Dujszebajew po GOG: Możemy być zadowoleni
Zwycięstwem 33:28 nad GOG-iem Industria Kielce przypieczętowała swój awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Wiedzieliśmy, że rywale przyjadą na luzie, a my chcieliśmy zagrać jak najlepiej – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener mistrzów Polski.
Kielczanie nie tylko zachowali bezpieczną, ośmiobramkową, przewagę z pierwszego starcia, ale podwyższyli ją do trzynastu trafień. – Możemy być zadowoleni. Jak zwykle martwiliśmy się przed meczem, co będzie na parkiecie. Wiedzieliśmy, że rywale przyjadą na luzie, a my chcieliśmy zagrać jak najlepiej. Wielkie brawa dla chłopaków, bo zagrali świetnie. Popełniliśmy dużo błędów, ale to jest normalne, najważniejsze jest jednak to, że gramy dalej – wskazał Kirgiz.
W trakcie spotkania, gdy stało się pewne, że 20-krotni mistrzowie Polski zagrają w ćwierćfinale, na placu gry rozpoczęło się testowanie różnych wariantów taktycznych. Kibice mogli wówczas zobaczyć m.in. Tomasza Gębalę grającego w ataku. – Musimy być przygotowani na różne warianty i oczywiście im więcej możliwości będziemy mieli, tym będzie lepiej. Jesteśmy zadowoleni z postawy wszystkich zawodników. Patrzmy tylko pozytywnie i oby tak było dalej – zaznaczył.
W 1/4 finału najbardziej elitarnych rozgrywek Industria zmierzy się z S.C. Magdeburg. Przypomnijmy, że na przestrzeni ostatnich miesięcy „żółto-biało-niebiescy” rywalizowali z niemieckim zespołem dwukrotnie i za każdym razem schodzili z parkietu pokonani. – Najpierw musimy wywalczyć awans do półfinału Superligi. Mamy jeszcze ćwierćfinał Pucharu Polski, więc na razie nie będziemy się skupiać na przygotowaniach pod Magdeburg. Musimy teraz bardzo mądrze podejść do każdego spotkania. Chcemy wygrywać, walczyć oraz trzymać jak najdłużej ten wysoki poziom – zakończył.
Fot. Patryk Ptak