Wkrótce ma zostać zawodnikiem Korony Kielce. Kim jest Marcel Pięczek?
O tym transferze mówi się już bardzo długo i wygląda na to, że kieleccy kibice dłużej nie będą trzymani w niepewności. Lada dzień, bo od 1 stycznia 2024 roku, Marcel Pięczek zostanie zawodnikiem Korony Kielce. Piłkarz ma zwiększyć rywalizację na boku obrony.
Oczywiście rykoszetem oberwie Puszcza Niepołomice, dla której Pięczek przez lata był istotnym zawodnikiem. Jednak to kwestia poboczna. Najważniejsze jest to, co nowy gracz może dać Koronie Kielce. Jednak zacznijmy od początku...
Temat 23-latka w Kielcach pojawiał się już latem. Wtedy do transferu nie doszło z powodu ceny, jaką Puszcza Niepołomice oczekiwała za obrońcę. Teraz nie stanowi to problemu, gdyż umowa wiążąca piłkarza z beniaminkiem wygasa 31 grudnia, co pozwala na realizację transferu bezgotówkowego.
Dołączenie do żółto-czerwonych potwierdził już sam zawodnik na łamach stacji Canal+ przy okazji sobotniego starcia pomiędzy Jagiellonią Białystok, a Puszczą Niepołomice. – Mogę oficjalnie już to powiedzieć, wraz z końcem grudnia przestaję być piłkarzem Puszczy Niepołomice i od 1 stycznia będę reprezentował barwy Korony Kielce – mówił zawodnik.
Transfer Pięczka na pewno wzmocni rywalizację w formacji obronnej kieleckiej drużyny. Jak można domniemać, Marcel będzie musiał walczyć o miejsce w składzie po lewej stronie z wracającym po kontuzji Mariusem Briceagiem i grywającym na tej pozycji Marcusem Godinho, który nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach z powodu urazu.
Warto przybliżyć jeszcze nieco sylwetkę nowego nabytku Korony Kielce. Jest to zawodnik urodzony 11 grudnia 2000 roku. Do tej pory najwięcej występów (65) zgromadził na poziomie Fortuny 1. Ligi. Strzelił w nich jednego gola i zanotował dziewięć asyst.
Te liczby przełożyły się na wymierne korzyści. Otóż w poprzednim sezonie Pięczek z drużyną Puszczy wywalczył awans do Ekstraklasy i miał w tym całkiem spory udział, gdyż w meczach barażowych zanotował trzy asysty. Na najwyższym szczeblu rozegrał 14 spotkań, w których udało mu się zgromadzić jedno ostatnie podanie. Pięczek ma za sobą także 4 występy w kadrze narodowej do lat 19.
Korona zapowiada kolejne transfery. Cel to wzmocnienie drużyny trzema zawodnikami. Jednocześnie nie można wykluczyć, że kilku dotychczasowych graczy opuści żółto-czerwone szeregi. Duże zainteresowanie budzą Martin Remacle oraz Yoav Hofmeister. Jeśli pojawią się konkretne oferty, Korona zapewne poważnie się nad nimi zastanowi. – Jestem pewny, że jeśli zrealizowalibyśmy dwa sensowne transfery, taka pomoc nie byłaby potrzebna – stwierdził przed kilkunastoma dniami na temat wsparcia ze strony miasta prezes Łukasz Jabłoński.
Dodatkowo, niepewna jest przyszłość Ronaldo Deaconu. Co prawda jego kontrakt wygasa dopiero za pół roku, jednak możliwe, że pożegna się z zespołem jeszcze zimą. Piłkarz nie został zabrany na mecz z Rakowem Częstochowa, co było decyzją trenera Kamila Kuzery. Można się zatem spodziewać, że ściągnięcie do Kielc Marcela Pięczka to niejedyny ruch personalny Korony w najbliższym czasie.
Fot. Mateusz Kaleta