Kuzera przed Zagłębiem: Jedziemy po swoje

01-03-2024 13:50,
Piotr Okła

Korona Kielce w 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe z KGHM Zagłębiem. – W Lubinie jest zawsze specyficznie – powiedział przed spotkaniem Kamil Kuzera trener „żółto-czerwonych”.

Kielczanie do pojedynku na Dolnym Śląsku podejdą cztery dni po przegranej (1:2) rywalizacji o półfinał Fortuna Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. – W pierwszej połowie nasze rozwiązania nie były najlepsze. Na następne etapy spotkania wrzuciliśmy jednak to, co mieliśmy dobrego. Dziś dla nas najważniejsza jest energia. Jeśli do tego meczu podjedziemy jak do innych części spotkania w Białymstoku, to możemy być optymistami co do wyniku – zaznaczył.

Ekipa „Miedziowych” notuje nie najlepszą passę. Na zwycięstwo w lidze podopieczni Waldemara Fornalika czekają bowiem od 24 listopada (wygrana z ŁKS-em 2:0), a na domowy triumf od wrześniowej potyczki z Wartą Poznań (1:0) w 9. kolejce rozgrywek.

– Zagłębie jeśli ma przestrzeń do gry, to potrafi to robić. Jest tam dobra mieszanka młodości i doświadczenia, której nie możemy zostawiać za dużo miejsca na boisku. Trzeba być przygotowanym na wszystkie fazy gry. W tym meczu musimy być odpowiedzialni, jesteśmy na tyle bogaci w doświadczenie, że tych małych błędów popełniamy mniej. Jedziemy po swoje przekonani, że w tej lidze możemy wygrać z każdym, a także z każdym przegrać. Będą decydować właśnie te małe rzeczy i mam nadzieję, że w nich będziemy lepsi od rywali – wskazał szkoleniowiec.

W niedzielnym spotkaniu zabraknie pauzującego za żółte kartki Martina Remacle. Jakie zmiany zobaczmy w Koronie? – Szansę mogą dostać także zawodnicy, którzy nie otrzymywali ich wcześniej za dużo. To także kwestia tego czy rzucić wszystko, co mamy najlepsze na pierwszy ogień czy może poszachować. Jeszcze jutro mamy trening, który da nam kilka odpowiedzi. Z pewnością widać w nas energię, zobaczymy, jakie będą decyzje. Niektórzy są w stanie zagrać pełny mecz, ale niekiedy warto ich mieć na ławce i wpuścić później. Sporo przemyśleń przed nami. Może zdarzyć się, że zobaczymy Koronę w innym ustawieniu, które pozwoli nam pewne rzeczy zniwelować oraz uwypuklić atuty zawodników, którzy do tej pory nie mogli tego uczynić – zdradził Kamil Kuzera.

Ogólny bilans spotkań Korony z Zagłębiem jest niekorzystny dla „żółto-czerwonych”. W 39 dotychczasowych pojedynkach aż siedemnastokrotnie zwyciężali lubinianie, czternaście razy padł remis, a osiem meczów zakończyło się wygraną kielczan. W rywalizacjach na KGHM Zagłębie Arenie „Koroniarze” zwyciężali tylko trzykrotnie (w tym raz w ramach rozgrywek o Puchar Polski). Ostatnie trzy punkty z dalekiej wyprawy przywieźli 4 listopada 2018 roku po zwycięstwie 1:0 (gol Mateja Pućko).

– Nie zaprzątaliśmy sobie tym głowy. To mocny przeciwnik, który ma dużo jakości w zespole. Pamiętamy pierwszy mecz i wiemy, że jesteśmy w stanie dominować i narzucić swój styl gry. W Lubinie jest zawsze specyficznie. Tych kibiców nie chodzi tam aż tak dużo jak my jesteśmy do tego przyczajeni, że mamy komplet albo prawie komplet ludzi. Atmosfera tam jest zupełnie inna. Musimy to wziąć na siebie. Mam nadzieję, że będzie wspierać nas duża grupa naszych kibiców. Jedziemy pozytywnie nastawieni – zakończył. 

Początek niedzielnego spotkania o godzinie 15.00. 

Fot. Łukasz Czerwiak/Radio eM Kielce

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group