dzisiaj nie najlepiej zagrał to zrobili taki numer jak w czestochowie szkoda adasia bo to jest prze miły gosc
qwerty2010-12-29 23:22:11
miły czy nie miły ale dziś grał kiepsko
playmaker2010-12-29 23:45:53
nie zgadzam sie on jest srodkowym i całkiem dobrze dzisiaj grał w przeciwienstwie do jego kolegów ale to w koncu była resovia teraz przed chłopakami wazniejszy mecz w wieluniu :P
playmaker2010-12-29 23:53:55
zniszczoł - nota : 6,5 najlepiej w drużynie
50% w ataku 4 razy zablokował rywali tylko raz był zablokowany 1 pkt zagrywki i uwaga 100% w przyjeciu tyle co staszewski :)
qwerty2010-12-30 00:03:24
miły czy nie miły ale dziś grał kiepsko
qwerty2010-12-30 00:05:31
czytajcie ze zrozumieniem:"szkoda adasia bo to jest prze miły gosc" odpowiedz na to "miły czy nie miły ale dziś grał kiepsko" nie chodziło o Miłosza tylko o to libero
mekeke2010-12-30 00:42:38
prawda jest taka, że nie ma za bardzo kogo chwalić po tym meczu...na czele z panem Darkiem, który chyba na zmiany czekał zbyt długo..a może nie widać pozytywów bo Resovia tak mocno dziś nas zmiotła? Nie łudźmy się - set wygrany bardzo szczęsliwie, a mecz obnażył jedno: ta drużyna bez Kapfera jest 50% warta...Xsavier dziś mimo końcówki 3 seta trzeba powiedzieć obiektywnie że zagrał słabo, były momenty że prosił się o zmianę..chwała mu za te zagrywki, ale ogólnie szkoda, że jak jemu dzień nie idzie, to nie bardzo ma kto grać..
playmaker2010-12-30 10:36:49
ja myśle że to resovia zagrała na swoim wysokim poziomie a fart zagrał troche słabiej niz chociażby z jastrzębskim ale ta gra na wielun oczywiscie z lepszym atakiem powinna wystarczyc oni tak dobrze nie bronia a igła pokazał ze jest nr 1 jesli chodzi o libero
kun2010-12-30 10:40:51
Chciałbym zapytać naszego trenera dlaczego boi sie robić zmiany?? w pierwszym secie i drugim gdy te juz były stracone powinien pozmieniać ludzi by sobie odetchneli, ochłoneli... Pan Daszkiewicz na siłe trzyma pierwsza 6 na parkiecie... w przecienstwie do Travicy
playmaker2010-12-30 10:52:12
mecz z wieluniem w polsacie sport !!!!!
mekeke2010-12-30 15:23:09
Pan Darek wierzy bardzo w chłopaków i to się chwali, ale faktycznie zmian bardzo brakowało. Ludovic jak wszedł to zagrał nieźle w ataku, więc stąd te pytania: czemu zmian nie było wcześniej. Fakt: Rasovia jest poza naszym zasięgiem...jak to mawia Murinho: pokaż mi ławkę to Ci powiem jaki masz zespół...No to Resovia ma zespół
miko2010-12-30 15:53:02
No Adaś nie miał dobrego dnia,ale dobrze by bylo zauważać kiedy ma bardzo dobre,bo takich jest więcej.Chłopak świetnie sobie radzi w plus lidze i warto zauwazac prace libero bo to mało wdzieczna pozycja.Nie potrzebnie szuka sie winnego,Fart zagral słabszy mecz nie za sprawa paru bledow libero.
gouda2010-12-30 16:19:01
Zgadzam się z playmaker. Rzeszowianie pokazali klasę, i nie było wątpliwości, że to zwycięstwo im się należało. Farciarze zagrali trochę słabiej niż z np. Jastrzębskim, ale nikt nie jest idealny. Gorszy dzień itp. mekeke, ty też masz trochę racji. Xavier to baaardzo mocny punkt Farta, a bez niego gra się nie klei. Ale sam i tak by meczu nie wygrał. Trzeba się pozbierać i jechać do Wielunia po komplet punktów!!! Już teraz trzymam kciuki :)
qaziu2010-12-30 20:32:03
zmian się domagacie??tylko tak pradwe mówiąc to nie ma za bardzo kogo wstawić!!
qaziu2010-12-30 20:42:58
zmian się domagacie??tylko tak pradwe mówiąc to nie ma za bardzo kogo wstawić!!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group