Dopełnić formalności. Industria podejmie GOG
W rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Industria Kielce zmierzy się z GOG Håndbold. „Żółto-biało-niebiescy” będą bronić ośmiobramkowej przewagi wywalczonej w duńskim Odense.
Przed podopiecznymi Tałanta Dujszebajewa istotne starcie w kontekście dalszych występów na europejskich parkietach. Przypomnijmy, że w ubiegłą środę (27 marca) ekipa mistrzów Polski zwyciężyła ze skandynawską drużyną 33:25. – Każdy z zawodników Industrii Kielce jest na tyle profesjonalny, że wie, iż dwumecz nie kończy się po sześćdziesięciu minutach, a po stu dwudziestu. My w pierwszym meczu zrobiliśmy bardzo duży krok w kierunku awansu. Kropka nad „i” nie została natomiast jeszcze postawiona. Wiemy, że na papierze będziemy faworytem, grając przy tym w domu, mając również tak wysoką zaliczkę. Wszyscy będą skazywać GOG na porażkę, to może być ich siłą i bronią. Drużyna niemająca nic do stracenia może zagrać fajny mecz, bo tej presji na nich nie będzie. To nie musi być takie łatwe zadanie, jak może się wydawać. Naszym celem zawsze jest Final Four. Jest ono na razie daleko, patrzymy na to co jest przed nami i na nasz najbliższy mecz – zaznaczył Krzysztof Lijewski, drugi trener kielczan.
Do składu „żółto-biało-niebieskich” w porównaniu do ostatniej ligowej konfrontacji z Zagłębiem Lubin (47:26) powróci kilku zawodników. – Czarek Surgiel lekko nadciągnął mięsień dwugłowy, ale nie wydaje mi się, aby ten uraz był aż taki poważny, żeby wykluczył go na dłuższy okres czasu. Od nowego tygodnia do naszej dyspozycji wraca Paweł Paczkowski. Do składu powrócą także Alex Dujszebajew i Dylan Nahi, którzy byli mocno poobijani po pierwszej konfrontacji w Danii. Wtedy grali praktycznie bez zmian i trener Dujszebajew dał im odpocząć (z Zagłębiem Lubin - przyp.red.). Cieszymy się z Tałantem, że mamy do dyspozycji szerszą i zdrową kadrę – przedstawił szkoleniowiec.
Michał Olejniczak wskazał natomiast na nastawienie, z jakim podejdą do najbliższego starcia gracze Industrii. – W tym meczu będziemy patrzeć tylko i wyłącznie pod kątem zwycięstwa. Gramy u siebie liczymy na doping, tutaj nie będziemy patrzeć na to, jaki był rezultat pierwszego starcia. Będziemy iść do przodu i walczyć o każdą bramkę – wskazał środkowy rozgrywający kielczan.
Jeśli kielczanie utrzymają swoją przewagę awansują do 1/4 finału Ligi Mistrzów gdzie czeka na nich triumfator rozgrywek z ubiegłego roku SC Magdeburg. Mecze z mistrzami Niemiec zaplanowane są na 24-25 kwietnia (domowy) oraz 1-2 maja (wyjazdowy).
Początek środowego (3 kwietnia) meczu Industria Kielce – GOG o godzinie 18.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga