Lijewski: zagraliśmy dobre zawody w szczególności w obronie
W 20. kolejce Orlen Superligi, Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Azotami Puławy 39:28. – Wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, ale niestety w drugiej połowie brakowało nam zimnej krwi i wykończenia akcji przeciwko bramkarzowi gospodarzy – Wojciechowi Boruckiemu – podkreślił po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Dla mistrzów Polski sobotnie zwycięstwo było trzecią wygraną w 2024 roku. – Bardzo cieszymy się z tego, że wygrywamy w Puławach, ponieważ jest to teren, na którym gra się trudno zespołom przyjezdnym. Drużyna Azotów aspiruje, aby powrócić na podium w tym sezonie. Dlatego tak poważnie i z szacunkiem traktowaliśmy dzisiejszego rywala – wskazał.
Świetny mecz w bramce gospodarzy rozegrał Wojciech Borucki. 22-letni bramkarz na trzydzieści rzutów odbił piętnaście z nich, notując 50-procentową skutecznością. – Początek był bardzo wyrównany, a z biegiem minut włączyliśmy kolejny bieg i intensywność w obronie, która pozwoliła nam na przechwyty, do tego doszły jeszcze obrony Andiego oraz kontry. Uzyskaliśmy bardzo bezpieczną przewagę, którą kontrolowaliśmy do samego końca. Wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, ale niestety w drugiej połowie brakowało nam zimnej krwi i wykończenia akcji przeciwko bramkarzowi gospodarzy – Wojciechowi Boruckiemu. Jesteśmy zgodni z Tałantem, że dzisiaj zagraliśmy dobre zawody w szczególności w obronie, z czego się bardzo cieszymy w kontekście najbliższego meczu z Kilonią – dodał szkoleniowiec.
Kolejne spotkanie kielczanie rozegrają już w najbliższą środę (14 lutego), kiedy to w Hali Legionów podejmą THW Kiel. Początek meczu o godzinie 20.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga