Koniec pucharowego snu Korony. Przesądziła bramka w 122 minucie
W ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski Korona Kielce przegrała po dogrywce wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 1:2. Bramkę dla podopiecznych Kamila Kuzery zdobył Martin Remacle.
W porównaniu do ostatniego meczu z Legią Warszawa w składzie Korony pozostali Dominick Zator, Miłosz Trojak, Yoav Hofmaister, Marcus Godinho oraz Matrin Remacle. Szansę debiutu w kieleckim klubie otrzymał natomiast Marcel Pięczek. Zgodnie z zapowiedziami między słupkami „koroniarskiej” bramki stanął Xavier Dziekoński.
Od pierwszych minut oba zespoły próbowały przejąć inicjatywę, a gra toczyła się głównie w środowej strefie boiska. Pierwsza warta odnotowania akcja miała miejsce w 24. minucie kiedy to po zejściu do środka pola karnego celnie uderzał Mariusz Fornalczyk. Strzał młodzieżowca został jednak obroniony przez bramkarza gospodarzy. Minutę później odpowiedzieli podopieczni Adriana Siemieńca. Po dośrodkowaniu Jakuba Lewickiego ponad bramką uderzał Jarosław Kubicki.
W 42. minucie gracze Jagiellonii zmarnowali stuprocentową okazję na otwarcie wyniku. Aktywny Kubicki trafił z kilku metrów w słupek, a strzał dobijającego Lewickiego kapitalnie obronił Xavier Dziekoński. Chwilę później Miłosz Trojak niebezpiecznie zderzył się głowami z 20-letnim golkiperem. Do przerwy kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Słonecznej w Białymstoku nie zobaczyli jednak goli.
Po wznowieniu gry na murawie nie oglądaliśmy już Adriana Dalmau, Jacka Podgórskiego oraz Miłosza Trojaka, którego uraz okazał się bardziej poważny.
W 52. minucie przed doskonałą szansą na zdobycie bramki stanął Jewignij Szykawka, jednak jego główkę obronił bramkarz Jagiellonii a dobitka Dannego Trejo nie znalazła drogi do siatki. Sześć minut później podopieczni Kamila Kuzery dopięli swego. Meksykanin przejął bezpańską piłkę, zagrał do Nono a ten kapitalnie obsłużył Martina Remacle, który skierował ją do bramki gospodarzy. Było to czwarte trafienie Belga w tej edycji Fortuna Pucharu Polski.
Nono➡️ Martin Remacle ➡️ GOOOL!➡️0:1@Korona_Kielce na prowadzeniu! Zaskoczona defensywa Jagiellonii �
— Polsat Sport (@polsatsport) February 28, 2024
� Polsat Sport Extra pic.twitter.com/KRfAmrDW1J
Kwadrans później blisko podwyższenia prowadzenia był Mariusz Fornalczyk. Były zawodnik Pogoni Szczecin uderzył jednak niecelnie sprzed pola karnego. W 80. minucie do remisu doprowadził Afimico Pululu, który strzałem z kilku metrów pokonał Dziekońskiego.
. @Jagiellonia1920 wraca do gry! �
— Polsat Sport (@polsatsport) February 28, 2024
Afimico Pululu trafia do siatki ⚽️ Będzie dogrywka? �
� Polsat Sport Extra � Polsat Box Go pic.twitter.com/YvFRCsi0cJ
Dwie minuty przed końcem podstawowego czasu drugiej części gry bliscy szczęścia byli „Koroniarze”. Po dośrodkowaniu Dawida Błanika w obrońcę rywali trafił Jewgienij Szykawka. Tuż przed gwizdkiem sędziego Tomas Sacek próbował swoich sił strzałem z dystansu. Dobra próba Czecha nie znalazła jednak drogi do kieleckiej bramki. Po 90. minutach gry na tablicy wyników widniał więc remis 1:1.
W pierwszej połowie dogrywki kielczanie groźnie zaatakowali w 98. minucie sprzed pola karnego gospodarzy niecelnie uderzał aktywny Dawid Błanik. 180 sekund później centrostrzałem popisał się Martin Remacle jednak zabrakło mu szczęścia. Pierwszy kwadrans dogrywki upłynął bez bramek.
W 108. minucie fantastyczną interwencję zanotował Xavier Dziekoński, który powstrzymał Jesusa Imaza, a przy dobitce Hiszpana pomógł już słupek. Dziesięć minut później strzał bezpośrednio z rzutu wolnego Martina Remacle poszybował wysoko ponad bramką Abramowicza.
W doliczonym czasie dublet skompletował Pululu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomieja Wdowika i zamieszaniu w polu karnym Angolczyk odarł marzeń podopiecznych Kamila Kuzery.
�� �� �����������!��@Jagiellonia1920 w 122. minucie dogrywki rozstrzyga losy awansu! ✅
— Polsat Sport (@polsatsport) February 28, 2024
Afimico Pululu z drugim golem w tym meczu⚽️ pic.twitter.com/abLL3Cnoql
Kolejny mecz kielczanie rozegrają w najbliższą niedzielę (3 marca) w Lubinie. Korona podejmowana będzie przez miejscowe KGHM Zagłębie, a początek tego spotkania o godzinie 15.00.
Jagiellonia Białystok – Korona Kielce
2:1 (0:0, 1:1, 1:1)
80', 120+2' Pululu – 58’ Remacle
Jagiellonia: Abramowicz – Sacek, Skrzypczak, Dieguez, Lewicki (57’ Wdowik) – Marczuk (81' Kupisz), Romanczuk, Nguiamba (57’ Nene), Kubicki (57’ Pululu), Hansen (67' Łaski) – Imaz.
Korona: Dziekoński – Podgórski (46’ Nono), Zator, Trojak (46’ Malarczyk), Pięczek – Godinho, Hofmaister, Remacle, Fornalczyk (86' Błanik), Trejo (67’ Czyżycki) – Dalmau (46’ Szykawka).
Żółte kartki: Pululu – Czyżycki.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 7 280.
Fot. Mateusz Kaleta