Magdalena Szczukiewicz: Kluczowym zadaniem będzie znalezienie drugiego sponsora tytularnego
Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria przejęła klub mistrzów Polski i od dziś drużyna Tałanta Dujszebajewa będzie występować pod marketingową nazwą Industria Kielce. Jednak wkrótce w nazwę zostanie włączona kolejna firma. – Szukamy zarówno wśród przedsiębiorstw prywatnych, jak i spółek publicznych – mówi nowa prezes klubu, Magdalena Szczukiewicz.
W klubie pojawiły się nowe władze, więc można się spodziewać nowych porządków. W rozmowie z naszą redakcją prezes Szczukiewicz zapowiedziała, że w klubie na pewno pojawi się dyrektor odpowiedzialny za pion sportowy. Jednak na ten moment jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach. – Jeszcze nie mieliśmy czasu, by formalnie o tym porozmawiać – przyznała prezes.
– Przede mną i przed Pawłem (Paweł Papaj, nowy wiceprezes klubu – przyp. red.) mnóstwo pracy. Jeśli chodzi o zespół, będziemy musieli to wszystko ustrukturalizować. Oczywiście nie mówię o drużynie, bo to odpowiedzialność trenera i jest on tutaj jak najbardziej odpowiednią osobą. Mówię o części administracyjnej. Paweł został wyciągnięty z działu marketingu, będzie miał inne obowiązki, więc mamy luki, które trzeba zapełnić – dodała.
Jednocześnie Szczukiewicz wyraziła nadzieję, że Industrię Kielce będzie wspierał jej dotychczasowy szef i zarazem konstruktor największych sukcesów kieleckich szczypiornistów, Bertus Servaas. – Przede mną na pewno duże wyzwanie, ale ja się tego nie boję. Do nowych wyzwań zawsze podchodzę z pokorą. Będę potrzebowała wsparcia takich osób jak prezes Servaas i mam nadzieję, że on, jak również członkowie stowarzyszenia, będą ze mną w kontakcie. Tu nie chodzi o samą zmianę. Ten klub jest perełką tego miasta oraz województwa i wszystkim zależy na tym, aby był utrzymany na tym pułapie, na jakim jest.
Przypomnijmy, że Holender w czerwcu zapowiedział rezygnację z piastowania funkcji prezesa i słowa dotrzymał. Nie będzie on pełnił w klubie żadnej oficjalnej funkcji, jednak w przyszłości mógłby otrzymać status ambasadora lub honorowego członka. – Myślę, że pan Bert nie jest osobą, dla której ważne są tytuły. Najważniejsze dla niego jest to, żeby klub działał dalej i za to go mocno szanuję. Będzie mi zależało, by pomagał nam z nieoficjalnej pozycji i mam nadzieję, że on tego również będzie chciał. Rzadko odcinam się od czegokolwiek, to nie leży w moim charakterze – stwierdziła Szczukiewicz.
Spółka Industria zapewni klubowi funkcjonowanie na najwyższym poziomie sportowym. Mimo to trwają już poszukiwania drugiego sponsora strategicznego, który wejdzie w nazwę marketingową drużyny. Nieoficjalnie mówi się, że podpisanie nowego kontraktu to kwestia kilku tygodni. – To dla nas kluczowe zadanie. Potrzebne jest finansowanie, które częściowo pokrywa Industria, dlatego planujemy, by drugą część pokrył inny sponsor tytularny. Szukamy wśród firm prywatnych, jak i spółek publicznych – zdradziła prezes.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga