Sasal: Ten wynik był w sferze naszych marzeń

16-10-2010 21:43,

- Szkoda, że nie można było zobaczyć tego meczu w telewizji... No, ale widocznie były ciekawsze spotkania. Cóż, niech żałują ci, co nie zdecydowali się na transmisję. Bo chyba wszyscy w Kielcach zobaczyliśmy naprawdę świetne widowisko – powiedział po meczu z GKS-em trener Korony, Marcin Sasal.

Maciej Bartoszek (trener GKS-u): Powiem szczerze, że szedłem tutaj i zastanawiałem się co powiedzieć. Kibice i obydwie drużyny stworzyły świetne widowisko. Szkoda, że inne osoby się do tego nie przyłączyły. To tyle.

Marcin Sasal (trener Korony): Mogę się wypowiedzieć w podobnym tonie. Oba zespoły zagrały fajny, otwarty futbol. Zobaczyliśmy dużo sytuacji i mecz mógł zakończyć się nawet wyższym wynikiem. Szkoda tylko, że nie można było tego spotkania obejrzeć bezpośrednio w telewizji. Ale widocznie inne są lepsze... Tymczasem na boisku spotkały się druga oraz trzecia drużyna ekstraklasy i stworzyły świetne widowisko. No ale niech żałują ci, co nie transmitowali tego meczu.
Chciałbym podkreślić bardzo duże zaangażowanie wszystkich zawodników. Ciężko ocenić poszczególne sytuacje, bo było ich mnóstwo. To był otwarty mecz, a to rodzi dużo błędów indywidualnych. Jesteśmy jednak szalenie zadowoleni z wyniku. Mamy 20 punktów i to bardzo ważne.
Ta przerwa na kadrę nam nie przeszkodziła. Nie mogli dzisiaj zagrać Nikola Mijailović i Kamil Kuzera, ale ci którzy wybiegli na boisko, stanęli na wysokości zadania. Szkoda Niedzielana, nie wiemy jak groźna jest to kontuzja. Ale wszedł Maciek Tataj i bardzo pomógł drużynie. Wygraliśmy efektownie – ten rezultat teraz jest prawdziwy, a przed meczem był w sferze marzeń.
Nie chcę udowadniać, że Korona potrafi grać bez Niedzielana. Tak samo zmiany – kibice już po przerwie krzyczą, żebym zmieniał zawodników. A my mamy tylko trzy roszady. Dużo jest chyba na trybunach kibiców piłki ręcznej, a w tej dyscyplinie zmiany są w kółko. Czasem trzeba trzymać zmiany do końca. Ja cały czas muszę coś udowadniać, ale na szczęście tych rzeczy jest coraz mniej.
Odnośnie kartki Vukovicia. Myślałem, że obejdzie się bez kartki. Rozmawialiśmy przed meczem, bo już w poprzednim sezonie była podobna sytuacja. Obejrzę na spokojnie tę sytuację i jeśli się da, odwołamy się od tej decyzji. Byłem blisko i wydawało mi się to niegroźne. W meczu można dać czterdzieści takich kartek. Sędzia dzisiaj często sięgał do kieszeni po kartonik, ale to wcale nie był brutalny mecz.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

GoonerCK2010-10-16 21:58:37
Panie Trenerze nic nie musi Pan nikomu udowadniać! Jest Pan Najlepszy!!!
ckreczna2010-10-16 22:32:28
no tak kibice piłki recznej. tylko jezeli by vive zaczeło przegrywac wszystko by sie skonczyło. to sa tylko i wyłacznie kibice sukcesu zobaczycie ze wkoncu zaczna ludzie chodzic na korone teraz mecz z legia szlagier kolejki mysle ze bedzie duzo ludzi. ale tak jak mowie to nie sa prawdziwi kibice tylko kibice sukcesu pozdrawiam:)
pan_poprawka2010-10-16 22:41:18
otóż mecz był transmitowany na żywo w Orange Sport :P
ck2010-10-16 22:59:24
Panie Tataj do poziomu ręcznej to może Pan dojdzie za parę lat czego sobie i Koronie zyczę.Jest Pan tak dobry jak Pana ostatni mecz oby tak dalej .Nich Pan o tym pamięta bo z nieba do piekla blisko jest.
Kron2010-10-16 23:09:35
co za różnica że mecz był na orangutanie czy na analu, i tak był kodowany, ale dziękuję trenerowi, że wstawił się bo ja też chciałbym zawsze nasze mecze oglądać w HD a nie w takiej pixelozie
Kron2010-10-16 23:11:13
co za różnica że mecz był na orangutanie czy na analu, i tak był kodowany, ale dziękuję trenerowi, że wstawił się bo ja też chciałbym zawsze nasze mecze oglądać w HD a nie w takiej pixelozie
Kron2010-10-16 23:13:16
co za różnica że mecz był na orangutanie czy na analu, i tak był kodowany, ale dziękuję trenerowi, że wstawił się bo ja też chciałbym zawsze nasze mecze oglądać w HD a nie w takiej pixelozie
sylar2010-10-17 08:52:37
a ten łysolek przy ławce gości nie dorósł do prowadzenie drużyny w ekstraklasie. Zachowywał się jak przedszkolak z adhd.
eq2010-10-17 09:27:55
Ten łysolek na ławce gośći był zajebisty i jeszcze wiele zdziała.
eeee2010-10-17 09:57:00
a ja nigdy jeszcze nie bylem na nowym stadionie korony. raczej nie predko sie tam pojawie. musieli by stadion zadaszyc i wpuscic tam pilkarzy recznych.

pozdrawiam kibicow sukcesu do zobaczenia w niedziele
sylar2010-10-17 11:51:56
do eq.
Ja nie mówię, że to jest zły trener. Z drużyny, którą wszyscy spisywali na walkę o utrzymanie albo pewny spadek zrobił czołówkę tabeli i grają na prawdę fajną piłkę. Chodzi mi o to pajacowanie, mówienie piłkarzom żeby schodzili z boiska itd.
sdkjfqncxs2011-10-26 10:41:49
MgRVZl <a href="http://gfqxhfyimnwi.com/">gfqxhfyimnwi</a>, [url=http://gapslqxevqit.com/]gapslqxevqit[/url], [link=http://dzadrpbtipeu.com/]dzadrpbtipeu[/link], http://uliyofgbdpuc.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce potwierdziła złożenie protestu do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie sytuacji z końcowych sekund ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Magdeburgiem.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 26. kolejka RSActive IV ligi. Korona II Kielce pokonała 2:1 wicelidera AKS 1947 Busko-Zdrój. Orlęta triumfowały natomiast w Klimontowie 5:4.
Gorąco było nie tylko podczas meczu między Puszczą Niepołomice, a Koroną Kielce. Po spotkaniu doszło do niebezpośredniej konfrontacji trenera Kamila Kuzery ze szkoleniowcem gospodarzy. Dziś sternik żółto-czerwonych ponownie odniósł się do sprawy.
W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group