Czy leci z nami pilot? Czyli mecz Korona – GKS z punktu widzenia gości

17-10-2010 01:55,

Po sobotnim spotkaniu jakie miało miejsce w Kielcach, kibice z Bełchatowa jeszcze przez długi czas będą zadawać sobie pytanie: „Co by było, gdyby...”. – Sytuacja z 80. minuty to najlepszy komentarz do postawy sędziego – mówili zgodnie zawodnicy Macieja Bartoszka.

W 52. minucie sędzia główny niesłusznie przyznał Koronie rzut z autu (futbolówka zanim opuściła linię boczną boiska, otarła się o Pawła Sobolewskiego – przyp. red.). Ta z pozoru mało znacząca sytuacja, w rezultacie wywołała lawinę niekorzystnych dla gości wydarzeń. Tuż po wznowieniu gry, piłkę otrzymał Maciej Tataj, który został sfaulowany przez Mate Lacicia. Efekt? Druga i zarazem czerwona kartka dla piłkarza drużyny przyjezdnej. Chwilę później było już 2:1 dla żółto-czerwonych. Co by było, gdyby aut został jednak przyznany bełchatowianom?

Prawdziwym hitem sobotniego sędziowania w Kielcach była masa kartek, w tym kilka kontrowersyjnych, a sytuacja z 80. minuty, podczas której zgromadzeni na Arenie Kielce usłyszeli gwizdek końcowy, była co najmniej niezrozumiała. – W tym meczu wystąpiły pewne aspekty, o których można dyskutować, ale nie na gorąco. Nie chciałbym się w tym upatrywać żadnej sensacji. A sytuacja, kiedy arbiter chciał zakończyć rywalizację w 80. minucie jest najlepszym komentarzem do jego ogólnej postawy tego wieczoru. Ja mogę powiedzieć, że remis w tym spotkaniu był jak najbardziej w naszym zasięgu. Pewne okoliczności nie pozwoliły nam na uzyskanie zadowalającego rezultatu – powiedział Marcin Żewłakow.

Spotkanie podsumował Dawid Nowak, który nie miał żadnych powodów do radości... W końcówce pierwszej połowy nie wykorzystał stuprocentowej okazji na wyrównanie. – W pierwszej połowie Korona zepchnęła nas do defensywy i wyraźnie nie szło nam najlepiej. Musze przyznać, że w drugiej połowie zagraliśmy już o wiele lepiej. Tworzyliśmy sytuacje, czego ukoronowaniem była bramka na 1:1 i wydawało się, że już do końca będziemy kontrolować przebieg meczu. Niestety, jedna dziwna decyzja zaważyła o losach spotkania, a sytuacja z 80. minuty może być tylko podsumowaniem pracy sędziego w tej rywalizacji – stwierdził.

O ocenę pracy Sebastiana Jarzębaka pofatygował się Marcus Da Silva. Poza tym, nowy piłkarz GKS-u nie szczędził pozytywnych słów na temat Korony. – Sędzia czasami wręcz przeszkadzał – skończył mecz w 80. minucie, dał czerwoną kartkę... Decyzje arbitra na pewno miały wpływ na wynik spotkania. To chyba nie był jego dzień. Jednak moim zdaniem jego postawa nie zaważyła na naszej porażce. To po prostu Korona zagrała dobry mecz. Oni mają dobrych zawodników i zgrany zespół. Nie bez powodu znajdują się na drugim miejscu w tabeli. W pierwszej połowie nasi rywale grali lepiej od nas. Później te role się odwróciły i wydaje mi się, że byliśmy troszeczkę lepsi. Następnie dostaliśmy czerwoną kartkę i musieliśmy grać w osłabieniu. Pod koniec rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale po trzeciej bramce Korony było już po wszystkim. Zabrakło nam szczęścia i trochę sędzia... – urwał obcokrajowiec.

Jedno jest pewne – ten mecz przejdzie do historii polskiej piłki nożnej.

Bełchatowianie długo nie mogli w to uwierzyć  

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group