Przełomowy krok. Riham z Ugandy sponsorem Vive!
Vive Targi Kielce zyskało nowego, bardzo potężnego sponsora – producenta wody mineralnej, firmę RIHAM z Afryki, która została setnym członkiem klubu 100. – Nie mówmy o kwotach, ale to bardzo duże pieniądze. Te środki znacznie pomogą nam zbliżyć się do grona najlepszych drużyn świata – powiedział prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.
Według naszych informacji kwota, jaką otrzyma Vive, oscyluje wokół 1-1,5 mln euro rocznie!
Holenderski właściciel Vive z Alim Kassemem Ahmedem współpracuje od blisko 10 lat. – Pozyskał ode mnie 200 kontenerów z ubraniami, ale RIHAM (imię jego córki – przyp. red.) zajmuje się wieloma innymi rzeczami. To cała grupa firm, produkująca między innymi aluminium, tkaniny, meble. To bardzo znana marka w Afryce – przyznaje Servaas.
Rozmowy na temat wejścia do piłki ręcznej afrykańskiego biznesmena zaczęły się już pięć lat temu. – Wtedy nie mogłem go jeszcze przekonać do szczypiorniaka – śmieje się Servaas. – Ale półtora roku temu Ali był w Kielcach na trybunach, obejrzał mecz. Spodobało mu się. Potem zobaczył w grze Michała Jureckiego i powiedział, że takiego gościa warto mieć w drużynie. Powiedziałem mu: OK, ja go ściągnę do Vive, a ty będziesz nas sponsorował. Potem, gdy Michał był już w Kielcach, przypomniałem sobie o tej obietnicy, a że Arabowie są bardzo honorowi, to Ali nie miał wyjścia – dodaje z uśmiechem Holender.
Umowa, podpisana dziś na czas nieokreślony, będzie dwutorowa. Pierwsza kwestia to reklama firmy na koszulkach oraz bandach reklamowych. – Ali jest zainteresowany rozwinięciem biznesu w Niemczech, dlatego zależało mu na tym, by logo firmy było widoczne w telewizji w Lidze Mistrzów. Daliśmy mu wybór – przód albo tył koszulki, ale on sam wybrał tył. Stwierdził, że tam lepiej widać logo na ekranie – powiedział Servaas. Logo Riham będzie umieszczone pod numerami zawodników.
Druga kwestia to rozwój piłki ręcznej w Ugandzie. – Widzimy, jak w Kielcach kształci się młodych ludzi. Ali rozmawiał ze swoją rodziną i wspólnie doszli do wniosku, że chcą coś stworzyć takiego w Ugandzie. Tam jest pełno biednych dzieci, do których trzeba wyciągnąć pomocną dłoń. Ale to nie jest łatwe, do tego potrzebny jest duży partner. Jeśli Vive będzie mocnym zespołem, liderem na świecie, to możemy to wykorzystać do tego, by zachęcić ludzi do tego sportu – mówi Khaled Abu Ayyash, który asystował możnemu sponsorowi.
Vive będzie do Afryki wysyłało swoich trenerów, którzy zadbają o rozwój tamtejszej młodzieży. Zostaną zbudowane specjalne szkółki piłki ręcznej. Być może logo kieleckiego klubu znajdzie się na butelkach RIHAM, a nazwa klubu będzie brzmiała Vive Targi Kampala (stolicy Ugandy). To jednak jeszcze nie zostało do końca potwierdzone. Ponadto prezes Servaas liczy na to, że w Afryce znajdzie zdolnych ludzi, których będzie mógł ściągnąć do Kielc.
Skoro Aliemu spodobał się Jurecki, to kto teraz przypadł do gustu nowemu sponsorowi Vive? Wszak mógłby to być nowy transfer drużyny. – Ali wie, jak on wygląda, ale nie pamięta nazwiska – mówi Servaas. – On jednak nie patrzy tylko na poziom sportowy zawodnika, ale też zachowanie i charakter. Z tego co pamiętam ostatnio chwalił gracza Barcelony, Siarheia Rutenke, ale proszę nie dorabiać do tego żadnych teorii – śmieje się Holender.
Umowę podpisano na konferencji prasowej w Hali Legionów
Wasze komentarze
Wody w Afryce jak na lekarstwo, więc nie wiem czy to dobry kierunek :(((
Inteligentny to ty dziecino nie jesteś.To jest woda do picia móżdzku mały a aby żyć człowiek musi wodę pić.
Panie Prezesie! Szacuneczek za to co Pan robi dla kieleckiego szczypiorniaka! Dziękujemy!
Ciekawe czy w Afryce są jakieś kluby ręcznej.
Oczywiście, że są. Choćby w Maroku...